Serpentyny prowadzą od strony alwerniańskiego Rynku do Regulic Dolnych. Stanowią swego rodzaju skrót, ale niezbyt bezpieczny. Są bardzo strome (12-procentowe nachylenie) i nawet w okresie letnim, gdy pada deszcz, robi się ślisko. Trzeba szczególnie uważać na zakrętach. Tą trasą nie mogą się poruszać pojazdy o masie całkowitej większej niż 5 ton, czyli ciężarówki.
W tym roku wydarzyła się nietypowa sytuacja komunikacyjna w Alwerni. Gdy na serpentynach na Wzgórzu Klasztornym obowiązywał zakaz ruchu, Powiatowy Zarząd Dróg 10 lutego dodatkowo zamknął drogę z Alwerni do Grojca. Chodzi o około 900-metrowy fragment Garncarskiej i Grojeckiej, który jest przebudowywany. Prace wykonuje firma Drog-Bud ze Spytkowic.
- To jest wbrew logice. Nie chcę brzydko powiedzieć, ale trzeba kompletnie nie myśleć, żeby skazać Alwernię na takie odcięcie komunikacyjne. Teraz wszystkie samochody pojadą ulicą Prusa, a potem najpewniej aleją Jana Pawła II w Regulicach. Zrobi się tam niebezpiecznie – komentował Mariusz Stodolski z Alwerni.
Uważał – zresztą jak wielu innych mieszkańców, że serpentyny z Alwerni do Grojca powinny zostać zamknięte dopiero wówczas, gdy znów będzie czynna droga z alwerniańskiego Rynku do Regulic.
Teraz można powiedzieć, że sytuacja komunikacyjna częściowo wróciła do normy. PZD jednak prosi kierowców o ostrożną jazdę serpentynami biegnącymi zboczem Wzgórza Klasztornego. Wciąż mamy astronomiczną zimę. Pogoda może się szybko zmienić.
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
1 0
Tak to tylko barany zarządzają remontami . Brawa za inteligencję
0 0
Cud, że zrozumiano problem.
0 0
dlaczego serpentyny są zimą zamknięte jak płacimy oc