Charlie LeDuff oddaje głos tym, których na co dzień nikt nie chce słuchać, ludziom, którzy z trudem wiążą koniec z końcem. Przekonuje, że w 2016 roku wybrali Donalda Trumpa nie dlatego, że mieli dość rządów czarnego prezydenta, ale, że mieli dość starego establishmentu, a właśnie z nim utożsamiali Hillary Clinton, ówczesną konkurentkę Trumpa w walce o prezydenturę.
Jako że LeDuff jest dziennikarzem stacji FOX, wyruszył w drogę po USA szlakiem wytoczonym przez 18 lokalnych oddziałów krajowej stacji. Jest oczywiście w swoim rodzimym Detroit, ale też na granicy z Meksykiem, w Alabamie, w Missouri i innych miejscach kraju. Pokazuje biedę, ale przede wszystkim wściekłość i frustracje ludzi.
Mieszkają w rozlatujących się domach czy samochodach, narzekają na władze, na migrację, na porozumienie NAFTA... I właśnie ten głos oddany bohaterom jest najcenniejszy.
LeDuff obnaża też amerykańskie media. Na każdym kroku podkreśla, że te rzadko interesują się ważnymi tematami, ważnymi również z punktu widzenia najbiedniejszych warstw społecznych, ale tym co się sprzedaje, klika, ogląda... Obnaża też skorumpowanych polityków.
Autor nie stroni od własnych ocen, komentarzy i uproszczeń, choć właściwie nie powołuje się na żadne źródła. Więcej, często sam siebie stawia w roli bohatera. Tu zastanawia się, czy redakcja mu zwróci kasę za usługi prostytutki, tam wciska pedał gazu do dechy i wychodzi z opresji bez szwanku, choć śmierć zaglądała już w oczy. Gdy relacjonuje zamieszki, gdzie świszczą kule, a miasto staje w płomieniach, policjant w zaparowanej masce podbiega do niego i gratuluje mu filmiku na YouTubie.
Niemniej jednak, to książka po którą warto sięgnąć, choćby po to, by rzucić okiem na prowincję Ameryki i ewentualnie zweryfikować swoje poglądy na coś, w co wielu wciąż wierzy - amerykański sen.
Jan196617:20, 10.11.2024
Artykul tendencyjny, majacy osmieszyc USA i Trumpa.Nie udalo sie, a Przelom stracil bardzo duzo.Robcie tak dalej a nikt was nie bedzie czytal.Zalosne. 17:20, 10.11.2024
Ola18:46, 10.11.2024
Przepraszm, czy to prawda, ze Donald Trump zaraz po wygranej zadzwonil do naszego premiera Tuska? 18:46, 10.11.2024
Użytkownik19:03, 10.11.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Normalny21:11, 10.11.2024
Gonić lewactwo i lewaków! 21:11, 10.11.2024
Anty21:16, 10.11.2024
Stare przysłowie mówi: Strzeż się żydów i bolszewików 21:16, 10.11.2024
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
06.11.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do pracy przy kost...
05.11.2024
ZATRUDNIĘ od zaraz pracownika fizycznego do pracy ...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
29.10.2024
ZATRUDNIĘ pracownika fizycznego do układania kostk...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Donald Trump19:04, 10.11.2024
0 0
Donald Liebke o nazwisku Tusk musiał najpierw zapytać Berlina czy odebrać. Podobno zakazano więc wykonał. Fur dojczland 19:04, 10.11.2024