Poznajcie piłkarza Fabloku, który zagrał w reprezentacji - przelom.pl
Zamknij

Poznajcie piłkarza Fabloku, który zagrał w reprezentacji

16:08, 04.10.2024 .Marek Oratowski Aktualizacja: 16:12, 04.10.2024
Skomentuj Paweł Cyganek przed meczem z Węgrami, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe Paweł Cyganek przed meczem z Węgrami, fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Dokładnie 111 lat temu, 4 października 1913 roku, urodził się Paweł Cyganek. Jako jedyny będąc zawodnikiem tego klubu zagrał w reprezentacji Polski w pamiętnej potyczce z Węgrami, rozegranej pod koniec sierpnia 1939 roku.

Paweł  Cyganek przyszedł na świat w Nowej Wsi (Wirek to dzisiejsza dzielnica Rudy Śląskiej). Tam ukończył szkołę powszechną. Potem rozpoczął pracę w rudzkiej  kopalni „Pokój”. Jako siedemnastolatek zaczął trenować w miejscowym Wawelu Wirek. Gdy tylko uzyskał pełnoletniość, awansował do pierwszego składu.

Przez kolejne sezony Paweł Cyganek był w świetnej formie, więc zainteresowali się nim działacze największych polskich klubów (między innymi Ruchu Chorzów). Jednak w 1939 roku zdecydował, że przeniesie się do występującego wówczas w A-klasie Fabloku Chrzanów. Wawel otrzymał 3 tysiące złotych, a Cyganek dobrze płatną pracę tokarza w najstarszej w Polsce Fabryce Lokomotyw w Chrzanowie. Grał i pracował solidnie. Fablok przeżywał wtedy swój rozkwit, grając w drugiej lidze. Zespół walczył w barażach ze Śląskiem Świętochłowice i Unią Sosnowiec o prawo gry w I Lidze Państwowej. Zajął po nich drugie miejsce w swojej grupie i musiał uznać wyższość Śląska.

To w Fabloku wypatrzył Cyganka szkocki trener biało-czerwonych Alex James. Powołał gracza TS-u na mecz Polska – Węgry. To historyczne spotkanie zostało rozegrane 27 sierpnia 1939 roku na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie. Alex James opuścił przed nim swoich podopiecznych, uciekając przed zbliżającą się wojną do ojczyzny. Drużynę poprowadził więc Józef Kałuża. Podobno uważał piłkarza z Chrzanowa za "materiał na gwiazdę światowego formatu".

Chociaż jako debiutant Paweł Cyganek nie zdobył żadnej bramki, to jednak grał na najwyższym poziomie. Prasa zaczęła o nim pisać jako o „drugim po Wilimowskim”. Polacy wygrali 4-2.

Cyganka uwzględniono w składzie reprezentacji na kolejne, wrześniowe mecze z Bułgarią i Jugosławią. O miejsce w kadrze na kolejne igrzyska rywalizował z Gerardem Wodarzem. Wybuch wojny sprawił jednak, że debiut był niestety ostatnim meczem gracza Fabloku w barwach narodowych.

Co się działo z piłkarzem w czasie wojny i okresie powojennym? Jacy inni gracze występujący przez pewien czas we Fabloku wystąpili w reprezentacji, ale jako piłkarze innych klubów?

O tym przeczytacie w najnowszym, papierowym wydaniu „Przełomu”. Czytelników e-wydania "Przełomu" zapraszamy na platformę e-prasa i e-Kiosk.pl Tam znajdziecie archiwalne i bieżące wydania tygodnika.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%