Jakiś czas temu na łamach prasy Stanisław Szczurek deklarował, że jego poglądy zaczynają się mijać z kierunkiem zmian w lokalnych strukturach PO i postanawia z tej ścieżki zejść. Oczywiście zbiegło się to w czasie ze sprawami, które "podobno" toczą się w prokuraturze przeciwko Burmistrzowi. Tak czy siak, był to dobry moment, by zmienić położenie, a każda partia dba przecież o swój wizerunek (
http://chrzanowski24.pl/wiadomosci-loka ... a-01016160).
Analizując dotychczasowe wywiady z kandydatami na burmistrza Trzebini, zauważam brak konkretnych programów, a jedynie słowną popychankę i wyliczanie wad pozostałym. To może być dobra taktyka, bo pokazuje mieszkańcom, co danemu kandydatowi przeszkadza w drugim. Z takich perełek na pewno hitem zostanie powiedzenie Adamczyka, że "chce ograć gościa", ale również u Pana Szczurka znajdzie się coś "interesującego", tzn. przekonanie, że "kultura nie zawsze idzie w parze z pełnioną funkcją" i "przegrał ten, kto już podczas kampanii czuje się zwycięzcą"... Ale powiedzenie o kulturze i tak mnie rozbawiło...
Gostek001, bardzo mi się podoba odpowiedź, bo rzeczywiście zauważam wiele trafnych argumentów - środki na kwiaty przy Lidlu, działka budowlana pod Komisariat a brak pieniędzy na całodobową opiekę medyczną... Podobnie niedoposażanie spółki Usługi Komunalne w kierunku odbioru odpadów, a jedynie w kierunku utrzymania zieleni i dróg. Nie wspominając o nieobecności Burmistrza na spotkaniach, na które sam zaprasza Mieszkańców lub Sesji Rady Miasta (wiem, wiem, inne obowiązki wzywają)...
Autor postu otrzymał pochwałę