Polecamy obszerną rozmowę z geologiem górniczym Markiem Szuwarzyńskim, kiedyś pracującym w Zakładach Górniczych Trzebionka. Przekazuje dużo fachowej wiedzy i gorzkiej prawdy.
W 2001 r. został uzgodniony plan ruchu likwidowanej Sierszy. Marek Szuwarzyński uczestniczył wtedy w gminnym zespole zadaniowym ds. likwidacji kopani Siersza, powołanym przez burmistrza Adama Adamczyka. Przygotowano wymagania dotyczące informowania o niekorzystnych zjawiskach. Jednym z nich było zweryfikowanie dokumentacji wykonanej dla potrzeb górniczych. I w 2001 r. powstała mapa, na której zaznaczono wyrobiska do głębokości 50 metrów. Ale w praktyce dalsza likwidacja kopalni Siersza odbywała się przez porzucenie.
- Jeśli chodzi o samo zatapianie Sierszy, to likwidowana kopalnia postąpiła w sposób, do którego obligowało ją prawo. Przygotowała prognozy, ale tak naprawdę w ogóle nie interesowało ją to, co po jej zatopieniu będzie się działo na powierzchni, czy ktoś ucierpi czy nie. Jeśli ucierpi, to ewentualnie dostanie rekompensatę - stwierdza Marek Szuwarzyński.
W przypadku Sierszy mocno niedoszacowano czas jej zatapiania. Ekspertyza przewidywała zatapianie najpierw przez 80 miesięcy, po weryfikacji 70 miesięcy, a okazało się, że trwa nadal i jest to aktualnie 266 miesięcy.
- Mając tę wiedzę, ludzie mogliby być jedynie przygotowani na skutki. Niektórzy może by nie zaczęli się budować na tych terenach. To jest tak, jak z osobami mieszkającymi na obszarach powodziowych czy sejsmicznych. Wiedzą, co ich czeka. Po prostu mieszkają tam na własne ryzyko - mówi Szuwarzyński.
Promil_pl09:07, 12.02.2023
Byliśmy, jesteśmy i będziemy grajdołem pomiędzy Jaworznem a Krzeszowicami. A z grajdołem postępuje się traktuje jak z grajdołem. Co było widać ,jest i będzie na przykładzie kopalni a za chwile elektrowni Siersza!
stary zgred13:31, 12.02.2023
Krzeszowice dla Krakowa to też grajdół. Dla nich region od zachodu kończy się na Ojcowie, Pasterniku, dolinkach jurajskich i Tyńcu. Za to od południa sięga szczytów Tatr, a od wschodu Gorlic, Dąbrowy Tarnowskiej, Limanowej i Dębicy. Nie ma tu żadnego spisku. Po prostu z tamtych regionów latami przyjeżdżali do Krakowa na studia i do pracy, już w mieście zostawali, żeby nie wracać do rolniczych wiosek, zwłaszcza że dojazd do nich nie był dobry i teraz stanowią w nim opiniotwórczą większość. My na studia i do pracy jeździliśmy "pół na pół" do Krakowa lub do Katowic z okolicami i przeważnie wracaliśmy tu, bo tu była robota i mieszkania i nie musieliśmy zostawać "tam", a zresztą, w razie czego, mieliśmy do Krakowa blisko i teraz "tam" nas nie ma. No i z Krakowa na weekendy czy wczasy nie jeździ się raczej do Trzebini czy Libiąża, natomiast do Bukowiny, Krynicy, Muszyny, Piwnicznej .... itd jak najbardziej, więc w ich świadomości nie istniejemy. Niczyja wina; taki los.
Makariusz13:33, 12.02.2023
Nie zawsze Trzebinia była grajdołem, jak piszesz. Kiedyś było to poważne, przemysłowe miasto, do którego ściągali ludzie, za pracą z wielu zakątków Polski. Do dziś ci ludzie, lub ich potomkowie tu żyją. To kolejne rządy po '89 doprowadziły do tego, że dziś wiele miasteczek nie ma żadnych perspektyw na nic.
stary zgred18:09, 12.02.2023
Masz rację, ale co do czasów "zaprzeszłych" i to nawet nie do czasów przede 89 rokiem, a do czasów przed 1975 rokiem, czyli przed podziałem na 49 województw. W starym województwie krakowskim, tym istniejącym do 1975 roku, ten region był jednym z ważniejszych w województwie, dostrzeganym i inwestowanym. W katowickim nie było jeszcze źle, ale już nie był to region wiodący. W nowym krakowskim (przepraszam; małopolskim) stał się od początku piątym kołem u wozu, wziętym z konieczności. Po przyjęciu przez Polskę nowej, antywęglowej "religii", dla zielonego, ekologicznego, antysmogowego i ogólnie postępowego Krakowa stał się balastem, skansenem z przeszłości.
stary zgred18:23, 12.02.2023
Byłbym zapomniał; przecież po ostatniej reformie, tej z 1999 roku, gmina Sławków należała do województwa z siedzibą w Krakowie. Szybko, na własną prośbę, "uciekła" do Katowic. Bodaj jedyny (nieliczny?) taki przypadek po 1999 roku. W Krakowie przyjęto to przysłowiowym "wzruszeniem ramion". Im wystarczy, że im ulica Sławkowska przy Rynku została. Też to świadczy o stosunku Krakowa do terenów położonych na zachód od nich. Olewają nas i to się raczej nie zmieni. No chyba że jakiś kardynał rodem z okolicznej wsi zostanie papieżem, albo jakiś lokalny pisarz dostanie Nobla. Wtedy założą tu filie redakcji i studia i będą na okrągło pieprzyć, że "nasz", że "Małopolanin", ale na to, puki co, się nie zanosi.
Promil_pl18:35, 12.02.2023
A co @ atry zgred się zadziało albo raczej nie zadziało że województwa katowickiego w jakim byliśmy wylądowaliśmy w centusiowym grodzie? A tak BTW to nie widze korelacji działań w kierunku czystego powietrza do bycia balastem naszego regionu.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
23.05.2025
KRAWCOWĄ zatrudnię 509-063-675
20.05.2025
PRACOWNIKÓW ogólnobudowlanych. Tel. 601 998 930
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Znowu mocno zatrzęsła się ziemia
to nie wina górników ani ich ciężkiej pracy. To wina zarządzających kopalnią, zła metodyka pracy.
Kera
12:05, 2025-05-29
Dni Chrzanowa już w ten weekend. Może sen się spełni
Tylko niezapomnijcie oddać swój głos na koniec weekendu w Niedziele,na jedynego słusznego kandydata,któremu serce bije dla Polski a nie ku uciesze brukselsko-berlińskich elit. Niech wygra Polska !
@hotin
10:08, 2025-05-29
Znowu mocno zatrzęsła się ziemia
Frank Bold przyjedzcie pomoc, zrobiliscie porzadek z Wesołą zrobcie i tu.
stasiek z zorek
09:51, 2025-05-29
Zajrzyj do nowego „Przełomu”!
Nowa cena egzemplarza papierowego w wysokości 6 zł to rozbój. Cichaczem (bez wyjaśnienia przyczyny) wprowadzono podwyżkę z 5 na 6 zł czyli o 20%. Gazeta krytykuje podwyżki różnych cen i opłat, a sama idzie po bandzie. Cena tygodnika jest jedną z najwyższych w Polsce.
zaskoczeni ceną
09:49, 2025-05-29