Na placu przy ul. Ochronkowej w Trzebini chyba nigdy jeszcze nie było takich tłumów. Koncerty disco polo przyciągnęły tysiące osób. Już przed godz. 20.00 ulica Kościuszko korkowała się niemiłosiernie. Żeby dotrzeć na ul. Ochronkową trzeba było sporo cierpliwości. Zewsząd przybywali ludzie, a miasto zmieniło się w jedną wielką imprezę disco polo. Problem z parkowaniem nieco rozwiązało otwarcie podziemnego parkingu pod Manufakturą. Ci, którzy o tym wiedzieli, mieli szczęście. Fani disco polo zajmowali miejsca pod sceną już późnym popołudniem, żeby mieć najlepsze miejsca na wieczornych koncertach. Zanim wystąpiły gwiazdy disco polo, goście mieli okazje posłuchać Mateusza Mijala z zespołem. Artysta nie raz miał już okazje pokazać się trzebińskiej publiczności. To jednak Matt Palmer z towarzyszącym mu Rizi Papi rozgrzali emocje. Ekspresyjni wykonawcy schodzili pod scenę, ściskali się z fankami, przybijali piątki i śpiewali razem z nimi. Każdy mógł sobie z nimi zrobić zdjęcie. WonerS nieco uspokoił nastroje, ale wkrótce emocje sięgnęły zenitu, gdy na scenie zjawił się Skolim. To on był główną gwiazdą. To na niego czekali fani. Jak było na koncertach? Obejrzyjcie wideo i zdjęcia!
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz