Mamy to! Spadł pierwszy w tym roku śnieg. I pierwszy sprawdzian dla drogowców. Jeszcze nie wszędzie wyjechali. W Trzebini jest nowy wykonawca odśnieżania.
Lokalne drogi zasypał śnieg. Jedni się cieszą, inni patrzą na ten biały puch niezbyt łaskawym okiem. Peryferyjne drogi są białe.
My przypominamy kto odśnieża lokalne drogi tej zimy.
A co nas czeka w pogodzie?
IMGW wydał ostrzeżenie dla wszystkich powiatów Małopolski. Mokre nawierzchnie dróg i chodników będą zamarzać. Do jutra, do godz. 10 prognozowana jest temperatura od -4 do -1 st. C.
Przy okazji ciekawostka taka:
Powiatowy zarząd Dróg Chrzanowie 16 grudnia rozstrzygnął przetarg na zimowe utrzymanie dróg i pozimowe ich oczyszczanie od 1 stycznia 2025 do 31 grudnia 2027 powiatowe drogi odśnieżać ma kilku wykonawców:
SEKTOR I - Gmina Chrzanów
ADIM Sp. z o.o. Biskupice 134, Wieliczka cena brutto – 2 948 395,50 zł w przetargu była 1 oferta.
SEKTOR II – Gmina Libiąż
Zakład Usług Komunalnych Sp. z o.o. Oświęcim, cena brutto – 1 058 338,59 zł; w przetargu 2 oferty.
SEKTOR III – Gmina Babice
Garden Tom Tomasz Gaudyn Alwernia, cena brutto – 1 209 103,54 zł. W przetargu były 2 oferty.
SEKTOR IV – Gmina Trzebinia
Krymex Łuczak Krystian, Bytom, cena brutto – 2 899 532 zł.
W przetargu były 2 oferty. Ofertą konkurencyjną byłą oferta firmy AVR, która odśnieża drogi gminne Trzebini i do tej pory odśnieżała też drogi powiatowe. .
SEKTOR V – Gmina Alwernia
Transport Towarowy Piotr Jasiołek Wołowice, w przetargu była 1 oferta
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
1 0
Burmisz okoczuk z trzebini ma ludzi w dupie drogi gmine sa nie odsnieżane 4 lata pisma piszę i w dupie wszystko ma a droge sam łopatuje około kilometra
0 0
Widom tego rowerzysty na oblodzonym asfalcie po zmroku jest szczególnie budujący. Jak przeżyje przyznać mu tytuł ironmena roku. Oczywiście, jako pełnoprawny uczestnik ruchu, jest "na prawie" i w razie czego winien będzie wyłącznie kierowca którego, po zaostrzeniu przepisów, powiesi się na istniejącej już szubienicy jako jedynego winnego. Obecnie obowiązuje bowiem pogląd, że drogi publiczne są dla wszystkich użytkowników, z tym że samochody są na nich intruzami. Jak z tym ostatnim wypadkiem w Warszawie; całe zainteresowanie skupione jest na kierowcy, opcja "powiesić" walczy z opcją "rozstrzelać", a ani słowa o czternastoletniej ofierze; czy dała samochodowi szansę się zatrzymać. Samochód bowiem ma drogę hamowania i nie zatrzyma się w miejscu bez względu na to ile promili ma kierowca.