Dwa kontenery odpadów pogorzeliskowych zebrano dziś na Flagówce. Mieszkańcy bloku, w którym 3 sierpnia płonęło mieszkanie, już nie widzą z okien pozostałości dramatycznego pożaru.
W akcję sprzątania zaangażowało się wiele osób - sąsiedzi, pracownicy spółdzielni mieszkaniowej, związek gospodarki komunalnej. Spółka AVR podstawila i odebrała dwa kontenery.Czytaj też: Prezydent Mysłowic: Jestem dumny, że mamy bohatera w naszym mieście
[WIDEO]5317[/WIDEO]
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 0
Dzień dobry. Czy strażak z OSP Libiąż, który udzielał "dobrych rad", też pomagał sprzątać?
0 0
Spalone rzeczy powinny iść do spalarni, bo tam jest ich najlepsze miejsce, tam jeszcze jakikolwiek pożytek z nich będzie. Tak pójdą na wysypisko, gdzie się powoli dotlą, uzupełniając do 100% swój ten cały "ślad węglowy". Niestety spalarni nie ma i nie zanosi się aby być miała. Jakby była, to może nawet nie trzeba by było sprzątać, bo sama przyjechałaby po paliwo.