Poupychali, gdzie tylko mogli, i co tylko mogli. Uprzejmie podpowiem, że na terenie parafii pozostało troszkę wolnej przestrzeni, można by na niej jakieś garaże podziemne na limuzyny duchownych wybudować, nad nimi obiekt, w którym całodobowo mogliby opiekować się niepełnosprawnymi, by w ten sposób nieco odciążyć przemęczone rodziny chorych. Burmistrz najwyraźniej widzi czubek własnego nosa, dla niego Chrzanów kończy się na rynku i Placu 1000-lecia. Moja kolejna podpowiedź, Chrzanów zajmuje rozległą przestrzeń, można budować w miejscach, gdzie ludziom się będzie wygodnie żyło, a nie wstawiać zbędne meble do już zagraconego pokoju.

Miało być: zbędnych mebli.

Niefunkcjonalne i bez sensu.

Co w tej zabudowie będzie eko ? Ona taka będzie eko jak eko-groszek!He,he,he. Modne słowo ,to nie wszystko.

Projekt pięknie rozrysowany, tylko legendy jakoś doszukać się nie mogę, żadnych opisów, wyjaśnień, nazw ulic, postawiono na domyślność odbiorców. Im mniej zrozumiem, tym lepiej. Wszystko to, ganc do bani. Chyba tylko Stary Zgred jest na tyle inteligentny i obyty, że przekaz będzie dla niego czytelny. Jakoś nie wierzę, że na Placu 1000-lecia kostkę zerwą, drzewa zasadzą, kostkę na samochód załadują i do Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych wywiozą.

Koncepcja wyjątkowo słaba, żeby nie powiedzieć dramatycznie zła. Nawet te kilka rysunków pokazuje jak jest fatalnie. Pozwolę sobie wypunktować:
* Zupełnie niezrozumiałe domknięcie obszaru Placu Tysiąclecia i terenów przed Domem Kultury budynkiem przedłużającym Urząd Skarbowy. Zaburza to całkowicie "otwarcie" tych terenów na okolice i to tylko z jednej strony. Na obszarze przed salą odczytową MOKSiR zrobi się zacieniony skwer.
* Zasłonięcie części budynku MOKSiR od strony ul. Kusocińskiego. Czemu to ma służyć? Pomijam minimalną odległość ścian obu budynków.
* Budynek mieszkalny (jak rozumiem) w miejscu targu z czterema czy pięcioma kondygnacjami nadziemnymi posiada absurdalnie mały dziedziniec wewnętrzny. Życzę wszystkiego dobrego mieszkańcom najniższych, wiecznie zacienionych mieszkań.
* Budynek w miejscu dworca zapewne jest planowany jako dworco-galeria, jak w Katowicach czy Wrocławiu. O beznadziejnej funkcjonalności takich miejsc chyba nie trzeba mówić. Wiadomo, funkcja komunikacyjna zawsze jest na drugim planie.
* Ogólnie domyślnie nowoczesna architektura będzie mocno "gryźć się" z budynkami od ul. Rybackiej czy Zielonej. Jedynie od ul., Kusocińskiego może to wyglądać w miarę sensownie, ale znowu, linię zabudowy zaburzą dwa pozostałe budynki obok dworca. Czyli tez słabo.

Jedyne co z tego zrozumiałem, to ten koszt; 170 milionów. Więc pytam; wiadomo już, skąd będą pochodzić, kiedy przyjdą i na jakich warunkach, czy czekamy na Elona Muska i lądowanie jego Space X, licząc że akurat na Placu Tysiąclecia mu się przystanie? Tesla podobno bankrutuje bo elektryki się nie sprzedają.

Uparcie dworzec autobusowy na Zielonej, by dalej ludzie biegali między Trzebińską, a Zieloną. Prosi się cały czas, by dworzec powstał na Trzebińskiej, w miejscu starego dworca PKS... Skoro "centrum" Chrzanowa to teraz Trzebińska i Szpitalna... ale teraz pewnie jest jedna odpowiedź: nie da się, bo poprzednicy... itd. itp. a reszta... no cóż, kolejny projekt do szuflady...tyle z tego będzie.

aaaaaaaaa!!! co ta inwestycja ma wspólnego z EKO?!?! realizacja sparaliżuje miasto na lata, wzrosną wszystkie koszty komunikacyjne, zniszczone zostaną następne firmy, które przetrwają remont wiaduktu, zniszczycie społeczeństwo ludzi "przyzwyczajonych i znających teren"!! Pampersie! Chrzanów to nie twoje MIASTO!