Na inaugurację runy wiosennej małopolskiej czwartej ligi, piłkarze MKS Trzebinia przegrali u siebie z Dalinem Myślenice.
MKS Trzebinia - Dalin Myślenice 2-3 (1-0)
1-0 Kacper Kikla (18), 2-0 Kacper Kikla (63), 2-1 Michał Śląski (67), 2-2 Łukasz Kowalski (87 - karny), 2-3 Łukasz Kowalski (90+4 - karny)
MKS: Wróbel - Sieczko, Sucharski, Jampich, Zembol, Hurenko, Kikla (79. K. Kalinowski), Balcer (90. Wójcik), Shkitun (82. Karcz), Koźlik, Uchacz (68. Sz. Kurek)
W rundzie jesiennej trzebinianie przegrali w Myślenicach 3-4. Spotkanie to na długo zapadło w pamięć kibiców. Dalin, grając przez 20 minut w osłabieniu potrafił w tym czasie strzelić trzebinianom aż trzy gole.
W meczu w Trzebini dramaturgii również nie brakowało i ponownie to ekipa z Myślenic mogła się cieszyć z pełnej puli.
Przez długi czas nie zanosiło się na to, że gospodarze z debiutującym w roli trenera Piotrem Chlipałą zanotują wiosenny falstart.
Mecz rozgrywany przy jupiterach od początku toczył się po myśli "żółto-czarnych". To oni sprawiali lepsze wrażenie. Byli konkretniejsi w swoich poczynaniach, stwarzając sobie znacznie więcej okazji bramkowych od rywala.
W 18. minucie Kacper Kikla przedarł się w polu karnym i mocnym uderzeniem dał prowadzenie trzebińskiemu zespołowi.
Niedługo później prowadzenie powinien podwyższyć szarżujący na bramkę Dalina Norbert Uchacz, ale strzelił obok słupka.
Ten sam zawodnik mógł zdobyć gola kilka minut po zmianie stron, ale jego uderzenie z kilku metrów obronił golkiper gości.
Od 59. minuty MKS musiał sobie radzić w dziesiątkę. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał bowiem Jan Koźlik.
Mimo gry w osłabieniu, chwilę później trzebinianie zdobyli drugiego gola. Ponownie na listę strzelców wpisał się Kacper Kikla, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.
Zaraz po tym, trzecią bramkę mógł zdobyć Konrad Balcer, ale tym razem górą okazał się Miłosz Żmudzki.
Od tego momentu zespół z Myślenic zaczął osiągać coraz większą przewagę, spychając gospodarzy do głębokiej defensywy. W 66. minucie bliski strzelenia bramki był Łukasz Kowalski, ale jego uderzenie głową znakomicie obronił Tomasz Wróbel.
W 67. minucie po akcji lewą stronę, precyzyjnym uderzeniem popisał się Michał Śląski i Dalin cieszył się z gola kontaktowego.
Dwadzieścia minut później w polu karnym przewrócił się jeden z graczy Dalina i arbiter, pomimo protestów miejscowych, podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Łukasz Kowalski. Było więc 2-2.
Już w doliczonym czasie gry zwycięstwo ekipie z Myślenic zapewnił Łukasz Kowalski, który ponownie wykorzystał rzut karny.
[WIDEO]8704[/WIDEO]
13.01.2025
FIRMA inżynierska HORNET, wieloletnie doświadczeni...
07.01.2025
ZATRUDNIĘ brukarza, pomocników do układania kostki...
07.01.2025
KANCELARIA Radcy Prawnego Kamila Mikłas-Hardzina. ...
07.01.2025
MIESZKANIE 41,70 m² + balkon + piwnica 3m² ul.Rafi...
06.01.2025
PROFESJONALNE usługi glazurnicze, Tel. 793-152-425...
04.01.2025
DREWNO opałowe, Tel. 572-632-996.
04.01.2025
WYCINKA drzew, karczowanie, zrębkowanie gałęzi, wy...
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
Tomekk08:40, 16.03.2024
0 0
Będzie im ciężko się utrzymać. A sprawy nie ułatwia że z sąsiadami z tabeli grać pod sam koniec sezonu. Z Unią 36 kolejka ( około 12 czerwca) i z Muszyną w ostatniej kolejce.
PączekTłusty06:57, 17.03.2024
0 0
Dawno nie widziałem tak dobrze grającego MKS ani tak walczącego. Kartka zaważyła bo pewnie by wynik był podwyższony na 2,3:0. Utrzymać będzie się trudno ale za tą frekwencję, niespodzianki zarządu i cała otoczkę jako mieszkaniec jestem poprostu DUMNY.