Aktor, spiker, działacz sportowy, były burmistrz Alwerni. Tomasz Siemek to prawdziwy człowiek-orkiestra.
W najnowszym podcaście z cyklu „Przełomowe rozmowy” mówi m.in. o podobieństwie do znakomitego francuskiego aktora Louisa de Funès, znanego chociażby z filmu „Człowiek orkiestra”.
- Moja fryzura mnie upodabnia do Louisa. Ale coś w tym jest, bo jak gramy np. w Teatrze ludowym Tradycja jakąś komedię, to koledzy mówią mi: Louis de Funès albo Jim Carrey. A jeśli chodzi o określenie „człowiek-orkiestra”, to moje życie jest pełne wyzwań, co bardzo lubię. Nie znoszę pustki, choć moja żona powiedziałaby inaczej, bo czasem zwraca mi uwagę, że za długo siedzę w fotelu. Ale to właśnie dzięki niej mam napęd – mówi Tomasz Siemek.
W rozmowie z Łukaszem Dulowskim i Michałem Koryczanem opowiada między innymi o aktorstwie, zarówno tym w teatrze, jak i w samorządzie.
Tomasz Siemek zdradza również, która z podróży po świecie zrobiła na nim największe wrażenie oraz co ma wspólnego z „Czerwonymi Diabłami”.
Mieszkańcy wybiorą radnego. Kandydaci mogą się zgłaszać
MKS Trzebinia poznał rywali w walce o Puchar Polski
Ruch nie składa broni i szykuje wzmocnienia
Zmieniły się rozkłady jazdy autobusów z Krakowa i Olkusza. Jak je oceniacie?
Nowy most na Wiśle po próbach obciążeniowych. Kiedy nim pojedziemy?
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.