Limit zużycia energii po zamrożonej stawce w 2023 r. został podniesiony z 2000 kWh do 3000 kWh dla wszystkich gospodarstw domowych. Ale to wcale nie jest tak dużo.
Ustawa w tej sprawie czeka na podpis prezydenra. Z jeszcze wyższego limitu skorzystają rodziny z osobami niepełnosprawnymi - do 3600 kWh, oraz gospodarstwa domowe z Kartą Dużej Rodziny i rolnicy - limit zużycia został podniesiony do 4000 kWh. To znacznie więcej, niż przeciętne zużycie energii elektrycznej, które wynosi w polskich domach ok. 2000 kWh rocznie.Energia zużyta poniżej limitu będzie kosztowała tyle, ile w zeszłym roku, czyli ok. 41 gr za 1 kWh netto. Te gospodarstwa domowe, które przekroczą podwyższony limit, za zużytą powyżej niego energię zapłacą ok. 69 gr za 1 kWh.
Rząd zdecydował także o obniżeniu od października ceny energii dla samorządów, podmiotów wrażliwych oraz małych i średnich firm z ok. 78 gr do 69 gr za 1 kWh.
Ceny netto energii elektrycznej w Polsce dla gospodarstw domowych zostały zamrożone i nie wzrosły rok do roku. Wynoszą one nieco ponad 40 gr za 1 kWh (ok. 10 eurocentów) i są jednymi z najniższych w Europie, podczas gdy średnia unijna to 25 eurocentów. Taniej niż w Polsce było m.in. w Serbii, na Węgrzech i w Albanii, a najdrożej w Czechach, Grecji i Irlandii, gdzie ceny energii dla gospodarstw domowych sięgały 40 eurocentów za 1 kWh.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Patrzę na rozliczenie za poprzedni sezon. Od 03.11.22 do 12.05.23 zużyliśmy 611 kWh, co dało kwotę 296,71 zł brutto. Jest to pierwsza część faktury - za sprzedaż energii. Druga część faktury to dystrybucja energii, czyli wszelkie opłaty: 1) opłata dystrybucyjna zmienna całodobowa, 2) opłata OZE całodobowa, 3) opłata kogeneracyjna całodobowa, 4) opłata dystrybucyjna stała, 5) opłata przejściowa, 6) opłata mocowa, 7) opłata abonamentowa. I ta cześć faktury opiewa na kwotę 245,29 zł brutto. Prawie tyle samo, co sam czysty prąd.
0 0
Zużywa się energię elektryczną,a nie prąd...
0 0
611 kWh za pół roku? Gdzieś się chyba pomyliłaś. Jak to możliwe? Niewiele mniej mam na miesiąc.
0 0
@Makariusz - nie, nie pomyliłam się. Za lipiec br wyszło 105 kWh. Mieszkam w bloku, klasyczne mieszkanie. Obecnie płacimy miesięczną fakturę w wysokości 100,95 zł brutto. A prawie rok temu (15.09.22) pod tym artykułem https://przelom.pl/43015-ile-zaplacimy-w-2023-za-prad-ktore-urzadzenia-ciagna-go-najwiecej.html pisałam taki oto komentarz: " W okresie od 13.11.2019 do 02.11.2020 - 1728 kWh. Kolejny rok. Od 02.11.2020 do 05.11.2021 - 1765 kWh. A od 05.11.2021 do 06.05.2022 - to 747 kWh. Największe zużycie energii podczas nauki i pracy zdalnej. Od ubiegłego października Syn na studiach, wymiana sprzętu (lodówka, kuchenka i pralka) pewnie też to wszystko do zmniejszenia zużycia się przyczyniło. Nadmienię, że nie należymy do osób oszczędnych. Sprzętu w mieszkaniu mamy sporo, a faktury za prąd oscylują w granicach 110 zł na miesiąc."
0 0
Blok wiele wyjaśnia, ale to i tak bardzo mało się wydaje. U mnie już prawie 500zł miesięcznie dobija. Co rozliczenie to ok stówka w górę, a oni ciągle twierdzą, że ceny zamrożone, zwalniają z VATu itd. Jeszcze jakieś 2.5 roku temu płaciłem coś ok 270zł na miesiąc, teraz ok 470zł. Ceny rosną, mimo, że zszedłem ile mogłem ze zużyciem energii. Z grubo ponad 500 kWh na miesiąc do ok 460 kWh. Ja już nie mam z czego schodzić, chyba, że z drzewa, LOL!
0 0
@Makariusz - u mnie w bloku sąsiedzi pozmieniali taryfy, popodpisywali umowy nowe i... niektórzy mieli nawet i 1000 zł dopłaty! Przykładem sąsiad, który sam mieszka. Nie dogrzewał się zimą, nawet czajnika bezprzewodowego nie ma. Ale skończyła mu się umowa na czas określony, nie podpisał aneksu i nagle szok! Ja mam umowę podpisaną coś koło 1998/99 roku, żadnych zmian. Przysyłają mi co jakiś czas oferty, czytam i nie podpisuję. Bo całkowicie niekorzystnie dla mnie to byłoby. A co to ilości kWh - tyle się zużywa u nas. Żarówki, sprzęt - wszystko energooszczędne, z bardzo dobrej półki.
0 0
Ludzie coście tacy zdziwieni,inteligentni obywatele wiedzieli już o tym tak z 8 lat temu co się będzie działo z cenami energii elektrycznej,w załączeniu link z 2015 roku........https://wgospodarce.pl/opinie/18335-klimatyczny-szczyt-sciemy-ewy-kopacz-ceny-energii-drastycznie-wzrosna
0 0
"Dzięki skutecznym negocjacjom Polakom nie grozi drastyczna podwyżka cen energii po roku 2020 r." słowa pani premier Kopacz z przed lat................
0 0
No jasne wina Tuska....a tutaj brutalne liczby "Za PiS państwowe grupy energetyczne straciły na wartości ponad 16 mld zł. W oczach inwestorów PGE i Tauron nie były tak nisko wyceniane nigdy wcześniej. Według ekspertów, problemem jest rząd, który zapomniał, że spółki mają zarabiać. Zamiast tego są narzędziem polityki." https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/energetyka-panstwowe-spolki-pge-tauron-enea,242,0,2414322.html
0 0
promilku Moneya to inteligentni ludzie jako portalu gospodarczego nie czytają od lat,chyba,że chcą stracić swoje pieniądze,ten portal jest całkowicie nieobiektywny,manipuluje czytelnikami jak TVNPO i TVINFOPis,tylko idioci łykają bezkrytycznie co tam piszą............
0 0
@po pa pa - tak, tak... za to portal w gospodarce.pl jest wzorem cnót wszelakich. Pełen obiektywizmu, nie znajdziesz tutaj grama manipulacji.. A nie - czekaj. Tylko idioci postrzegają portal wgospodarce za jedyny i wiarygodny i łykają bezkrytycznie wszystko, co tam piszą...
0 0
katte Pewnie,że nie jednak,po latach z goła 8 okazało się,że napisali prawdę w punkt,przecież masz linka z przed 8 lat i możesz informacje porównać z sytuacją ogólną,tak jak przewidywali 8 lat temu tak się stało z cenami energii elektrycznej,Kopaczka wsadziła Polaków na minę z 8 letnim zapłonem,stary myk komuchów z Brukseli,uchwalają prawo z odroczonym terminem płatności i tak od lat,ludzie są głupi bo myślą,że zło które obecnie się dzieje to wina obecnych rządzących,absolutnie pisuarów nie tłumaczę jednak trzeba być obiektywnym.........
0 0
I takie pytanie dla inteligentnych,wytłumaczcie mi taki paradoks bo go nie rozumiem,im więcej niby tej darmowej zielonej energii(słońce przecież świeci za darmo) to ja jako konsument płacę coraz więcej,jeżeli to ma narastać to ja dziękuje i poproszę starą dobrą tanią energię z węgla............
0 0
"4000 kWh. To znacznie więcej, niż przeciętne zużycie energii elektrycznej, które wynosi w polskich domach ok. 2000 kWh rocznie"
Bzdura. 2000 kWh rocznie to chyba samotnie mieszkający emeryt, który nie posiada ogrzewacza wody i korzysta głównie ze świeczki zużywa. Średnie zużycie prądu przy 4 osobowej rodzinie to lekko 5 kWh rocznie.
0 0
"4000 kWh. To znacznie więcej, niż przeciętne zużycie energii elektrycznej, które wynosi w polskich domach ok. 2000 kWh rocznie"
Bzdura. 2000 kWh rocznie to chyba samotnie mieszkający emeryt, który nie posiada ogrzewacza wody i korzysta głównie ze świeczki zużywa. Średnie zużycie prądu przy 4 osobowej rodzinie to lekko 5 kWh rocznie.
0 0
"4000 kWh. To znacznie więcej, niż przeciętne zużycie energii elektrycznej, które wynosi w polskich domach ok. 2000 kWh rocznie"
Bzdura. 2000 kWh rocznie to chyba samotnie mieszkający emeryt, który nie posiada ogrzewacza wody i korzysta głównie ze świeczki zużywa. Średnie zużycie prądu przy 4 osobowej rodzinie to lekko 5 kWh rocznie.
0 0
"4000 kWh. To znacznie więcej, niż przeciętne zużycie energii elektrycznej, które wynosi w polskich domach ok. 2000 kWh rocznie"
Bzdura. 2000 kWh rocznie to chyba samotnie mieszkający emeryt, który nie posiada ogrzewacza wody i korzysta głównie ze świeczki zużywa. Średnie zużycie prądu przy 4 osobowej rodzinie to lekko 5 kWh rocznie.
0 0
Makariusz nikt się nie pomylił, ja w bloku na dwie osoby mam mc zużycie 135kwh ,a czasem mniej,teraz w sierpniu zużycie energii wyszło mi 119kwh.wiec da się oszczędzać
0 0
Jakby nie było wiadomo od lat,że im bardziej gospodarka mniej zużywa energii per capita, tym jest bardziej zacofana i bananowa.............
0 0
"Kasiu" słodka; mieszkasz w bloku, w klasycznym mieszkaniu, a to twoje "klasyczne mieszkanie" gdzie jest zlokalizowane; pomiędzy dwoma chmurkami na lewo od księżyca w pełni? Twój własny rachunek "kończy się" na zużyciu do progu Twojego mieszkania. Za progiem też nieco energii zużywasz; klatka schodowa, oświetlenie wejść i wiatrochronów, domofony i inne automaty, różne "pompy" i inne urządzenia, dzięki którym masz w domu ciepło, wodę i inne bajery. Wreszcie komputery, drukarki, punkty świetlne i inne urządzenia w budynku administracji, która Cię obsługuje. "Makariusz" w swoim domu ma to wszystko w rachunku za prąd bo robi to sam. Ty w bloku, masz to w czynszu i innych opłatach. Za podwyżki cen prądu i energii w ogóle, zapłacisz tak samo, jak wszyscy, tyle że pod innymi, ukrytymi pozycjami. Ciekawi mnie efekt końcowy tego wielkiego europejskiego eksperymentu polegającego na odejściu od reguły pozyskiwania jak najtańszej energii z przyczyn światopoglądowych, ideologicznych i politycznych.
0 0
@stary zgredzie - nie musisz mi tłumaczyć oczywistych rzeczy. Swój komentarz napisałam jako informację, jakie zużycie mniej więcej jest w blokach. I przy ilu osobach. Najbardziej zdziwiona jestem ilością opłat za dystrybucję energii.
0 0
Internauta, czemu samotnie mieszkająca osoba?? Ja mieszkam w bloku -dwie osoby i zużycie energii mamy nieduże. A nie siedzimy przy świecach , pralka chodzi normalnie,tv też normalnie. Więc jak się chce , to można oszczędzać
0 0
Trzeba tutaj uzupełnić wpis Gieksika, bo powinien napisać: "Więc jak się chce , to można oszczędzać w bloku".
0 0
Im więcej tych całych "prosumentów", czyli im więcej paneli i tym podobnych wynalazków powpinanych do sieci, tym większą część opłat stanowić będą opłaty pośrednie, czyli te wszystkie "za dystrybucję" i tym podobne. Zaczynają już do tego się przyznawać, bo do niedawna był to temat tabu. Ostatnio miałem okazję przeczytać (w naszej prasie), co w tych sprawach dzieje się w "postępowej" energetycznie Kalifornii. Sens; "okres miodowy" minął i firmy zajmujące się produkcją i dystrybucją energii elektrycznej wołają o pokrycie im zwiększonych kosztów, żądając i wprowadzając coraz wyższe tego rodzaju opłaty. Fajne jest to, że najwyższe dopłaty wprowadzają dla samych "prosumentów". Fajne, bo skoro drogo ma być i tak, to przynajmniej śmiesznie będzie.
0 0
Makariusz, tak zgadzam się można oszczędzać energię w bloku ,ale nie tylko, w prywatnym domu też .poprostu trzeba chcieć oszczędzać i wymienić sprzęt na oszczędny.wtedy się widzi tę oszczędność energii na rachunku -ja tylko wywalone mam halogeny na inne oświetlenie i zużycie energii spadło diametralnie
0 0
Makariusz 500kwh na mc? Lol, ja mam max 140 kWh na mc, posprawdzaj sobie co zre tyle i odlaczaj lub wymień na oszczedne
0 0
Nie chce mi się nawet z Tobą rozmawiać Gieksik widząc Twoje podejście. Kompletnie nie rozumiesz skąd się bierze takie zużycie w domu prywatnym. Ja mam piwnicę podejrzewam wielkości Twojego mieszkania w bloku, gdzie jest też warsztat, bo w domu nie ma funduszu remontowego, trzeba samemu zrobić, naprawić. Szlifierka, spawarka itd. Oczyszczalnie ścieków mam odłączyć? Może domofon , który jest na bramie 100m od domu? Listonoszka nie ma megafonu, więc zostawi awizo. Pewnie i alarm, wraz systemem kamer i czujnikami dymu, gazu mógłbym też odłączyć. Po co komu bezpieczeństwo :] Mogę też nie dogrzewać w zimie zwierząt, światła im przecież też nie trzeba. Pompy do podlewania warzyw deszczówką ze zbiornika podziemnego też w sumie nie trzeba odpalać, bo i po co? A pompy centralnego, kocioł, sterownik, też wyłączyć. To co mogłem wyłączyć, jest wyłączone i nie pitol mi tu o oszczędnym sprzęcie jaki Ty masz w domu i o jakich to lampach nie masz, bo u mnie LEDy i sprzęt ultra oszczędny w samym domu jest już od wielu lat, były już wtedy, gdy jeszcze prąd kosztował grosze.
0 0
Super to opisał Zgred. Ty w bloku nie martwisz się niczym, ścieki płyną do rury, ogrzewanie macie z innej rury, ciepła woda jeszcze z innej, blok naprawi firma, resztą zajmie się spółdzielnia. Wegetacja, fotel i tyle Twoich zmartwień. Alarmów nie musisz mieć, bo sąsiad czuwa, a jak gaz wywali to tylko pół bloku :)... Ja nie żebym narzekał na zużycie, posesja jest spora, dom też, to trzeba zaopatrzyć i to rozumiem, korzystam, płacę. Zejść więcej nie dam rady. Zwyczajnie zauważam, że ten sam prąd np trzy lata temu kosztował dużo, dużo mniej.
0 0
Makariusz, nie musisz się denerwować i złościć.ja podaje swoje opinie ,że kto chce to można oszczędzać. Nie mówię żeby wyłączać czy odłączyć, posesja duza-ok więc duże zużycie.
0 0
Jak tego nie spartolą to wprowadzenie taryf dynamicznych pozwoli na realne oszczędności i bardziej ważne korzystanie z energii wtedy kiedy ona jest.
0 0
"Gieksik"; akurat wylansowane przez ekooszołomów wymienianie rzeczy dobrych na lepsze jest zaprzeczeniem ochrony środowiska. Jak Ty czy ja chcemy coś w tym względzie zrobić naprawdę, to najlepiej paradoksalnie, róbmy jak najmniej. Nie wyrzucaj sprawnej żarówki, wiertarki, żelazka czy lodówki, aby wymienić je na oszczędniejsze, czyli zużywające ileś tam procent prądu mniej. Zarówno wyrzucenie (przepraszam; utylizacja) starych sprzętów, jak i założenie nowych to wydatek energetyczny na wyprodukowanie tych nowych, transport, dystrybucję, likwidację starych. Zużyte materiały, energia, surowce, paliwa. Ekologia na pokaz.
0 0
"Promilu" nie mogę doczekać się tych taryf piętnastominutowych. Już sobie to wyobrażam; zapuszczam pranie, a tu taryfa skacze w górę, więc przerywam i tak co 15 minut. Oglądam finał mistrzostw świata, ale po godz. 20 prąd gwałtownie drożeje, więc wyłączam telewizor. Włączam za pół godziny. "Promilu" z prądem jest ten problem, że ma być w sieci w odpowiednim napięciu wtedy kiedy ja go potrzebuję, a nie wtedy kiedy słonko lipcowe rozgrzewa panele lub wieje wiatr. Elastyczność tu jest minimalna. No mogę to pranie puścić na noc, czy zaprogramować na południe. Niewiele więcej. A w produkcji czy usługach? Idziesz do fryzjera czy dentysty, a oni w połowie roboty odstawiają sprzęty i mówią; "taryfa idzie w górę, może byś na godzinkę skoczył na piwo"?
0 0
@ stary zgred nie przesadzaj. Musimy zmienić sposób myślenia i bycia tak aby wykorzystywać energie wtedy kiedy ona jest. I dobrym kierunkiem są dynamiczne taryfy. Jak będzie ci się opłacać to będziesz szukał rozwiązań aby oszczędzać, Dzisiaj poza całodobową i dwustrefową praktycznie nie ma wyboru. Efekt jest taki że mamy za dużo prądu w prądzie kiedy świeci słońce, panele się wyłączają a płacimy bez różnicy czy korzystamy z zielonego czy czarnego prądu!
0 0
promilku Po twoich postach wyraźnie widać,że nie masz zielonego pojęcia jak działa system elektroenergetyczny,jesteś dobrym przykładem gościa co dla niego prąd jest z gniazdka a mleko z Bierdonki.Doradź mi jak według ciebie wykorzystać energię wyprodukowaną przez panele w lipcu, np w grudniu? W miesiącach zimowych jakby nie węgiel i drewno to cały ten kraj by zamarzł na kość.Zauważ jak w Polsce nic się nie mówi o geotermii,czysta darmowa energia cały rok,ale nie jest ona w interesie wielkich światowych koncernów,które pod płaszczykiem ekologi wpychają im panele,pompy ciepła i ostatnio magazyny energii,których wyprodukowanie i utylizacja niesamowicie obciążają środowisko naturalne,różnica jest tylko taka,że cały ten syf poprodukcyjny zostaje w Azji,masz tu linka akurat z branży farmaceutycznej co koncerny ponadnarodowe w imię zysku robią w Indiach..........https://www.youtube.com/watch?v=Q6S-NmOJF34&t=564s
0 0
Pewnie, że nie jest w interesie światowych koncernów. Prosty przykład z wodorem, technologia i projekty były już kilkadziesiąt lat temu, ale je ubili, bo lobby działało na rzecz ropy. Dziś nie mielibyśmy problemów z zanieczyszczeniami, gdyby nie chciwość tych miliarderów. Powoli ropa się kończy, miliarderzy bogaci, więc można pomyśleć o wodorze, w których też będą mieć udziały.
0 0
"Promil" chłopie, ale Ty mi cały czas teoretyzujesz. Ty nie pisz mi, że "mam zmienić sposób myślenia i wykorzystywać energię wtedy kiedy jest jej dużo i taniej", tylko daj konkretne przykłady. Już nawet nie jak pisze "papapa" o lipcu i grudniu, tylko w ciągu dnia, w domu czy mieszkaniu. W porządku; jak będę w domu, to pralkę czy zmywarkę uruchomię, a nowocześniejszą zaprogramuję tak (mają takie funkcje? nie wiem, bo mam stare, będą "do zajechania"), aby uruchomiła się sam powiedzmy o 11.00. Na ale niewiele więcej widzę. Żarówkę w "stołowym" sobie zapalę o 12.00, a wieczorem będę siedział po ciemku? Urwę się z roboty w południe i poprasuję szybko czy ugotuję zupę? Chcę oglądnąć w tv jakiś mecz o 21.00, ale wtedy prąd będzie drogi, więc puszcze sobie telewizor o pierwszej po południu na dwie godziny, bo taryfa korzystna? Jak dla mnie istotą problemu jest to, że prąd elektryczny i ogólnie energia jest potrzebna wtedy kiedy jest potrzebna, a magazynować jej w większych ilościach się nie da. Przynajmniej "puki co". Szczytowe osiągnięcie w tym zakresie; samochód elektryczny. Ważąca 500 - 800 kilo, kosztująca tyle co pół samochodu bateria, pozwala temu, ważącemu mniej niż dwie tony autku (z tego 1/3 wagi to bateria) przejechać kilkaset kilometrów. Latem. To nie jest powalający wynik, a na badania wydano dziesiątki(? setki?) miliardów i trwały dziesiątki lat.
0 0
@ stary zgred. Poczekajmy na to co nam przyniosą i jakie możliwości dadzą taryfy dynamiczne a na ten czas korzystaj z prądu tak aby Ci się opłaciło ale co do zasady prąd oszczędzamy. Zawsze możesz zmienić taryfę: https://www.tauron.pl/dla-domu/obsluga-i-pomoc/jestem-klientem/zmiany-w-umowie/zmiana-taryfy
0 0
"promilu" drogi; z prądu korzystam tak aby mi się opłaciło "od zawsze". Licznik dwutaryfowy był w domu w latach 60-tych XX wieku przez czas jakiś, aż go elektrownia zabrała. Jak był, to z włączeniem pralki czy prasowaniem czekało się aż "zapadka przeskoczy" (była czerwona i czarna), ale "się zbył", czyli po kilku latach przyszli ludzie z elektrowni i bez słowa wyjaśnienia założyli nowy już jednotaryfowy. Telewizor czy radio wyłączało się natychmiast jak przestawało się oglądać czy słuchać i to na wszelki wypadek wyjmowało się nawet wtyczkę z gniazdka, co było śmieszne, bo żadnych "czuwań" i diod nie było, ale "tak na wszelki wypadek". Dalej wszystkie czuwania wyłączam. Specjalne przedłużacze kupiłem. A jak nie zgasiłem gdzieś żarówki to od babci zaraz dostawałem ścierką po plecach z komentarzem; "przecież za prąd się płaci". Więc daj mi Chłopie spokój, bo wydaje mi się, że zajmujesz się głównie wyważaniem otwartych drzwi i z entuzjazmem neofity odkrywaniem rzeczy, które Krzysztof Kolumb i wielu jemu podobnych odkryło przed wiekami. P.S. Ile energii będzie zużywała produkcja liczników do taryf dynamicznych, ich działanie i obsługa systemu? Dodatkowy wydatek energii będzie zrównoważony oszczędnościami czy nie? Są jakieś symulacje i badania, czy idziemy na żywioł?
0 0
Zamieszczam link dla jebniętego ekoterroru polski-unijnego jak to wygląda w Chinach i co ekoterrot brukselski może zmienić w skali światowej czyli nic..........https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-pekin-stawia-na-wegiel-i-co2-wydaje-dwa-pozwolenia-na-budowe,nId,6992779
0 0
Dlatego lewacką głupotę tępi się na całym świecie, poza starym kontynentem. Tu się ją promuje.
0 0
W tym roku zużycie węgla na całym świecie ma po raz pierwszy przekroczyć 8 miliardów ton i dalej rosnąć. Tak na świecie przejmuje się różnymi "zeroemisyjnościami" i innymi "ambitnymi celami". A "stary kontynent"; no cóż, jak się przez 400 lat rządziło całym światem, "dzieliło i rządziło", "siedziało na czubku świata", to teraz ciężko się przestawić, ciężko przyjąć do wiadomości, że reszta świata ma nas i to co mówimy "gdzieś" (wiadomo gdzie), a jeżeli; "fakty mówią co innego" to my tradycyjnie; "tym gorzej dla faktów". Szkoda, że te społeczne eksperymenty, rozmachem przypominające podobne eksperymenty przeprowadzane przez bolszewików w ZSRR w pierwszych latach ich panowania, robi się na naszych grzbietach. Bo rozumiem, że "jakby co" to płacić za energię "jak za woły", siedzieć w ciemnościach i marznąć z powodu "chwilowych" przerw w dostawach, będziemy wszyscy. Będzie to taka "solidarność europejska". Oglądałem sobie filmik o płonącej hulajnodze. Sama z siebie się zapaliła. Na szczęście przed domem. Gdzieś tam spłonęło mieszkanie. Komórka czy tam hulajnoga się sama z siebie zapaliła. Fajnie będzie; przynajmniej coś się będzie działo.
0 0
Wredna dwulicowość Niemców od lat mnie nie dziwi,oficjalnie gęby pełne frazesów,pouczanie innych jak mają żyć,a w rzeczywistość to całkiem co innego...........https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-niemcy-demontuja-farme-wiatrowa-beda-wydobywac-wegiel,nId,6994516
0 0
Czy media głównego ścieku pokazywały to w Polsce? https://twitter.com/Astrakete/status/1614245917539844098
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz