Piłkarze czwartoligowego MKS Trzebinia odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie, pokonując na własnym stadionie Watrę Białka Tatrzańska.
PIŁKA NOŻNA
IV liga małopolska
MKS Trzebinia – Watra Białka Tatrzańska 3-2 (1-0)
1-0 Dawid Jampich (29), 2-0 Marcin Karcz (87), 2-1 Marcin Młynarski (89), 3-1 Kacper Zembol (90), 3-2 Mikołaj Styrczula (90+2 - karny)
MKS: Wróbel – Grzyb (67. Karcz), Zybiński, Jampich, Piekarz, Szemiot (74. Zembol), Sucharski, K. Kalinowski, Balcer (67. Zakrzewski), Uchacz (77. Sieczko), Arfa (67. Chechelski)
Watra: Kobal – Gruszecki (46. Łukaszczyk), Schunke, Ł. Młynarski (79. M. Młynarski), Styrczula, Kobylarczyk (46. Płonka), Zębala, Masłowski (46. Chikatara), Dudek (58. Bigos), Porębski, Bocheńczak
Ponad 250 kibiców, którzy zasiedli na trybunach stadionu przy ul. Kościuszki w Trzebini, nie mogło narzekać na emocje jakie piłkarze obu ekip zafundowali im w końcówce spotkania.
W ostatnich fragmentach spotkania rozgrywanego w upale, na murawie zrobiło się jeszcze bardziej gorąco. Mimo że przez długi czas nic nie zapowiadało aż takich emocji, bo klarownych sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo.
Zaczęło się obiecująco dla przyjezdnych, bo już w 1. minucie po centrze z rzutu rożnego i strzale jednego z zawodników Watry, piłkę linii bramkowej wybił Konrad Kalinowski.
W kolejnych minutach obie drużyny próbowały sforsować szeregi obronne rywali, ale robiły to bezskutecznie.
Skoro nie szło z gry, to trzeba było szukać szczęścia w stałych fragmentach. Jeden z nich przyniósł gola trzebinianom w 29. minucie. Po centrze Konrada Kalinowskiego z rzutu wolnego, największym sprytem wykazał się Dawid Jampich. Było 1-0 dla MKS.
Po zmianie stron goście ruszyli do odrabiania strat, jednak to „żółto-czarni” byli bliżsi podwyższenia wyniku. W 65. minucie groźnie uderzał Hamed Arfa, ale golkiper był na posterunku.
W kolejnych fragmentach do głosu coraz mocniej zaczęli dochodzić zawodnicy Watry. W 72. minucie Gianluca Paolo Schunke znalazł się w sytuacji sam na sam z Tomaszem Wróblem, ale ten popisał się kapitalną interwencją.
Dziesięć minut później Gianluca Paolo Schunke stanął przed kolejną szansą, ale tym razem po jego uderzeniu głową futbolówka trafiła w słupek.
Chwilę później było za to 2-0 dla miejscowych. Akcję bramkową przeprowadzili dwaj zmiennicy. Debiutujący w barwach MKS Michał Zakrzewski podał do Marcina Karcza, który strzałem głową pokonał bramkarza gości.
W błędzie był ten, ktoś pomyślał, że to już koniec emocji. W 89. minucie kontaktowego gola dla Watry zdobył bowiem Marcin Młynarski.
Odpowiedź trzebinian była błyskawiczna. Kacper Zembol wpadł w pole karne przyjezdnych i w sytuacji jeden na jeden z Vadymem Kobalem skierował piłkę do siatki.
Nie było to ostatnie trafienie w meczu. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Mikołaj Styrczula wykorzystał bowiem jedenastkę. Zespół Watry do końca walczył o wyrównującego gola, ale tego celu nie zdołał osiągnąć i MKS zanotował drugie zwycięstwo w sezonie (drugie z rzędu), z czego pierwsze przed własną publicznością.
[WIDEO]9210[/WIDEO]
kibic11119:03, 25.08.2024
stoperzy trzebnii nie do przejścia
MakaleluUu10:53, 26.08.2024
Brawo Trzebinia!
22.06.2025
ALTANY, tarasy, wiaty garażowe, pergole, różnego r...
OPINIA. Książki się nie tylko czyta, panie burmistrzu
Molendowa,.dlaczego usuwasz niewygodne dla siebie komentarze? Przecież wszyscy wiemy że kiedyś w domu były czerwono od szturmówek.PZPR.a teraz od serduszek niemieckiej partii PO. Nie wstydź się.
Bążur
06:00, 2025-07-11
Eder zagra nową płytę na Rynku w Chrzanowie
Czy Maciej świeża siła doi publiczne pieniądze na swoje tzw występy?
Bążur
05:58, 2025-07-11
Życie Polaków i Żydów wzajemnie się przenikało
Dlaczego Przełom usuwa cytaty z Ewangelii wg św. Jana??????
Szok
01:12, 2025-07-11
Historia zamknięta na kłódkę. Mieszkańcy walczą
Bonjour, ja nie bredzę. Przypominam. I przy okazji apeluję w imieniu raportujących Pana posty Userów i własnym o kulturę dyskusji. Pana tu nikt nie wyzywa, nie obraża. Może nawet chciałby czasem z Panem podyskutować, ale w takim stylu się nie da. Dzielenie się opinią jest cenne, pod warunkiem, że nie rani się innych. Proszę się do tego stosować.
Alicja Molenda
00:45, 2025-07-11