Wiosna na PSZOK-ach. Zmieniły się limity na niektóre odpady - przelom.pl
Zamknij

Wiosna na PSZOK-ach. Zmieniły się limity na niektóre odpady

09:00, 21.03.2022 Łukasz Dulowski
Skomentuj PSZOK przy ul. Stara Huta w Chrzanowie PSZOK przy ul. Stara Huta w Chrzanowie

Rozpoczynają się porządki, m.in. na prywatnych posesjach. Warto wiedzieć, co i w jakich ilościach możemy oddać w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów w Chrzanowie, Trzebini i Libiążu.

Od 1 stycznia tego roku zostały wprowadzone nowe roczne limity dotyczące oddawanych za darmo odpadów z gospodarstwa domowego bezpośrednio do PSZOK-a: wielkogabarytowe - 500 kg (było bez limitu), zużyte opony - 8 sztuk (było 12 sztuk), bioodpady - 500 kg (było bez limitu), budowlane - 500 kg (było 1000 kg), styropian - 1 metr sześć (bez zmian).

- Zauważyliśmy, że firmy na konto mieszkańców przywoziły duże ilości tych limitowanych odpadów. Stąd te zmiany - tłumaczy Arkadiusz Pypłacz, przewodniczący zarządu Związku Międzygminnego "Gospodarka Komunalna" w Chrzanowie.

Jeśli wyczerpiemy roczny limit, to za oddaną "nadwyżkę" musimy zapłacić:

- opony za każdy kg ponad limit - 0,65 zł,
- odpady budowlane, rozbiórkowe i izolacyjne za każdy kg ponad limit - 0,80 zł,
- odpady wielkogabarytowe za każdy kg ponad limit - 1,00 zł,
- odpady stanowiące części roślin pochodzące z pielęgnacji ogrodów i terenów zieleni, w tym rozdrobnione gałęzie za każdy kg ponad limit - 0,80 zł.

- Planujemy też zrezygnować z odbioru opon i elektroodpadów spod nieruchomości, ale przyjmiemy je do PSZOK-ów - zastrzega przewodniczący Pypłacz.

Dopowiada, że zostaną wprowadzone na PSZOK-ach karty z kodem kreskowym dla mieszkańców, które zastąpią obecnie używany numer identyfikacyjny.

(Łukasz Dulowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

knapaknapa

0 0

A jakby tak nic nie odbierać i tylko pobierać pieniądze? Szkoda, że Pan przewodniczący nic nie robi z tematem dewastacji koszy przez avr.
19:05, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

jakurjakur

0 0

Remonty robi się raz na kilka lat, a ilość jednorazowa odpadów po budowlanych jest dużo większa niż 500kg. Dlaczego limit jest roczny? Dlaczego raz na kilka lat nie można oddać bez opłaty większej ilości np. gruzu? 19:18, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Wyborca_LibiążWyborca_Libiąż

0 0

Prezes Arkadiusz Pypłacz coraz bardziej zapomina kto w tym układzie jest Panem a kto pełni służbę. Otóż my, mieszkańcy składamy się dla tego pana na całkiem niemałą pensję w zamian za co pan prezes ma budować system odbioru odpadów przyjazny dla mieszkańców. Natomiast pan prezes z uporem buduje system opresyjny, zniechęcający do oddawania odpadów. Może więc my mieszkańcy, powinniśmy rozważyć czy nie wywrzeć nacisku społecznego na zmianę prezesa na kogoś traktującego mieszkańców bardziej po partnersku? @jakur dokładnie mam takie same wnioski odnośnie odpadów budowlanych. Przebudowy, remonty wykonuje się raz na kilka lat i ilość gruzu jest zazwyczaj znacznie większa niż 500 kg. Co my mieszkańcy mamy zrobić z resztą? Wiadomo, że gdy firma robi remont to firma wywozi gruz do PSZOKa. A kto ma to robić? Inwestor prywatny, nie posiadający odpowiednich środków transportu? Co za infantylne tłumaczenie zmian. Czy nie można by wprowadzić limitu odpadów budowlanych w rozliczeniu np. pięcioletnim? Za trudne? 20:00, 21.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

stary zgredstary zgred

0 0

system od początku był nastawiony "sam na siebie" i przeteoretyzowany. Te monitorowane stanowiska, te znaczone worki, te wielostronnicowe regulaminy co wolno co nie wolno. I po co to wszystko? Kto w przepełnionym pojemniku na plastik 1100 litrów, o wymiarach "metr na metr na metr", przesypując go na "pakę" śmieciarki będzie stwierdzał, czy tam w środku, na głębokości "0,8 metra", nie ma butelki po (zakazanej) oliwie, pięciu kilo makulatury w szczelnie zawiązanej plastikowej reklamówce, alby psich g... w foliowym woreczku? Sztuka dla sztuki. A to co się dzieje z gruzem itp. odpadami to efekt nie działania ustawy o odpadach. Firmy, nawet małe, uboczne efekty swojej działalności (skute płytki, stare "kible", stare drzwi) mają nie "wyrzucać z gabarytami", tylko "utylizować" według odrębnych przepisów. W małych firmach jest to fikcja. Wywalają jako odpady "ludzkie, domowe" w ramach limitów, więc gminy się bronią "zamykając" system. Błędne koło. Lepiej będzie objąć te firmy ustawą "śmieciową". Ustalić ryczałty. Prowadzisz firmę remontowo- budowlaną? Osiągasz taki obrót roczny (PIT)? Płacisz taki i taki ryczałt uzależniony od rodzaju działalności i obrotów i "wal wszystko do nas". Naprawy samochodów? To samo, jeszcze podstawimy beczkę na smary i oleje. I tak taniej wyjdzie niż do lasu czy rowu. Zdrowiej dla przyrody i nas wszystkich też. Tylko prezesów i regulaminów może nie być potrzebnych aż tyle. 07:09, 22.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%