W sobotnim meczu piłkarskiej czwartej ligi małopolskiej drużyna MKS Trzebinia zremisowała na wyjeździe z Wolanią Wola Rzędzińska.
PIŁKA NOŻNA
IV liga małopolska
Wolania Wola Rzędzińska – MKS Trzebinia 2-2 (0-0)
Bramki dla MKS: Tomasz Wróbel (90), Kacper Zembol (90+5)
Trzebinia: Wróbel – Grzyb (75. Sieczko), Jampich, M. Kalinowski, Piekarz, Karcz (60. Zembol), Sucharski, K. Kalinowski (80. Macek), Kikla (60. Balcer), Zakrzewski, Chechelski (60. Arfa)
Zespół MKS, który w poprzedniej kolejce przegrał pechowo z rezerwami pierwszoligowego Bruk-Betu Termalica Nieciecza, jechał do Woli Rzędzińskiej w roli faworyta. Wolania zamyka wszak tabelę małopolskiej czwartej ligi. Trzebinianom nie udało się jednak zainkasować pełnej puli. Zdobyli punkt, choć mogli wracać z sobotniego wyjazdu bez jakiejkolwiek zdobyczy. Obie ekipy zafundowały kibicom końcówkę meczu pełną zwrotów akcji, chociaż przez większość spotkania nic nie zapowiadało aż tak ogromnych emocji.
Na gole trzeba było poczekać do ostatnich fragmentów spotkania. W 83. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Rzut karny wykonywany przez gracza Wolanii oraz dobitkę obronił co prawda Tomasz Wróbel, ale po odbiciu się piłki od defensora MKS, bramkarz gości interweniował tak niefortunnie, że futbolówka otarła się o słupek i wylądowała w siatce.
W 90. minucie Tomasz Wróbel ponownie trafił do bramki, ale tym razem już przeciwnika. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zamieszaniu podbramkowym zachował zimną krew i doprowadził do wyrównania.
Radość przyjezdnych nie trwała zbyt długo. Kilkadziesiąt sekund później zespół z Woli Rzędzińskiej przeprowadził skuteczną akcję i ponownie objął prowadzenie.
Trzebinianie walczyli do końca i ich postawa została wynagrodzona w doliczonym czasie gry. Mocnym strzałem popisał się Kacper Zembol, ustalając wynik meczu na 2-2.
- Można powiedzieć, że mecz rozpoczął się na dobrą sprawę po rzucie karnym dla Wolanii. To był totalny rollercoaster. Bramka za bramkę. Graliśmy do końca i w samej końcówce mieliśmy jeszcze sytuację na zdobycie decydującego gola. Co do spotkania, to był to średni mecz w naszym wykonaniu. Cieszy punkt wywalczony na wyjeździe. Mimo że rywal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, to w tej lidze nikt się przed nikim nie położy. Przy pierwszym straconym golu słońce oślepiło Tomka Wróbla. Szkoda, bo wcześniej popisał się dwiema kapitalnymi interwencjami. Najważniejsze, że potem to odrobił – mówi Piotr Chlipała, szkoleniowiec MKS Trzebinia.
Kibic3120:06, 19.10.2024
Co z Zybinski?
I czemu ciągle na tej stronie wyskakują reklamy że czytać się nie da 20:06, 19.10.2024
14.11.2024
Poszukujemy Sprzedawcy (Konsultanta Medycznego) do...
14.11.2024
ODSTĄPIĘ dobrze prosperujący Sklep Odzieżowy - Chr...
08.11.2024
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie. Minikopar...
08.11.2024
DREWNO opałowe, zrębki. Transport. Tel. 572-632-99...
01.11.2024
GABINET Psychologiczno - Terapeutyczny PRYZMAT Kat...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
MKS Fan22:06, 19.10.2024
1 0
Kartki chyba 22:06, 19.10.2024