Czwartek ma być jeszcze słoneczny, więc jeśli macie trochę wolnego czasu, to warto wykorzystać ładną pogodę. A jak nie tym, to innym razem.
[FOTORELACJA]5479[/FOTORELACJA]
Samochód możemy zostawić na końcu ul. Jana Pawła II w Psarach, gdzie zaczyna się liściasto-iglasty las. Będzie nam towarzyszył czerwony szlak rowerowy.
Po około 200 metrach dochodzimy do kamiennego krzyża, który znajduje się pod linią wysokiego napięcia. Maszerujemy dalej prosto. Przed nami około kilometrowy fragment trasy wiodącej przez cudowną buczynę. W naturze te drzewa dożywają 200-300 lat, więc warto wypatrywać starych okazów pamiętających np. czasy romantyzmu.
Przecinamy szosę wojewódzką 791 Trzebinia – Olkusz, nadal trzymając się czerwonego szlaku rowerowego. Stąd jest około 1100 metrów do ujęcia wody w Płokach (źródło nr 2), gdzie mamy niewielkie, ale urocze rozlewisko, a obok ławkę i stolik.
Stąd jest tylko 200 metrów do miejsca śmierci księdza Michała Rapacza, dokąd zaprowadzi czarny szlak.
W nocy z 11 na 12 maja 1946 (sobota-niedziela) do budynku plebanii wtargnęła bojówka złożona z komunistycznych działaczy w liczbie około 20. Świadkiem napadu była Katarzyna Kutryba, siostra księdza, która prowadziła mu gospodarstwo. Zamknięta w swoim pokoju przez napastników słyszała głośniejsze wypowiedzi księdza. Wynika z nich, że prawdopodobnie odczytano mu wyrok śmierci, a wyprowadzany z plebanii powtarzał „Niech się dzieje Twoja wola, Panie”. Ksiądz Rapacz najpierw ciągnięty na powrozie wokół kościoła, bity, został wzięty do oddalonego o ok. 1 km lasu. Tam uderzono go twardym przedmiotem w głowę i zastrzelono z pistoletów – oddano 4 strzały. Aby nikt nie wezwał pomocy, domowników trzymano pod lufami pistoletów do trzeciej nad ranem.
(Źródło: Wikipedia)
Wracamy tą samą drogą do źródełka i dalej za czarnym szlakiem idziemy przez las, aż docieramy z powrotem do szosy wojewódzkiej 791. Czarny szlak okrąża wzgórze z prawej strony. Tutaj zostawiamy oznakowanie i odbijamy w lewo. Po pokonaniu około 1 km, mijając rozległą polanę z amboną myśliwską, dochodzimy do kamiennego krzyża pod linią wysokiego napięcia, gdzie już byliśmy. Do auta pozostało 200 metrów.
Miłego spaceru!
krzychooo00:41, 02.02.2025
w ogóle ten las w psarach to super miejsce. Można tam zrobic więcej kilometrów. Jest tam też przejście np. do Paryża
24.04.2025
WIELOLETNIE doświadczenie, kompleksowe wykonanie i...
22.04.2025
DREWNO opałowe, kominkowe, zrębki, Tel. 572-632-99...
22.04.2025
WYCINKA drzew, zrębkowanie, mulczowanie, Tel. 572-...
Strzelanie dla sportu, mieszkańcy się boją zabłąkanej k
Wczoraj około 1 w nocy było słychać chyba z 20 minut jakieś strzały jednostajne. Obudziło mnie to i nie tylko mnie. Ludzie wstają do pracy, dzieci do szkoły, a to było głośne i intensywne. Nie wiem czy ktoś znowu urządza sobie polowania na polach w Luszowicach, bo często można zobaczyć za dnia po kilka mężczyzn z bronią. Nieźle to wygląda...ani na spacer pójść. Ja nie wiem kto na to zezwala, a już zakłócać ciszę nocną...Potem to ucichło jak zawyły syreny w straży w Luszowicach i słychać było jak chyba straż jeździła na sygnałach, dopiero wtedy skończyły się te głośne odgłosy. To jakaś kpina.
Anna
23:25, 2025-05-13
Strzelanie dla sportu, mieszkańcy się boją zabłąkanej k
a mnie zona bije i nikt o tym nie pisze
Julek
22:59, 2025-05-13
Strzelanie dla sportu, mieszkańcy się boją zabłąkanej k
Czasy mamy jakie mamy i dobrze, że ktoś chce się uczyć strzelać czy doskonalić technikę. A ludzie i zwierzęta niech się lepiej oswajają do takich rzeczy. Niestety trzeba będzie się z tym pogodzić.
Dominika
20:42, 2025-05-13
Kto ma bronić kraju? Polacy nie mają wątpliwości
Wypowiadają się jak zwykle wszyscy ci, którzy z wojskiem mieli kontakt podczas oglądania "Krolla" lub innej fabuły. A po jaka chole..ę robić taki raban? na co to komu? Komu się tak bardzo spieszy do wojaczki na wschodzie i w czyim interesie??? Bo na pewno nie polskim! Zamiast stroszyć pióra i krzywe zęby, mądrzejszym byłoby rozsądne i pokojowe ułożenie stosunków ze WSZYSTKIMI SĄSIADAMI. W interesie Polski jest żyć w zgodzie z tymi, z którymi graniczymy. Więcej empatii, elokwencji i wyważenia w polityce zagranicznej, to nie trzeba będzie straszyć ludność tubylczą wojną ze "straszną Rosją", z którą moglibyśmy robić milionowe interesy, ale wolimy pluć jadem naokoło. Polska niczego się nie nauczyła przez minione dziesięciolecia - to będzie płakać! SpasiBa!
Gewitter
19:09, 2025-05-13