W Trzebini fetowali awans. Teraz mają nowy cel

Na zakończenie sezonu MKS Trzebinia, który już wcześniej zapewnił sobie mistrzostwo chrzanowskiej B-klasy piłkarskiej, zremisował przed własną publicznością z Wisłą Jankowice.

Klasa B – Chrzanów

MKS II Trzebinia – Wisła Jankowice 1-1 (Szymon Miśkowiec 33 - Kacper Nowak 34)

W ostatniej kolejce sezonu rezerwy trzebińskiego MKS, które już kilka tygodni temu zapewniły sobie awans z B do A-klasy, zremisowały przed własną publicznością z Wisłą Jankowice. Brak wygranej nie przeszkodził trzebinianom w fetowaniu zakończonych rozgrywek, zwieńczonych promocją na wyższy poziom ligowy.

- Nie ma co narzekać, choć wiadomo, że naszym celem w tym meczu było zwycięstwo, którym chcieliśmy przypieczętować cały sezon. Po spotkaniu była feta i euforia, bo przedsezonowy cel został zrealizowany – mówi Kacper Ślusarek, trener MKS II Trzebinia.

[ZT]60215[/ZT]

W 22 meczach tego sezonu MKS II zanotował 18 zwycięstw, 3 remisy i jedną porażkę. Drużyna prowadzona przez Kacpra Ślusarka zdobyła 114 bramek i straciła 28 goli. Przez większość sezonu jego zespół plasował się na czele tabeli.

- Jedynym, kto mógł nam poważniej zagrozić i przeszkodzić, byliśmy my sami. Wywalczyliśmy awans z wyraźną przewagą i całkowicie zasłużenie. W nowych rozgrywkach, już na poziomie A-klasy zamierzamy walczyć o awans do okręgówki. Chcemy wprowadzać do zespołu kolejnych juniorów. Do drużyny może dołączyć też paru byłych wychowanków MKS, którzy ostatnio występowali w innych klubach – mówi Kacper Ślusarek.