Pani Stanisława urodziła się 15 kwietnia 1925 r. w Karniowicach. W wieku 20 lat wyszła za mąż za Kazimierza Gąsiorowskiego z Trzebini, który był górnikiem w kopalni Siersza.
[FOTORELACJA]5774[/FOTORELACJA]
- Babcia szyła. Czasem robiła pierogi dla sąsiadów. Bardzo lubiła gotować. Szczególnie wychodziły jej ciasta drożdżowe. Poza tym wychowywała dzieci. Przez jakiś czas pracowała w Wiedniu. Namiętnie grała w karty. Pasjans i remik – opowiadała wnuczka Joanna Wasielewska-Wąwoźniak.
[WIDEO]10226[/WIDEO]
Stanisława Gąsiorowska urodziła córkę Małgorzatę i trzech synów: Andrzeja, Zygmunta i Jerzego. Doczekała się 13 wnuków, 17 prawnuków i 2 praprawnuków.
Odwiedzając stulatkę, burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk dociekał, jaki jest przepis na długowieczność.
- Nie mogę wam powiedzieć nic. A dlaczego? Ponieważ przeżyłam wojnę. Tu! W tym miejscu! Teraz nie mogę powtórzyć się – powiedziała pani Stanisława. Interpretacja tych emocjonalnych słów pozostawmy sobie samym.
- A jakiś napój pobudzający, wskrzeszający człowieka? Jakiś koniaczek czy coś? - dopytywał burmistrz.
- Nic – stwierdziła jubilatka.
- To ja muszę zmienić całkowicie swoją dietę życia. Będąc u panów jubilatów, słyszałem, że wieczorem obowiązkowo pięćdziesiątkę koniaku – zdziwił się Jarosław Okoczuk.
100-letnia Stanisława Gąsiorowska tylko pokręciła głową…
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
10.04.2025
ŁAZIENKI, gładzie, sufity podwieszane, Tel. 692-60...
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz