Libiąż
9 plastikowych produktów jednorazowych najlepiej jest pożegnać

Dziewięciu produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych nie znajdziemy już w sklepach.
Za złamanie przepisów o wprowadzaniu ich do obrotu producentom będą groziły administracyjne kary pieniężne w wysokości od 10 tys. do nawet 500 tys. zł.
Wynika to z wdrażania unijnych ograniczeń dotyczących stosowania jednorazowego plastiku i wycofaniania niektórych produktów wykonanych z tworzyw sztucznych ze sprzedaży (dyrektywa single use plastic - SUP). Wejdą w zycie koncem maja tego roku.
Zakaz wprowadzania do obrotu dotyczy:
- patyczków higienicznych, z wyjątkiem patyczków przeznaczonych do celów medycznych zgodnie z definicją wyrobu medycznego,
- sztućców (widelce, noże, łyżki, pałeczki),
- talerzy,
- słomek, z wyjątkiem słomek przeznaczonych do celów medycznych zgodnie z definicją wyrobu medycznego,
- mieszadełek do napojów,
- patyczków mocowanych do balonów i służących do tego, aby balony się na nich opierały,
- pojemników na żywność wykonanych z polistyrenu ekspandowanego,
- pojemniki na napoje, w tym ich zakrętek i wieczek, wykonanych z polistyrenu ekspandowanego,
- kubków na napoje, w tym ich zakrętek i wieczek, wykonanych z polistyrenu ekspandowanego.
Nowe prawo przewiduje ponadto obowiązek informowania konsumentów, poprzez czytelne oznakowanie na opakowaniu produktu jednorazowego użytku z plastiku o szkodliwości jego wpływu na środowisko, np. podpasek higienicznych, tamponów i ich aplikatorów, chusteczek nawilżanych, wyrobów tytoniowych z filtrami zawierającymi tworzywa sztuczne, kubki na napoje.
Nowe przepisy wprowadzają również opłatę - maksymalnie 1 zł - za niektóre produkty jednorazowe, które będą wydawane klientom. Chodzi np. o opakowania, w których serwowane są napoje czy żywność. Opłata będzie doliczona do ceny produktu i naliczać ją będą punkty handlowe. Takie punkty będą musiały jednak zapewnić klientom alternatywę dla jednorazowego kubka z plastiku, który będzie albo z materiału podlegającego biodegradacji, albo będzie wielorazowego użytku. Pobrana opłata ma być przeznaczona na pokrycie kosztów zagospodarowania odpadów powstałych z takich produktów. Zostanie ona również określona konkretnie w rozporządzeniu.
Przedsiębiorcy wprowadzający na rynek jednorazowe produkty z plastiku będą również ponosić opłaty związane z prowadzeniem publicznych kampanii edukacyjnych związanych z ograniczeniem stosowania plastiku.
Komentarze
2 komentarzy
Same nakazy i zakazy. Regulowanie przepisami najdrobniejszych dziedzin życia. Jak w minionym systemie. Podobno była to jedna z istotniejszych przyczyn jego upadku.
Przerzucanie opłat na konsumenta, to największa głupota i nieudolność rządzących. Tak było z jednorazówkami w sklepach, teraz kubeczki, pewnie tacki itd. Zakazać, wycofać. Rynek sobie poradzi, będzie robił z bambusa i innych materiałów. Do zrobienia jest bardzo dużo, ale nikt nie kwapi się, aby to zrobić, a UE idzie małymi kroczkami i do celu dojdzie za 50 lat w tym tempie. Ostatnio hitem ekologi jest Lidl i ich cukier w foliowych workach, to nawet komuniści pakowali go w papier, Lidl ładuje w plastik. Skandal, którego nikt nie widzi.