Choć od likwidacji KWK „Siersza” minęło dokładnie 25 lat, rozmowa na ten temat z byłymi pracownikami kopalni wywołuje w nich żywe wspomnienia spotkań, akcji protestacyjnych i strajku pod ziemią. Podkreślają, że padli ofiarą wielkiej polityki. Podobne odczucia mają dziś walczący o przetrwanie swojego zakładu pracownicy Elektrowni Siersza.
Na jednym ze zdjęć zrobionych jesienią 1999 roku górnicy dźwigają trumnę z napisem „KWK Siersza”. Tak odbył się symboliczny pogrzeb 138-letniego zakładu. Wtedy zapadła już decyzja o likwidacji kopalni. Górnicy walczyli o swoje do końca. Gościli w Trzebini decydentów, sami jeździli do Tychów i Warszawy. Zapraszali telewizję.
Mimo podjętych działań reorganizacyjnych (likwidacja zbędnych obiektów i szybów, budowa odsiarczalni węgla) i oszczędnościowych, kopalnię zamknięto. Większość budynków i obiektów została wyburzona, a teren rozplantowany. W 2001 roku proces likwidacji dobiegł końca.
Jak wspominają czas walki o kopalnię związkowcy? Wiceprzewodniczącym kopalnianej organizacji ZZ „Kontra” był w tamtym czasie Jerzy Harańczyk.
- Brałem udział w strajku pod ziemią. Zaczęliśmy go w trójkę jako członkowie ZZ Kontra. Koledzy nam zwozili jedzenie. Potem dołączyli do nas inni górnicy, m. in. z „Solidarności”, którzy najczęściej rotacyjnie uczestniczyli w proteście. Ja wtedy uwierzyłem w ludzi, bo tak wiele osób chciało uratować kopalnię. Między innymi w ramach Społecznego Komitetu Ratowania Kopalni były osoby, które szukały zbytu na nasz węgiel, ale te działania bojkotowano. Przy podejmowaniu decyzji o zamknięciu przeważyły chciwość i łatwizna. Bo przecież złoża kopalnia miała bogate, a na dodatek Elektrownia Siersza była budowana typowo pod kopalnię – mówi Jerzy Harańczyk, który po strajku podupadł na zdrowiu. Po likwidacji KWK Siersza przeszedł na urlop górniczy.
Więcej wspomnień byłych pracowników, argumenty NSW S.A. będące podstawą zamknięcia kopalni, kalendarium jej likwidacji oraz informację o tym, co zostało po KWK Siersza, przeczytacie w najnowszym, papierowym wydaniu „Przełomu”.
Czytelników e-wydania "Przełomu" zapraszamy na platformę e-prasa i e-Kiosk.pl Tam znajdziecie archiwalne i bieżące wydania tygodnika.
17.12.2024
MALOWANIE, tapetowanie. Krótkie terminy., Tel. 784...
11.12.2024
POSZUKUJEMY pracownika na stanowisko operatora utr...
17.09.2024
ŚLUSARZY, spawaczy, montażystów, praca na warsztac...
Tornet MIT16:25, 08.12.2024
1 1
"Siersza Walcząca!" Prawdziwa legenda. Wielka polityka. Wikipedia: "Termin "Bank Światowy" odnosi się do dwóch z pięciu wyspecjalizowanych agencji ONZ, działających razem w Grupie Banku Światowego (Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju, Międzynarodowe Stowarzyszenie Rozwoju)... Mamy to! Stały koordynator systemu ONZ z Warszawy przybywa do Trzebini... Po 25-20 latach przydałaby się wystawa pt. "Wielka polityka. Sukces ONZ w rozwoju Trzebini"... Eee tam, jaka ona tam wielka ta światowa polityka, gdy ino tylko likwidować przemysł Sierszy potrafi i do tego jeszcze w taki sposób, że zapadliska powstały, a nic w zamian w Trzebini nie buduje? Może mogłaby chociaż przekazać niezbędne w skali fundusze w trybie dotacji finansowej do stosownej uczelni w Krakowie na badania naukowe, badawczo-rozwojowe nadziei "czy Elektrownia Siersza posiada walor wiedzy ku przyszłości dla wielkiej modernizacji poprzez wymianę "kotła węglowego metodą trendu w idei dekady na reaktor SMR?" 16:25, 08.12.2024
Prawdziwy bohater17:31, 08.12.2024
2 1
Te solidaruchy to wszystko zniszczą. 17:31, 08.12.2024
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu przelom.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz