W czwartek przed południem z terenu przed galerią Centrum w Krzeszowicach zniknęły robinie akacjowe.
Zdenerwowani mieszkańcy zaczęli dzwonić do redakcji. Trudno im zrozumieć czemu ktokolwiek chciał wyciąć rosnące tam od wielu lat rośliny.
Jerzy Wróbel, wiceprezes zarządu Rejonowej Spółdzielni Zaopatrzenia i Zbytu w Krzeszowicach przekonuje, że drzewa były w złym stanie.
- Otrzymaliśmy zgodę na ich wycięcie, ponieważ zależy nam, żeby teren wokół galerii wyglądał jak najlepiej. Jedno z nich samo wypadło z ziemi, pozostałe w 30 procentach były martwe. Na ich miejsce od poniedziałku będziemy sadzić piękne dęby kolumnowe - zapewnia Jerzy Wróbel.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
Homo Secator :-(
0 0
Robinia to drzewny chwast, więc o co ci ludzie się pieklą? Ja już kolejny rok się zabieram do wyplenienia tego dziadostwa z posesji i zabrać nie mogę, ale trzeba w końcu napisać zgłoszenie i je wyciąć. W zamian chcę dosadzić dębów, brzozy i świerków. Szczególnie tych ostatnich, bo nie mam ani jednego przy sporej ilości sosny, dębu czy brzozy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz