W poniedziałek, o północy, mija termin składania ofert przez firmy, które chciałyby przeprowadzić dla spółki Tauron rozpoznanie rynku w zakresie wyburzania takich obiektów metodą strzałową lub mechaniczną.
Tak wynika z ogłoszenia zamieszczonego na platformie zakupowej SWOZ (System Wsparcia Organizacji Zakupów) Grupy Tauron, do której należy trzebińska elektrownia.
"Potencjalny oferent może złożyć ofertę na badanie rynku w jednym lub dwóch wariantach wyburzenia komina w zależności od posiadanego doświadczenia i wymaganych uprawnień. W przypadku ogłoszenia postępowania o udzielenie Zamówienia, informacja o jego wszczęciu oraz szczegółowy zakres prac, warunki udziału w postępowaniu i realizacji Zamówienia zostaną zamieszczone na Platformie Zakupowej Grupy TAURON" - czytamy.
Przypomnijmy, że w grudniu 2019 r. została wyburzona chłodnia nr 4. Z kolei 9 lutego 2022 r. wysadzono chłodnię nr 5, nieczynną od 2015 r.
Eugeniusz Zając, emerytowany pracownik Elektrowni Siersza, tak opowiadał o 262-metrowym kominie na Łamach "Przełomu":
- Widok z góry zapiera dech w piersiach. Dawniej jeździła tam winda towarowa. Korzystały z niej nawet wycieczki, goszczące w zakładzie. Wyjazd trwał około 10 minut. Obecnie na górę prowadzi tylko drabinka. Droga po niej zabierała pół godziny. Można się było w tym czasie naprawdę zmęczyć. Po drodze było sześć podestów. W pamiątkowej książce, którą pracownicy oraz emeryci z zakładu dostali w 2012 roku na 50-lecie Elektrowni, są dokładne informacje o kominie. W 1966 roku jego budowa kosztowała ponad 17 milionów złotych. Trwała dwa lata i zużyto do niej ponad 20 tysięcy ton betonu, 2 tysiące ton wykładziny ceglanej z izolacją oraz 422 tony stali. Z tego co wiem, a w książce tego nie napisali, to komin ma jakieś półtora metra odchylenia od pionu.
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Jest opcja jeszcze aby go zwiedzić u szczytu jeszcze?
0 0
A jaki jest cel wyburzenia? Mamy za dużo prądu, czy jest zbyt tani?
0 0
Ja bym jeszcze poczekal, a moze sam sie zapadnie...
0 0
AA Cel wyburzenia jest taki ,że według EKOŁUNI ten komin a tym bardziej prąd jest w Polandi niepotrzebny,według NWO nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy w grobie...............
0 0
Trzebinia - kiedyś miasto tętniące życiem, gdzie każdy mógł pracować na miejscu, powoli staje się zapyziałą dziurą, bez perspektyw i nadziei dla młodych mieszkańców. Bez przemysłu nie ma rozwoju.
0 0
Nie ogarniam o co tu chodzi a @ pa żale wylewaj na nowogrodzkiej w wawie. Tam komitet centralny podejmuje decyzje!
0 0
A on to kiedyś nie był najwyższy w Europie? Pracowałem na tej elektrowni i codziennie koło niego przechodziłem. Nie wyobrażam sobie wyburzenia metodą strzałową, bo bardzo blisko są bloki, elektrofiltry, z drugiej strony taśmociągi. Gruz zasypie wszystko w okół, no, ale może się mylę. Na dole komina był warsztat (może i nadal jest), całkiem przytulny. Czas Trzebini przeminął, jeszcze ta rafineria pcha do przodu. Perspektyw na przyszłość nie ma.
0 0
To chyba ilustruje powiedzenie; "palenie za sobą mostów". Czyli idziemy w wiatraki i panele bez względu na wszystko i powrotu do energetyki węglowej nie będzie nawet jak wiatraki i panele nie .... wypalą.
0 0
Nie rozumiem zgredzie i popapo dlaczego jesteście w ciągłęj kontrze do tej energii wiatrowej i fotowoltaiki ? Jesteście jakimś węglowy lobby , czy co ? Gdyby Szydło nie wycięła w pień istniejących wiatraków, gdyby PIS z taka zaciekłością ( już nie finansował ) ale chociaż nie niszczył tej branży to Polska byłaby w zupełnie innej sytuacji. Rząd roztrwonił 60 mld złotych z tzw emisji , zamiast dofinansować nam panele i termoizolacje . Nikt nie twierdzi , że od zaraz trzeba wyłaczyc weglowe elektrownie. Ale energia produkowane z natury w efekcie końcowym jest tanią alternatywą . Oszczedzamy też wegiel . Teraz zbliża właśnie "sezon " na wiatr a i słońce mimo że to pażdziernik też "pracuje" .
0 0
Droga "andziu"; moje i mojej rodziny kontakty z lobby węglowym sprowadzały się do kupowania kilku ton węgla do ogrzewania domu. Od jakichś... 6/8(?) lat, nie pamiętam już, jak przepalił mi się piec węglowy c.o. przeszedłem całkowicie na gaz, na którym zresztą wcześniej jadę już od 20 lat, a węgiel był przez te 20 lat tylko uzupełnieniem. Czy jestem "w kontrze" do energii wiatrowej i tej foto? O tyle, że "jak chcecie się bawić, to nie za moje pieniądze". Ciężkie miliardy z budżetu (czyli w jakimś stopniu moje) się w to ładuje, a efekt żałosny. Musi być żałosny, bo są to źródła niestabilne, a wobec braku możliwości fizycznego (fizycznego nie na papierze !!!) magazynowania energii są to pieniądze wywalone w błoto, jak na ten kanał słynny, którym nic nie pływa bo nie ma gdzie i po co. Ekspert od energetyki, przez przypadek ten facecik z bródką, który się tu "obok" produkuje, meldował w tv ostatnio radośnie, że w panelach mamy 10 Giga. 10 Giga to prawie 50% szczytowego poboru energii w Polsce. W takim razie; raduj się narodzie, nic nam nie grozi!!! Tyle, że te 10 Giga nie oświetli ani jednej lampy ulicznej w nocy, bo "idzie" jak słońce świeci, najwięcej w południe. I to jest ilustracja całej istoty problemu; wywalimy dziesiątki (raczej setki) miliardów, nastawiamy wiatraków i paneli, ale ponieważ "od czasu do czasu" wiatr nie wieje, a słońce w nocy to regularnie nie chce świecić, więc będziemy musieli utrzymywać drugie tyle mocy, czyli też 20/30 Giga w elektrowniach tradycyjnych gotowych do działania 24/h na dobę. Skutek; będziemy utrzymywali dwa równoległe systemy energetyczne i ponosili tego koszty. Podwójne (jak nie większe), w cenach za prąd. A termomodernizacje budynków, chociaż niezbędne i potrzebne, to tylko kosmetyka systemu, a nie jego uzdrowienie.
0 0
Zacytuję cię zgredzie : 'jeśli chcecie się bawić (rozumiem w odnawialna energię ) , to nie za moje pieniądze" ..Niestety za twoje , moje i nasze w polskie górnictwo weglowe wpompowano niewyobrażlne kwoty . Motto przewodnie naszego życia od lat 90 -tych to : ODDŁUŻNIE GÓRNICTWA . W latach 1990 do 2019 dotacje państwa w górnictwo to : 130 mld złotych.
0 0
I nie należy powtarzać tego błędu wpompowując pieniądze w niepewne źródła energii. Szaleństwo do którego zmusza nas obłąkana UE polega na tym, że likwidujemy pewne i stabilne źródła energii na rzecz źródeł niestabilnych i niepewnych. Przeraża Cię kwota 130 mld w 20 lat wpompowana w górnictwo? A co powiesz na to, że tzw. "transformacja energetyczna" w Polsce wymaga wpompowania w te niepewne źródła około 5 bilionów (pięciu tysięcy miliardów) zł? Teoretycznie do 2049 roku, czyli w ... 30 lat? 200 miliardów rocznie przy budżecie państwa ...+/- 500/600 miliardów z kilkudziesięciomiliardowym długiem co roku. Skąd weźmiemy te pieniądze, rocznie więcej niż te przez 20 lat dopłacone do górnictwa? Ekoludki na tym swoim kongresie w Glasgow (bodaj latem) podały kwotę potrzebną dla całego świata na te ich wymarzoną "transformację" do 2050 roku 125 bilionów dolarów. 125 tysięcy miliardów $. Polska to mniej więcej 1% światowych zasobów, więc zgadza to się z naszymi szacunkami. Podały i bez dyskusji skąd to wziąć przeszły do następnych punktów dyskusji. Można i tak; ze śpiewem na ustach. Aha! Zużycie węgla w UE to mniej niż 500 mln ton rocznie i maleje, zużycie światowe to ponad 7 miliardów i rośnie. Więc i tak wszystko co ma być wyemitowane zostanie wyemitowane (nawet więcej, bo w "tzw. niektórych" krajach pewnie filtrami i normami specjalnie pewnie się nie przejmują), a że wieją te różne pasaty i antypasaty, wiatry równikowe i zwrotnikowe to, zgodnie z prawami fizyki, wszystko rozprowadzi się równo od bieguna do bieguna.
0 0
A najgorsze jest to, że ci, którzy doprowadzili do obecnego kryzysu węglowego dziś mają kosmicznie lukratywne posadki, np w UE i mają wykichane na to, że Polaków nie stać na opał i będą w zimie zamarzać. Ich stać na luksusowe auta i opał jaki tylko chcą w swoich willach.