MKS Trzebinia wciąż bez zwycięstwa na wyjeździe, a kadra zespołu się wykrusza

Piłkarze trzebińskiego czwartoligowca przegrali w sobotnim meczu z Unią Oświęcim. O zwycięstwie gospodarzy przesądził skutecznie egzekwowany rzut karny.

JAKO IV liga - małopolska grupa zachodnia

Unia Oświęcim - MKS Trzebinia 1-0 (0-0)

1-0 Szymon Babiuch (47-karny)

Unia: Sztekler - Kateusz (46. Ryś), Szewczyk, Antkiewicz, Babiuch, Dziedzic, Pacyga, Ryszka (83. Rzeszutko), Nowak (70. Pawela), Lewandowski (76. Rasała), Czapla

MKS: Wróbel - Górka, Kalinowski, Sz. Kurek (75. Ruczyński), Węgorek (85. Baran), Zybiński, Grzyb, Szczurek (85. Rejdych), Gałka (75. Garlacz), Kowalik, Sochacki

Po remisie u siebie z Beskidem Andrychów na inaugurację rudny wiosennej, trzebinianie jechali do Oświęcimia z nadziejami na osiągnięcie korzystnego wyniku.
W porównaniu z pierwszym wiosennym meczem, trener Wojciech Skrzypek musiał przemeblować skład. Za kartki wypadł bowiem Jan Martyniak, a kontuzje wyeliminowały z gry Łukasza Wierzbę, jak również Jakuba Horawę, który najprawdopodobniej wypada z gry do końca sezonu. Ponadto wykurować nie zdążył się Szymon Barczyk.
W sobotnim spotkaniu w drużynie MKS zadebiutowali Mateusz Węgorek (wybiegł w wyjściowym składzie) oraz kolejny z wychowanków - Krystian Rejdych, który pojawił się na murawie w końcówce meczu.
Ten pierwszy z pewnością nie będzie zbyt dobrze wspomniał swojego debiutu. To on bowiem sprokurował rzut karny dla Unii, który na początku drugiej połowy wykorzystał Szymon Babiuch. Jak się potem okazało, było to trafienie na wagę trzech punktów.
- Całej sytuacji mogło nie być, gdyby doświadczony zawodnik nie wybił piłki wprost pod nogi przeciwnika. Z tego poszła akcja, zagranie w pole karne i gracz Unii mądrze się zachował, przewracając się przed szybszym od niego zawodnikiem - mówi Wojciech Skrzypek, trener MKS.
Dla Trzebini był to 10. wyjazdowy mecz w tym sezonie ligowym. "Żółto-czarni" wciąż nie odnieśli zwycięstwa w delegacji notując do tej pory 2 remisy i 8 porażek.
- Myślę, że meczu w Oświęcimiu był spotkaniem na remis. Było dużo walki. Unia stosowała wysoki pressing, ale jakoś udawało się nam z tego wychodzić. Zabrakło jednak dokładnego ostatniego podania, żeby można było zamknąć akcje, które spokojnie mogły się zakończyć bramkami. Stało się inaczej. Co zrobić - mówi Wojciech Skrzypek.
W następnej kolejce MKS podejmie na swoim stadionie Słomniczankę Słomniki. Początek meczu w sobotę, 26 marca, o godz. 11:00.

Wieczysta Kraków - Garbarnia II Kraków 11-1 (6-0)

1-0 Seweryn Michalski (10), 2-0 Maciej Jankowski (14), 3-0 Radosław Majewski (21), 4-0 Sławomir Peszko (34-karny), 5-0 Łukasz Burliga (40), 6-0 Patrik Misak (43), 7-0 Sławomir Peszko (48), 8-0 Maciej Jankowski (52), 9-0 Mateusz Gamrot (62), 10-0 Wilde-Donald Guerrier (64), 10-1 Marcin Kołton (76), 11-1 Sławomir Peszko (86)

Wiślanie Jaśkowice - Jutrzenka Giebułtów 4-0

Dalin Myślenice - Clepardia Kraków 4-1

Słomniczanka Słomniki - Wiślanka Grabie 2-1

Beskid Andrychów - KS Chełmek 2-0

Klasa okręgowa - Wadowice

Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska - Zgoda Byczyna 8-0

Brzezina Osiek - LKS Żarki 2-0

LKS Gorzów - Babia Góra Sucha Beskidzka 1-0

MKS Libiąż - Niwa Nowa Wieś 0-2

Przeczytaj również:

Na drodze krajowej 79 zderzyły się dwa samochody

Miss World 2021 Karolina Bielawska odwiedziła zamek Tenczyn

Niedzielny mecz Fabloku Chrzanów bez udziału kibiców

Mężczyzna poszukiwany listem gończym zatrzymany w przyczepie

Kamil Knapczyk z Ostrężnicy odkrył swoją Amerykę (WIDEO)

Piłkarski weekend. Zespoły z okręgówki wracają na ligowe boiska