W niedzielę 27 stycznia mieszkańcy zadecydują, czy burmistrz Trzebini Stanisław Szczurek pożegna się z urzędem przed końcem kadencji. Trzebińskie referendum to pierwsza taka inicjatywa w 23-letniej historii samorządu na ziemi chrzanowskiej.
W niedzielę 27 stycznia mieszkańcy zadecydują, czy burmistrz Trzebini Stanisław Szczurek pożegna się z urzędem przed końcem kadencji. Trzebińskie referendum to pierwsza taka inicjatywa w 23-letniej historii samorządu na ziemi chrzanowskiej.
Inicjatorzy referendum przekonują, dlaczego warto odwołać burmistrza Stanisława Szczurka przed upływem kadencji:
- Burmistrz Szczurek nie wywiązał się z większości obietnic wyborczych - reformy urzędu miasta, służby zdrowia, fundowania stypendiów, wsparcia przedsiębiorczości - za to zwiększył zadłużenie gminy o kolejne 7 mln zł.
- Złamał umowy zawarte z przedsiębiorcami, podwyższył czynsze w gminnych lokalach o ponad 100 proc. i ustalił stawkę podatku na najwyższym poziomie w całym powiecie. Skutkuje to upadkiem firm i wzrostem bezrobocia. Złamał też uzgodnienia związane z regulacją ruchu kołowego w Rynku.
- Wykazał się lekceważeniem i łamaniem prawa, a także dopuścił się manipulacji i kłamstw. Postępowanie to doprowadziło do wszczęcia kilku postępowań prokuratorskich.
- Celem pozyskania sobie przychylności elektoratu, składał obietnice bez pokrycia - najpierw budowa nowego bloku energetycznego Elektrowni Siersza, a ostatnio - deklaracja ponownego uruchomienia kopalni węgla w Trzebini. Oszukuje społeczeństwo tanią kiełbasą wyborczą. Jednocześnie lekceważy mieszkańców. Przykładem jest ostatnia sesja Rady Miasta Trzebini, gdy zamiast podjąć dialog - odwrócił się plecami.
- Wielokrotnie udowodnił, że jest niezdolny do dialogu, a rozmawia jedynie z tymi, których albo się obawia, albo ma nadzieję coś od nich uzyskać. Lekceważy zasady demokracji. Burmistrz nie ma odwagi poddać się ocenie swoich wyborców, lecz zachęca do bojkotu referendum, a także za pośrednictwem swoich współpracowników wywiera na wyborcach bezpośrednią presję. Jeden z takich przypadków skończył się już wnioskiem do sądu o rozpatrzenie sprawy w tzw. trybie wyborczym. Burmistrz Stanisław Szczurek całkowicie utracił kontakt ze społeczeństwem, gdyż konsekwentnie lekceważy zwykłych ludzi i ich problemy. 27 stycznia
mieszkańcy gminy Trzebinia powinni wziąć udział w głosowaniu i naprawić swój błędny wybór sprzed dwóch lat. Trzebinia nie zasługuje na tak skompromitowane władze.
Burmistrz Stanisław Szczurek przekonuje, dlaczego nie warto go odwoływać przed upływem kadencji:
- Mieszkańcy wybrali mnie w demokratycznych i powszechnych wyborach na czteroletnią kadencję, a nie na dwa lata, jak chcieliby moi przeciwnicy, którzy doprowadzili do referendum. Zgodnie z demokratycznymi regułami, jesienią 2014 roku dobiegnie końca czteroletnia kadencja i to wówczas nadejdzie najwłaściwsza pora na ocenę mojej działalności. Dwa lata sprawowania urzędu burmistrza to zbyt krótki czas, by zrealizować wszystkie plany.
- Tworzę solidne warunki do rozwoju gospodarczego gminy, przekonałem radnych do niepodnoszenia podatku od nieruchomości w roku 2013, buduję aż trzy strefy aktywności gospodarczej, a jednocześnie prowadzę rozmowy z kilkoma krajowymi i zagranicznymi podmiotami gospodarczymi, zachęcając je do inwestowania w Trzebini. Odwołanie mnie w tym momencie mogłoby skutkować utratą potencjalnych inwestorów i destabilizacją gospodarczych planów gminy.
- Wśród ludzi zaangażowanych w organizację referendum są osoby zwolnione z pracy w urzędzie miasta i ich rodziny, jak również osoby, które w przeszłości czerpały różne korzyści na styku "współpracy" z poprzednimi władzami gminy. Obecność takich osób wśród grona ludzi zaangażowanych w organizację referendum rodzi poważne wątpliwości, czy ta inicjatywa ma na celu dobro gminy czy też jest zwykłym przejawem zemsty na burmistrzu i osobistej niechęci do mnie.
- Osoby zaangażowane w organizację referendum, jak i osoby je popierające, w toku tej inicjatywy posługiwały się pomówieniami, kłamstwami i manipulacjami. Odwołanie mnie wskutek takich działań byłoby nie tylko nieetyczne, ale przede wszystkim byłaby to wielka porażka lokalnej demokracji.
- Codziennie staram się być bardzo aktywny. W dni robocze poświęcam na pracę zawodową co najmniej 12 godzin. Również w soboty i niedziele nie żałuję swojego czasu dla lokalnej społeczności. Praca dla gminy i jej mieszkańców sprawia mi dużo radości. Jaką wyborcy mogą mieć pewność, że mój ewentualny następca równie mocno zaangażuje się na rzecz gminy i jej mieszkańców?
Stanisław Szczurek
Do samorządu trafił w 2002 roku. Przez pierwsze sześć lat stał na czele Rady Miasta Trzebini. Potem zrezygnował z funkcji i przez kolejne dwa lata był radnym. Burmistrzem został w grudniu 2010 roku wygrywając w II turze wyborów z Adamem Adamczykiem 454 głosami. Od 2003 roku jest członkiem Platformy Obywatelskiej. W czerwcu 2009 roku próbował swych sił w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Europosłem nie został. Chciałby być burmistrzem dwie kadencje.
5.343 tj. 18,91 proc. uprawnionych do głosowania mieszkańców Trzebini musi wziąć udział w niedzielnym referendum, by było ważne. Uprawnionych jest w sumie 28.246 osób
Jak głosować w referendum?
Referendum w sprawie odwołania burmistrza Stanisława Szczurka przed końcem kadencji odbędzie się 27 stycznia. Lokale wyborcze czynne będą od godz. 7 rano do godz. 21 wieczorem. Każdy z głosujących otrzyma jedną kartę do głosowania, na której widnieć będzie pytanie "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Stanisława Szczurka Burmistrza Miasta Trzebini przed upływem kadencji?". Każdy głosujący, stawiając krzyżyk, będzie mógł na nie odpowiedzieć TAK lub NIE, wyrażając w ten sposób swoje zdanie. Kampania referendalna kończy się w piątek, 25 stycznia, o godz. 24. Od tego czasu rozpoczuna się cisza wyborcza. Dotyczy ona także podawania informacji o frekwencji. Referendum będzie ważne, jeśli do urn pójdzie 3/5 głosujących w drugiej turze wyborów na burmistrza z 2010 roku, tj. 5.343 osoby.
29.04.2025
ZATRUDNIĘ kierowcę kat. C i C+E 500-380-561
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
0 0
NIE WIERZĘ OBŁUDNIKOM, NIE IDĘ NA REFERENDUM!!!
Nie wierzę obłudnikom z trzebińskiego PiS-u, Razem dla Trzebini, Niezależności i Nowej Demokracji, dlatego nie idę na referendum.
Chyba nikt z nas nie chciałby, by do władzy w Trzebini ponownie doszli, kryjący się za plecami Mikołaja od koni, ludzie Adamczyka, Pierzchały czy pisowskiego tandemu Żuradzki & Szczęśniak.
Chyba nikt z nas nie chce, by w Wesołym Domku gnieździło się 200 albo więcej pociotków przyszłej referendalnej władzy i aby pieniądze trzebińskich podatników były szerokim strumieniem przejadane, jak to drzewiej bywało, zamiast spożytkowane na inwestycje dla dobra ogółu, jak to jest teraz właśnie, czego najlepszym przykładem jest budowa 3 stref aktywności gospodarczej czy termomodernizacja aż 18 gminnych budynków, jak szkoły, domy kultury czy przedszkola.
Osobiście wolę Szczurka w przysłowiowe cztery litery pocałować niż Wujowi Adamowi i jego poplecznikom rękę podać. Nie jest Szczurek burmistrzem idealnym, ale i tak o wiele długości lepszym od słynnego Adama i wszystkich jego popleczników razem wziętych. Przykład jeden podam, choć mógłbym znacznie więcej. Przez 12 lat swoich „wspaniałych” rządów Wuj Adam ledwie zdołał jeden wniosek o dofinansowanie budowy strefy aktywności gospodarczej w Trzebini złożyć. Tymczasem rzekomo „zły” Szczurek w 2 lata 2 takie wnioski złożył i na oba pieniądze unijne dostał. Rachunek jest więc prosty: kto lepszym burmistrzem jest dla nas mieszkańców Trzebini. Nie Trzebiniak z krwi i kości w Bolęcinie zamieszkały, ale przybysz ze Świnnej Poręby w Beskidzie Małym.
Poplecznicy Adama do referendum mnie zrazili, bo jak mam odbierać ich cynizm, bezczelność i wielką jak ocean obłudę. O samowole obecnego burmistrza oskarżają, a samowoli dziesiątek, a chyba nawet setek, słynnego Wuja Adama nie widzą niczym ślepi, chociaż własnymi stopami niemal codziennie po nich kroczą. Nie mnie to jednak badać te występki, wszak są takie instytucje jak NIK, CBA czy prokuratura…
Strasznie jednak zdenerwowało mnie obłudne postępowanie popleczników Adama, jasną pomrocznością popularnie zwane, dlatego w niedzielę nawet nosa z domu nie wychylę, na referendum nie pójdę i basta!!!
I Wam też drodzy Trzebinianie moi mili dla dobra wspólnego tak radzę uczynić.
0 0
Nigdzie chyba nie ma. Czy aby to nie obowiązek by poinformować mieszkańców gdzie są lokale?
0 0
A czemu nie ma informacji na tablicach ogłoszeniowych w poszczególnych osiedlach i sołectwach ani na obiektach w których odbędzie się referendum? Na osiedlu Gaj nie ma.
0 0
Witam
Na stronie internetowej gminy www.trzebinia.pl, w zakładce Referendum (po prawej stronie na dole) jest informacja burmistrza o numerach i granicach obwodów do głosowania i siedzibach obwodowych komisji.
0 0
gdzie beda lokale wyborcze?