Blisko 400 osób wystartowało w niedzielnym biegu przez Puszczę Dulowską. Pokonanie 10-kilometrowej trasy zajęło najlepszemu zawodnikowi 32 minuty.
Pierwszy na metę dobiegł Ukrainiec Pavlo Veretskij.
- Przyjechaliśmy razem z kolegą, by wziąć udział w imprezie. Trasa nie należała do łatwych, bo przez deszcz w lesie zrobiło się ślisko. Mimo to było super - mówi już na mecie.
Wśród kobiet najlepiej pobiegła Agnieszka Cader z Zabierzowa, zwyciężczyni ubiegłorocznej imprezy Chechło Run.
- Już poprzednim razem bardzo mi się podobało ze względu na świetną organizację. Teraz też jest rewelacyjnie. A trasa piękna - uważa Agnieszka Cader.
Jak informuje jeden z organizatorów biegu Artur Konieczny, zarejestrowało się 450 osób. Pobiegło nieco mniej - 397.
- Dla organizatorów najwieksze wyzwanie to przygotowanie trasy. Jeszcze dziś osuszaliśmy niektóre kałuże, żeby było widać, jaka jest ich głębokość i żeby nikt przypadkiem nie złamał nogi - przyznaje Artur Konieczny.
Impreza wszystkim bardzo się podobała:
- W zeszłym tygodniu biegliśmy w Wadowicach po górach. Było dużo trudniej. Dziś w Puszczy Dulowskiej było super - zgodnie twierdzą członkowie rodziny Domuratów: Michał, Leszek i Zbigniew.
Kolejny bieg, jak zapowiadają organizatorzy, już jesienią. Biegacze spotkają się nad zalewem Chechło.
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
0 0
Pani Anno, gwoli sprostowania, bieg w kategorii kobiet zwyciężyła Agnieszka Cader.
0 0
Martyna Gozdek ;)
0 0
Dzień dobry
Dziękuję za uwagę. Sprawdzę u organizatorów nazwisko. Prosiłam o przedstawienie tuż po biegu. Mogłam źle usłyszeć