W 2023 roku, w związku z planowanym remontem muru otaczającego zabytkowy kościół w Babicach, osoba przygotowująca dokumentację konserwatorską zainteresowała się tkwiącymi w murze pociskami. Zostały tam wmurowane na pamiątkę ofensywy styczniowej w 1945 r. Przez lata wszyscy byli przekonani, że nie posiadają cech bojowych i nie są niebezpieczne.
- Nikt nie pamiętał szczegółów tego wydarzenia, tym samym nie byliśmy w stanie stwierdzić, czy te pociski mogą stwarzać niebezpieczeństwo, czy nie są jakimkolwiek zagrożeniem. Tymczasem osoba przygotowująca dokumentację oczekiwała takiego oświadczenia. Dlatego uznaliśmy, że lepiej dmuchać na zimne – opowiada Radosław Warzecha, wójt Babic.
Policja zabezpieczyła teren, a w Babicach pojawili się saperzy z 16. Batalionu Powietrzno-Desantowego w Krakowie. Musieli rozebrać część muru, aby wydobyć pociski.
- Okazało się, że ktoś wmurował je tu z zapalnikami. Gdy zostały zdetonowane na poligonie, eksplozja była tak duża, że znajomy saper podobnej nie pamięta. To cud, że nie doszło do jakiejś tragedii – mówi Mirosław Dudek z Babic, miłośnik i znawca lokalnej historii.
Pracami związanymi z odnowieniem muru otaczającego babicką świątynię oraz dzwonnicy zajmuje się ma wykonać Firma Remontowo-Budowlana Euromal z Alwerni. Remont warty około miliona złotych ma się zakończyć do 31 października 2025 r.
[FOTORELACJA]5512[/FOTORELACJA]
Niedawno na murze otaczającym babicką świątynię pojawiły się kolorowe oznaczenia o różnej wielkości.
- Jesteśmy już po pierwszej fazie sprawdzania tego muru za pomocą georadaru, ponieważ tam już były niebezpieczne elementy. Konkretnie dwa pociski, które zostały usunięte. Istnieje obawa, że takich pocisków może być więcej. Dlatego zanim zaczniemy skuwać tynk trzeba cały mur przebadać pod kątem niewybuchów. Zaznaczyliśmy już wszystkie punkty, które mogą być niebezpieczne. Teraz specjaliści sprawdzą, co jest w środku. Tam gdzie są pomalowane małe znaczki mogą się znajdować drobne elementy, na przykład gwoździe. Większe oznaczenie wskazują, że tam jest poważniejszy przedmiot, który może być niebezpieczny, jak choćby pocisk. Będziemy to sprawdzać szczegółowo – mówi Adam Stefański, właściciel Firmy Remontowo-Budowlanej Euromal z Alwerni.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz