Prowadzący do kompleksu leśnego przejazd kolejowy przy ul. Tenczyńskiej w Dulowej może zostać zlikwidowany.
To jeden z bardziej uczęszczanych punktów w tej miejscowości. Z przeprawy korzysta mnóstwo rowerzystów i spacerowiczów. To tędy prowadzi jeden ze szlaków rowerowym.
W ramach modernizacji linii kolejowej E30 Kraków - Katowice przejazd został wyremontowany. W pobliżu powstał chodnik oraz miejsca na pozostawienie samochodów.
Jeszcze przed rozpoczęciem tej inwestycji kolejowej pojawiły się głosy, że po zakończeniu prac przeprawa zostanie zlikwidowana.
W odpowiedzi na nasze zapytanie Piotr Hamarnik z zespołu prasowego PKP PLK informował, że przejazd będzie nadal czynny. Zostanie zabezpieczony rogatkami zamykanymi automatycznie. Tak też to funkcjonuje obecnie.
Okazuje się, że mimo niedawnej modernizacji, przejazd przy ul. Tenczyńskiej w Dulowej może zostać jednak zlikwidowany.
- Znajduje się on przy drodze niepublicznej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami jego kategoria musi zostać zmieniona na "F". Przejazdy kolejowo-drogowe i przejścia kategorii "F" są użytkowane na podstawie umowy zawartej między zarządcą kolei, a użytkownikiem przejazdu lub przejścia, która określa w szczególności sposoby ich zabezpieczenia i użytkowania. Obecnie PKP PLK jest w trakcie rozmów z podmiotami, które mogłyby być zainteresowane użytkowaniem przejazdu. Prowadzona jest korespondencja z nadleśnictwami i przedstawicielami władz samorządowych. Jeżeli chętni nie zostaną znalezieni, to przejazd będzie zlikwidowany - informuje Piotr Hamarnik.
Rzeczniczka trzebińskiego magistratu Anna Jarguz mówi, że gmina otrzymała w lutym zeszłego roku informacje o planach przekwalifikowania przejazdu kolejowego. Zwróciła się wówczas do Nadleśnictwa Chrzanów, czy nie jest zainteresowane przejęciem przejazdu w zarząd.
- Nadleśnictwo poinformowało, że tak, ale narzucone przez kolej warunki we wzorze umowy i regulaminie są nie do przyjęcia. Gminie Trzebinia zależy na dalszym funkcjonowaniu tego przejazdu. Wielu mieszkańców, udających się do Puszczy Dulowskiej, korzysta właśnie z tej drogi. Niemniej jednak sprawowanie nadzoru nad przejazdem kolejowym, jego utrzymywanie czy zatrudnienie dróżnika przejazdowego, którego zadaniem byłaby obsługa przejazdu i przejścia dla pieszych czy rowerzystów, to nie zadanie gminy - mówi Anna Jarguz.
Zastępczyni nadleśniczego Nadleśnictwa Chrzanów Ewelina Boruń mówi, że rozmowy w sprawie przejazdu były prowadzone dwa lub trzy lata temu. Zakończyły się tym, że przeprawa ma nadal funkcjonować.
- Obecnie nie są prowadzone z nami żadne rozmowy na ten temat. Nikt nas też nie informował, że przejazd miałby zostać zamknięty. Dla mnie byłby to totalny absurd - mówi Ewelina Boruń.
Jak zauważa, dotarcie do tej części Puszczy Dulowskiej zostałoby bardzo wydłużone. Przejazd byłby możliwy bądź od ul. Szembeka w Młoszowej lub z Woli Filipowskiej drogami Nadleśnictwa Krzeszowice. Na około pięciokilometrowym odcinku nie byłoby wjazdu do kompleksu leśnego od strony drogi krajowej nr 79.
- Z wywozem drewna jakoś sobie poradzimy. Proszę sobie jednak wyobrazić, co się stanie w przypadku pożaru w środku lasu, czy konieczności dotarcia karetki pogotowia, jeśli pozostaniemy z jedną drogą dojazdową. Niedawno mieliśmy paraliż na kolei. W efekcie przejazd na ul. Szembeka w Młoszowej był zamknięty. Samochody stały aż do skrzyżowania z drogą krajową. Taka była kolejka. Zapewne nikt nie zdawał sobie sprawy, że taka sytuacja może się zdarzyć, a jednak się zdarzyła - mówi Ewelina Boruń.
Podkreśla, że ze strony Nadleśnictwa Chrzanów nigdy nie było zgody na zamknięcie przejazdu w Dulowej, bo jest on niezbędny, choćby dla ochrony zasobów leśnych. Problem w tym, że to na użytkowniku przejazdu spoczywa odpowiedzialność za wszystko, co się na nim dzieje.
- Proszę sobie wyobrazić, że my jako Nadleśnictwo Chrzanów odpowiadamy za wszystkich, którzy przejeżdżają przez ten przejazd. Przecież w soboty i niedziele w Puszczy Dulowskiej mamy średnio ponad tysiąc osób - mówi Ewelina Boruń.
Przeczytaj również:
Piłkarska sobota. Sprawdź wyniki dzisiejszych meczów
Blok energetyczny 910 MW w Jaworznie ponownie pracuje
Wypadek na Balińskiej w Chrzanowie. Motocyklista trafił do szpitala
Sukces młodych muzyków z Chrzanowa w prestiżowym konkursie
Oszust wyłudził prawie 800 tysięcy złotych. Został zatrzymany
Jak w Wielkanoc mają kursować autobusy miejskie
[WIDEO]6469[/WIDEO]
14.11.2024
Poszukujemy Sprzedawcy (Konsultanta Medycznego) do...
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
AAA17:12, 17.04.2022
0 0
Zagrożony karą więzienia to powinien być ten, co najpierw przejazd za unijną kasę wyremontował, a zaraz potem chce go zlikwidować... śmierdzi przekrętem na kilometr. Rozumiem, że 5-letni okres trwałości projektu pod rygorem zwrotu dotacji już minął. Nadleśnictwo pilnuje tego co do godziny.... chyba już po północy tablice unijne demontują :-) 17:12, 17.04.2022
K T O S17:20, 18.04.2022
0 0
Szczyt totalnej głupizny! Z przejazdu korzysta setki osób udających się na spacer do Puszczy Dulowskiej, całe rodziny pieszo i na rowerach i teraz ma to być skok przez tor po którym jadą pociągi do 160km/h? Popatrzcie ile to pieniędzy kosztowało, nawy asfalt, oświetlenie, płyty przejazdowe, monitoring, sygnalizacja i szlabany a teraz kolej wykpiwa się ze swojego obowiązku i szuka płatnika, to może MY WSZYSCY będziemy do skarbonki przy szlabanie płacili myto przejazdowe?! Kpina! A do Pani Jarguz po raz kolejny piszę niech się Pani zajmie wreszcie do spółki z koleją jako Gmina Trzebinia parkingiem przy przystanku kolejowym Dulowa!!! Ludzi są zastraszani odholowaniem samochodu, wstawiono oznakowanie na ul. Dworcowej że zakaz zatrzymywania się i odholujemy pojazd, za szybę wkładane są karteczki a pytam gdzie mamy zostawiać samochody przesiadając się do tego wspaniałego pociągu?! Weźcie się wreszcie za to za co wam podatnicy płacą!!! 17:20, 18.04.2022
stary zgred17:44, 18.04.2022
0 0
Kolejny dowód na to, że bez względu na spory kompetencyjne, wszystkie instytucje publiczne w jednym są zgodne; potrzeby miejscowej ludności mają w tej samej części ciała. 17:44, 18.04.2022
iceman08:54, 19.04.2022
0 0
A czy nie była propozycja żeby właśnie od tego przejazdu za nim w prawo była droga prowadząca do parkingu zlokalizowanego na przeciw peronu budynku stacji? Tyle terenu tam jest pod parking, naprawdę nie ma środków do pozyskania? 08:54, 19.04.2022
AAA09:01, 19.04.2022
0 0
PKP działa jak jakiś kabaret: https://gazetakrakowska.pl/pociagi-olkuszkrakow-i-na-kilku-innych-trasach-wstrzymane-do-odwolania-w-ich-miejsce-podstawiono-autobusy-zdjecia/ar/c1-16292533 09:01, 19.04.2022
stary zgred13:45, 19.04.2022
0 0
To nie jest kabaret. To jest ta wymarzona (przez niektórych) i wymuszona (przez UE) tzw. "konkurencja na torach"; niezliczone spółki i spółeczki. Ta od przejazdów między miastowych, ta od podmiejskich, tamta od przejazdów tylko "stąd dotąd", jeszcze inna od peronów. Inna od wagonów, inna od lokomotyw, inna od torów, inna od kas. Stada prezesów, członków rad nadzorczych i prokurentów. 13:45, 19.04.2022
po pa pa13:57, 19.04.2022
0 0
PO co wam przejazd w Dulowej jak jest w Berlinie? No po co? 13:57, 19.04.2022
stary zgred19:59, 19.04.2022
0 0
Jak czytałem, że po tej linii mają jeździć z prędkością 160 km/h i widziałem, jak rozbierają stary przejazd, to myślałem; wiadukt będzie. Jak zobaczyłem, że jednak przejazd, to nie mogłem zrozumieć; a gdzie płynność ruchu i bezpieczeństwo? Tam ma być nie przejazd, tylko wiadukt. Dlaczego "ma być", to wyjaśniła "leśniczyna". Jeżeli tam mają jeździć rzeczywiście 160 km/h, to po pierwsze mają wszędzie być wiadukty, a nie przejazdy, a po drugie, w rejonach gęstej zabudowy (czyli na sporej części trasy) przejścia górą lub dołem dla pieszych co jeden, dwa kilometry. Inaczej będą przechodzić gdzie popadnie, nawet jakby mieli robić dziury w ekranach. Zresztą "szczeliny" w nich są i tal. 19:59, 19.04.2022