Dokarmiasz zwierzęta w mieście? Rób to z głową

Dokarmianie kotów, ptaków i innych zwierząt zimą jest potrzebne, ale musi być robione z głową. Tak, by nie rodziło konfliktów sąsiedzkich ani nie przyciągało na osiedla dzików. Wykładajmy też właściwą karmę, by nie zaszkodzić samym zwierzętom.

W dokarmianiu zwierząt pomagają gminy. Na przykład na zakup karmy dla kotów wolno żyjących Urząd Miejski w Chrzanowie w 2024 roku przeznaczył 3500 złotych. Karma była wykładana przez społecznych opiekunów kotów. Mowa jest o nich w "Programie opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt”. Zwykle jednak inicjatywa dokarmiania wychodzi od samych mieszkańców, którzy wykładają swoją karmę. Często są to resztki pożywienia, co nie jest dobrym rozwiązaniem.

Swoje przepisy porządkowe w tej kwestii mają zarządcy budynków i spółdzielnie.

W regulaminie porządku domowego obowiązującym w Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie jest zapis, że niedozwolone jest karmienie ptaków na balkonach i parapetach okiennych oraz w bezpośrednim sąsiedztwie budynków.

Tymczasem na przykład na osiedlu Trzebińska niedaleko bloków i w pobliżu przepływającego tamtędy potoku Luszówka pod drzewami regularnie wystawiana jest karma w postaci suchego lub mokrego chleba. Trudno powiedzieć, czy dokarmiający chcą pomóc w ten sposób znajdującym się tam kaczkom, czy może gołębiom. Niezależnie od intencji, rodzaj karmy jest niewłaściwy.

- Można zastosować dwa rozwiązania. Albo ptaków w ogóle nie dokarmiamy, bo z zasady powinny sobie radzić same. Jeśli już jednak dokarmiać, to trzeba wyznaczyć miejsca, w których to można oficjalnie robić. Na przykład gołębie z parku przy muzeum są przyzwyczajone, że zaglądają do karmnika, który znajduje się przy plenerowych szachach - podpowiadał rozwiązanie na łamach "Przełomu" Piotr Grzegorzek, emerytowany przyrodnik z chrzanowskiego muzeum.

Jak dokarmiać zwierzęta zgodnie z prawem i nie wyrządzać im szkody?

• Sprawdź lokalne przepisy – w niektórych miastach mogą obowiązywać zakazy dokarmiania określonych gatunków zwierząt, np. gołębi. Możesz skontaktować się z urzędem miasta, by dowiedzieć się, jakie są regulacje.
• Dokarmiaj tylko wtedy, gdy to konieczne – np. w zimie, gdy ptaki mają ograniczony dostęp do pożywienia, lub w przypadku wolno żyjących kotów, które nie mają opiekunów.
• Wybieraj odpowiednie jedzenie. Ptaki: nasiona słonecznika, proso, owies, niesolone orzechy, kule tłuszczowe bez siatki (dla sikorek). Nie wolno podawać chleba!Koty wolno żyjące: dobrej jakości karma sucha lub mokra. Unikaj resztek jedzenia, które mogą zaszkodzić. Jeże: specjalna karma dla jeży lub mokra karma dla kotów. Nie podawaj mleka!
• Dokarmiaj w odpowiednich miejscach – najlepiej w miejscach osłoniętych, gdzie jedzenie nie będzie zanieczyszczało chodników i nie przyciągnie gryzoni. Dla ptaków najlepiej zamontować karmniki.
• Sprzątaj po dokarmianiu – resztki jedzenia mogą przyciągać szczury i inne szkodniki.
• Nie oswajaj dzikich zwierząt – regularne karmienie dzików, lisów czy kun w pobliżu osiedli może prowadzić do ich nadmiernego przyzwyczajenia do ludzi, co stwarza zagrożenie zarówno dla zwierząt, jak i mieszkańców.

Co sądzicie na ten temat? Może sami dokarmiacie zwierzęta i macie na to jakieś sprawdzone sposoby?