Spora grupa zawodników z ziemi chrzanowskiej wzięła udział w eliminacjach do Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-20 w futsalu. Kto z nich awansował do finałów?

Mimo zaprzestania współpracy pomiędzy Wisłą Krakbet a Stowarzyszeniem Chrzanowska Liga Futsalu zespół Białej Gwiazdy w eliminacjach MMP U-20 był bardzo "chrzanowski". Miłosz Kocot skład oparł bowiem w większości na swoich wychowankach zdobywających w poprzednich latach medale w kategoriach do lat szesnastu i osiemnastu.

Mimo wąskiego składu Wisła zdołała awansować do finałów w Unisławiu. To właśnie tam Lasik, Sabuda, Krzciuk czy Zastawnik przed trzema laty sięgali po tytuł w MMP U-16. Wisła pokonała kładko Nbit Gliwice, UEK Kraków (z bramkarzem Korneliuszem Łowcem z Żarek w składzie) oraz na inaugurację 3-1 chrzanowski UKS II LO. Mając pewny awans podopieczni Miłosza Kocota ulegli gospodarzom z Wieliczki bramki których strzegł Kamil Kłosowski z Krzeszowic. Wraz z kolegami Kamil będzie starał się powtórzyć wynik sprzed roku kiedy w kategorii U-18 wywalczył w Łęczycy srebrny medal.

- Skład naszego zespołu na mistrzostwa nieco się zmieni bo wzmocnią go gracze Wisły Kraków z dużego boiska. Będę jednak zabiegał o to aby nie zabrakło w nim miejsca dla chłopaków, którzy dzisiaj tak ambitnie walczyli o awans. To oni zasługują na wyjazd do Unisławia - zapewnił kierownik sekcji futsalu w TS Wisła Kraków Ryszard Ciesielski.
Powracający po kilku latach przerwy do futsalowej rywalizacji UKS II LO turniej eliminacyjny w Wieliczce zakończył na ostatnim miejscu.

- W meczu z Wisłą zabrakło nam skuteczności w decydujących momentach aby pokusić się o korzystny rezultat. Podobnie było w ostatnim starciu z UEK Kraków. Chwała jednak chłopakom, że walczyli bo nie mieliśmy zbyt dużo czasu na przygotowania do turnieju. Myślę, że dużo lepiej pójdzie naszej drużynie w kategorii U-16 i U-18. Tam zawodnicy trenują ze sobą m.in. regularnie w klasie sportowej - powiedział drugi trener UKS II LO Chrzanów, Jakub Kikla.

W Unisławiu zagra także Michał Górczyk, który awans wywalczył wraz z Rekordem Bielsko-Biała.
- Poza drużyną z łodzi rywalizacja była bardzo wyrównana. Zremisowaliśmy z Hurtapem Łęczyca, a awans zapewniliśmy sobie wygrywając z GAF-em Gliwice. Nie grałem bardzo dużo, ale cieszę się z awansu, mierzymy bowiem w mistrzostwo. Podczas finałów powinien pomóc nam już Mateusz Gaudyn, który od kilku lat gra w Rekordzie. Ja zaczynałem z nim natomiast przygodę z piłką w Olimpijczyku Chrzanów. Gratuluję także kolegom z Wisły choć to trochę dziwne, że teraz muszą jeździć na treningi do Krakowa aby grac w Wiśle. Zanim taka decyzja została podjęta ja załatwiłem sobie grę w Rekordzie, a w Wiśle mówiono o robieniu futsalowej drużyny z zawodników z zielonej murawy. Szkoda, że wspólnie nie możemy dalej występować czy jako Wisła, czy jako SChLF, ale w Chrzanowie. Niestety ale zarządzający finansami w klubach często podejmują bardzo dziwne decyzje - ocenił reprezentujący Rekord Bielsko-Biała Michał Górczyk Chrzanowa.