Kulisy budowy kontrowersyjnej drogi do Orlenu przez Wodną - przelom.pl
Zamknij

Kulisy budowy kontrowersyjnej drogi do Orlenu przez Wodną

20:46, 17.11.2024 . Aktualizacja: 21:48, 17.11.2024
Skomentuj Widok na miejsce, gdzie droga od Sikorskiego do Orlenu ma mieć wylot Widok na miejsce, gdzie droga od Sikorskiego do Orlenu ma mieć wylot

TRZEBINIA. Samorządowcy za wszelką cenę chcą zbudować nową drogę do rafinerii. Mieszkańcy Wodnej pytają: komu jest ona potrzebna?

Żaden z właścicieli działek, które zostaną zabrane pod budowę nowej drogi, nie dostał jeszcze urzędowego pisma powiadamiającego o zamiarach inwestora. Wiadomo natomiast, kiedy ma się zakończyć budowa 750 metrowego odcinka nowej drogi od ul. Sikorskiego w Trzebini do rafinerii Orlenu. W przyszłym roku. Warunkuje to termin wykorzystania 28-milionowej dotacji z Polskiego Ładu, którą pozyskał samorząd powiatowy na modernizację ulic Sikorskiego i Wodzińskiej oraz ten właśnie nowy odcinek drogi. Jest presja czasu, dlatego m.in. inwestor posłuży się procedurą ZRID pozwalającą na wywłaszczenia.

Co to za droga?

Kiedy trzy lata temu rafineria poinformowała lokalne władze, że planuje się rozwijać, i że pociągnie to za sobą wzrost ruchu cystern odbierających z zakładu nowe produkty na lokalnych drogach, zaczęło się myślenie samorządowców jak temu zaradzić.

Orlen jak postanowił, tak zrobił. Rozwinął się i nadal rozwija. 

Samorządowcy postanowili wiec wyprowadzić części ruchu cystern z miasta nową drogą do rafinerii w kierunku autostrady. Przez Wodną i Trzebionkę. Burmistrz Trzebini Jarosław Okoczuk robił dobry klimat dla inwestycji w rozmowie z Danielem Obajtkiem, ówczesnym szefem Orlenu. Wydawało się wtedy, że rafineria włączy się do myślenia o tej inwestycji, ale tak się nie stało.

Inicjatywę przejął samorząd powiatowy. Urzędnicy wymyślili powiązanie budowy drogi do rafinerii z modernizacją ulic Sikorskiego i Wodzińskiej. Pozyskali też na ten cel bardzo wysoką dotację z Polskiego Ładu (28 mln zł). Milion dołożyła miesiąc temu gmina Trzebinia.

Modernizacja Wodzińskiej i Sikorskiego trwa. Projektowanie nowego odcinka drogi do rafinerii jest w końcowej fazie. Jej przebieg kwestionują od wiosny mieszkańcy osiedla Woda i Trzebionka. 

 Samorządowcy powiatowi i projektant twierdzą, że wybrany przez zarząd powiatu wariant nowej drogi (jeden z siedmiu)  jest optymalny, bo nie przewiduje wyburzenia żadnego domu. Likwiduje "tylko" warsztat samochodowy i wyrywa grunt spod ogródków właścicieli kilku domów, którzy o sprawie jak dotąd najwięcej wiedzą z "Przełomu".  

Mieszkańcy osiedla Wodna niedawno przekonali się, jak smakują takie strategiczne inwestycje. W ub. roku zakończyły się prace, dzięki którym ich posesje przeciął rurociąg z Bronowa do Trzebini. Teraz, w bliskim sąsiedztwie pobiegnie droga o niezbadanym natężeniu ruchu pojazdów z niebezpiecznymi substancjami, jeżdżącymi 24 godziny na dobę. I tego ruchu obawiają się najbardziej. 

 Dlaczego tędy?

Ludzie pytają, dlaczego inwestor nie pokusił się o poprowadzenie nowej drogi do rafinerii z jednej lub drugiej strony torów torów kolejowych i połączenia jej z zakładem Orlenu wiaduktem. Pytają też, czy z zakładem były prowadzone jakieś rozmowy związane ze wsparciem tej inwestycji. 

4 listopada w  starostwie odbyło się wyczekiwane od marca spotkanie reprezentacji mieszkańców z władzami powiatu. Ludzie mieli też nadzieję na obecność przedstawiciela Orlenu Południe na tych konsultacjach, ale zaproszenie poszło tam dość późno. Zarząd spółki poinformował starostę, że inne obowiązki nie pozwalają żadnemu przedstawicielowi przyjechać do Trzebini. Nie było też przedstawicieli PKP.

Na pytania odpowiadał więc dyrektor PZD Grzegorz Żuradzki i projektant Sebastian Gwizdek (NIWETA). Odpierali sugestie, że poprowadzenie drogi od Chrzanowa wzdłuż torów kolejowych byłoby lepszym rozwiązaniem, bo nie wiadomo jakie byłyby warunki PKP PLK dla tej inwestycji. Żuradzki mówił, że pas kolejowy jest szerszy od drogowego, a w ziemi bogata infrastruktura. Dodał, że wiadukt przecinający 6 torów bocznicy rafineryjnej i tor linii 114, byłby bardzo kosztowny. Wskazał jeszcze kilka innych powodów, ale dla mieszkańców osiedla Wodna żaden nie był przekonywujący. 

Wezmą ZRID-em

Mieszkańcy części Wodnej z okolic ul. Kwiatowej są rozgoryczeni obrotem spraw. Nie tylko ci, których ta inwestycja dotknie bezpośrednio, ale też wszyscy inni, którzy mieli tu względny spokój, a teraz rysuje im się perspektywa ruchliwej drogi w bliskim sąsiedztwie. 

Burmistrz Trzebini, który na poprzedniej sesji zapewniał, że jest za mieszkańcami, na zebraniu w starostwie nie było obecny. Jak się okazało, gmina nie uzgodniła jeszcze przebiegu nowej drogi powiatowej przecinającej gminną Kwiatową. Czy to było niedopatrzenie, czy pośpiech inwestora, trudno stwierdzić. Starosta Bartłomiej Gębala i były starosta Andrzej Uryga zapewniali zebranych mieszkańców, że wszystko odbywa się w ścisłej, i transparentnej współpracy z gminą. A  w grze są grube miliony złotych dotacji na inwestycję. I jest, przypomnijmy, milionowa dotacja gminy Trzebinia uchwalona niemal jednogłośnie,  legitymizująca pomysł inwestora.

- Komu ta droga jest potrzebna, skoro może ruch wyprowadzić z miasta tylko w kierunku zachodnim? Przecież to nie rozwiązuje problemu obecności cystren w centrum Trzebini? - pytali ludzie w starostwie.

Co usłyszeli w odpowiedzi? 

- To co robimy, to tylko złagodzenie komunikacyjnego bólu w kooperacji samorządów. Szerzej musi to rozwiązać jakaś obwodnica - oświadczył podczas sesji w Trzebini radny i dyrektor PZD w jednej osobie - Grzegorz Żuradzki. 

 

---------------------------

Nowa droga od ul. Sikorskiego do Orlenu w Trzebini

szerokość jezdni 7 m

szerokość pobocza 1 m

długość drogi ok. 750 m

przebieg: od projektowanego ronda w ul. Sikorskiego w Trzebini (naprzeciwko siedziby firm MIKI i Atagor), przecięcie ul. Kwiatowej na wysokości warsztatu samochodowego (projekt przewiduje ego wyburzenie), przecięcie drogowe linii kolejowej 144 w kierunku bunkra, dalej między budynkami do ul. Fabrycznej lub ul. Rafineryjnej

Projektant

firma NIWELTA Sebastian Gwizdek z Węgrzc

Możliwe natężenie ruchu

2500-3200 pojazdów na dobę porusza się ulicami Sikorskiego i Wodzińskiej. Do tego dojdzie jeszcze ok. 60 śmieciarek dowożących odpady do zlokalizowanego tu punktu przeładunkowego firmy MIKI.

Natężenie ruchu na nowej drodze jest trudne do oszacowania

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OGŁOSZENIA PROMOWANE

0%