Prawdziwe tradycje dożynkowe wyglądały kiedyś zupełnie inaczej niż dziś. Przekonali się o tym uczestnicy widowiska plenerowego w Wygiełzowie.
Prawdziwe tradycje dożynkowe wyglądały kiedyś zupełnie inaczej niż dziś. Mogli się o tym przekonać uczestnicy widowiska plenerowego w Muzeum Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie. Przybyły na nie tłumy gości.
W przeciwieństwie do imprez ku czci plonów organizowanych w każdej z okolicznych gmin, dożynki pokazane w skansenie przez grupę z Mogilan nie były nudne. Spektakl rozegrany przy Dworze z Drogini obfitował nie tylko w tradycyjne przyśpiewki, ale i ludowe tańce. Wystąpił też dziedzic z dziedziczką i córkami, a śpiewającym i tańczącym paniom towarzyszyli panowie.
- Obecnie kultywowane tradycje dożynkowe mają wypaczony charakter, czego przyczyną jest nie tylko coraz mniejsza liczba rolników w okolicy, ale także odchodzenie od tej autentycznej tradycji - tłumaczy zastępca dyrektora Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego Henryka Haduch.
Dlaczego w inscenizacji nie wzięła udziału żadna z grup powiatu chrzanowskiego?
- Mogilanie mają bardzo liczną grupę, jakich u nas nie ma. Mają też choreografa i kierownika zespołu. No, i w przeciwieństwie do grup z naszego terenu, mają wielu mężczyzn. U nas jedynie Bolęcinianie są pod tym względem mocni i oni też brali udział w organizacji widowiska, przygotowując pieczone ziemniaki. Pomagał też zespół Lipowianki - dodaje Henryka Haduch.
Oprócz Mogilan wystąpił również zespół "Holny" z Zakopanego, uświetniając jubileusz Janiny Kalicińskiej, choreografki i znawczyni krakowskiego folkloru.
(e)
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz