Normalne ,że wszystkim nie dogodzi grupa referendalna i szczurkowych popleczników nie zmieni nastawienia zeby nie wiem co robił pełnomocnik referendum.
Wazne ,ze znakomita większość jest na TAK i życzmy aby bojkotujący nie utrudniali akcji prowadzonej elegancko i czytelnie.
Po czacie szczurkowym wiem ,ze wygramy- bo burmistrz nie wyciągnął ,żadnych wniosków z akcji odwoławczej- nadal ściemnia ,buja w obłokach- nie nadaje sie na urząd burmistrza.
Pani Alu a jak było na sesji w piątek- choć parę słów - czy radni wspierają Związek nowym statutem z dietami o których tyle jest mowy niepochlebnej.

Co poniektórzy radni i burmistrz są przerażeni tym referendum a zwłaszcza jego pozytywnym zakończeniu. Czyżby mieli coś na sumieniu? Mnie aż dziwi że jeśli doszło do podmiany dokumentów w komisji środowiskowej że burmistrz jeśli są za to odpowiedzialni pracownicy nie ukarał ich za to. Bo jeśli to zrobili radni to Burmistrz nic nie może.

Do sepeta , panie Rey, jedyny interes (ups ) jaki mam, to troska o dobro Trzebini, ale jak widać to w dzisiejszych czasach zbyt mało....

Panie Pirce, najwyraźniej łączy nas więc wspólnota interesów, lecz różnie widzimy sposób dbałości o niego. Poza tym - co było tu już zresztą poruszone - prócz Trzebini (miasta) istnieją jeszcze wsie w liczbie 10, które składają się na Gminę Trzebinia. Tak więc obaj dbamy o to wspólne dobro, co najwyżej każdy inaczej postrzega rzeczywistość i sposób na rozwiązanie problemów. Może na tym właśnie polega demokracja, pluralizm, albo zwyczajna tolerancja dla odmienności poglądów.

W Zakopanem 3304 osoby, a w Trzebinii 5500? Nie sądzę...
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425, ... LokKrakTxt

Figofago- nie byłbym taki pewny. co spotykam kogoś z Trzebini to wypowiada się pozytywnie o odwołaniu i referendum.

Przeraziła mnie trochę odpowiedź burmistrza na moje pytanie

Yosujiro: Czy ma Pan jakis wpływ na ZKKM i obcinanie kolejnych kursów? Czy słowa p. Dyszego, ze on na siłę nie będzie utrzymywał ZKKM i jak będzie trzeba to kolejne kursy będą "obcinane"? Nie napawa to Pana obawą, że niedługo Trzebinia tak samo jak Krzeszowice zostanie oddana na pastwę busiarzy? Nigdy nie wypowiadał się Pan, jakie ma plany odnośnie komunikacji autobusowej w Trzebini.

Stanisław Szczurek: Realizacja projektu parkuj i jedź o wartości 8,3 mln zł w rejonie dworca kolejowego w Trzebini, na który gmina otrzymała 6,5 mln zł dofinansowania, a którego integralną częścią jest przebudowa przystanku autobusowego, świadczy o tym, że do komunikacji zbiorowej przywiązujemy taką samą wagę, jak do dojazdów samochodami prywatnymi do dworca kolejowego. Sformułowanie busiarze jest nieco niegrzeczne, ponieważ Ci przedsiębiorcy umożliwiają podróż naszym mieszkańcom, tak samo jak komunikacja zbiorowa, organizowana przez gminę. W ciągu 10 lat pracy w samorządzie nie zetknąłem się z pomysłami likwidacji komunikacji zbiorowej. Natomiast prawdą jest, że ilość osób z niej korzystających systematycznie spada, co jest niestety związane z gwałtownym spadkiem liczby młodzieży uczęszczającej do szkół średnich. W ostatnich 4 latach w obszarze działania ZKKM było to zmniejszenie z 4 do 3 tys. młodych ludzi, korzystających z komunikacji miejskiej.

Ta wypowiedź jest niejako powielaniem słów p. Dyszego i wnioskuje z nich, że najlepiej by było jakby ludzie w Trzebini jeździli samochodami i busami, bo wtedy nie trzeba by płacić ZK KM, a burmistrza mało obchodzi to czy ludzie bedą mieli czym dojechać. To, że budują P+R i przebudują przystanki moim zdaniem zupełnie nie znaczy, że interesuje ich komunikacja zbiorowa... Po prostu remontują to co wygląda fatalnie... A odpowiedź nie jest rzeczowa i nie dowiedziałem się jakie plany odnośnie komunikacji publicznej ma pan burmistrz

Dzisiejsze posiedzenie Rady Gminy - totalna porażka... Ścigaj wykorzystał proceduralny kurczki by uniemożliwić odpowiadanie burmistrza i radnych na pytania, zlekcewazyli kilkudziesięciu gości przybyłych na posiedzenie. Przełożenie posiedzenia na 29 stycznia mówi samo za siebie.
Myśle, ze każdy kto był na dzisiejszym posiedzeniu, a dotąd watpił w sens referendum, pozbył sie wszelkich złudzeń. Szkoda jedynie, ze referendum dotyczy tylko burmistrza, gdyż powinno dotyczyć rownież całej rady.

-- 14.1.2013 19:20 --

Pierwsza refleksja, jaka się narzuca, to wyjątkowa arogancja zarówno Burmistrza, jak i Przewodniczącego Rady Miasta Zdzisława Ścigaja wobec zebranych. Warto wspomnieć, że prócz radnych, na sali było ponad piećdziesiąt osób publiczności, zabrakło wolnych miejsc, dużo osób stało.
Pytania jakie miały paść do Burmistrza dotyczyły przede wszystkim sfery gospodarki - kwestia zbiornika pomarglowego Górka, wyjaśnienia dotyczące ostatecznego rozwiązania ruchu kołowego w Rynku, zapytanie o realizację ustawy śmieciowej (stawki za wywóz nieczystości), informacja w sprawie realizacji uchwał Rady Gminy w kwestii spółek gminnych, a także planowanej budowy nowego bloku energetycznego Elektrowni Siersza. Wśród pytań znalazło się też zapytanie o sprawy związane z wykorzystywaniem samochodu służbowego Burmistrza Miasta Trzebinia do celów prywatnych.

Odpowiedź na kazde z tyc pytań wymagało kilku zdań wyjaśnień i nie było potrzebne specjalne przygotowywanie się do tych odpowiedzi. Burmistrz i Przewodniczący Rady otrzymali zresztą planowany porządek obrad w dniu 4 stycznia, w związku z czym 10 dni było dostatecznym okresem do przygotowania odpowiednich i wyczerpujących odpowiedzi.
Niestety, Burmistrz wybrał właściwą sobie arogancję, czyli bez słowa wręczył Przewodniczącemu pismo z informacją że ze względu na obszerność zagadnień i konieczność odpowiednich przygotowań - sesja będzie wznowiona po przerwie mającej trwać do 29 stycznia.
Po tych słowach Burmistrz, Przewodniczący Rady i część radnych opuścili salę obrad. Na sali pozostali radni opozycyjni oraz większość przybyłych gości, którzy głośno i dobitnie wyrażali swój sprzeciw i niezadowolenie z postawy władz miejskich.

Jeśli ktoś dotąd miał wątpliwości, miał szansę się ich pozbyć. Arogancja, brak szacunku dla czasu innych, demonstrowanie pozycji siły. Całkowity brak szacunku dla mieszkańców i ich problemów, całkowity brak woli podjęcia dialogu.

Rada Miasta Trzebinia - w moim odczuciu - skompromitowała się na całej linii, popełniając coś w rodzaju politycznego samobójstwa. Jeżeli ktokolwiek jeszcze miał cień wątpliwości w uczciwość Burmistrza i jego zwolenników - stracił go bezpowrotnie.
Nawet Przewodniczący RO p. Krawczyk z dużym zażenowaniem przyznał, że zarówno zachowanie p. Ścigaja, jak i reszty Rady i Burmistrza było niegodne i daleko wykraczające poza wyrażenie prywatnego stanowiska.
Pan Ścigaj najwyraźniej zapomniał jakie są konsekwencje łamania KK w paragrafie 250 dotyczącym wywierania presji na wyborców i wkrótce może się o tym boleśnie przekonać. Z danej mu szansy odwołania swoich publicznie złożonych stwierdzeń niestety nie zechciał skorzystać.

Reasumując - czas zakończyć ten haniebny kabaret we władzach Trzebini. Pozostawienie Burmistrza Szczurka na stanowisku wobec tak niegodnych czynów i zachowań jest działaniem szkodliwym dla Trzebini i całej Gminy.

-- 14.1.2013 19:32 --

Dla zainteresowanych - polecam: Dwutygodniowa przerwa w sesji rady miejskiej

Dobrze by było aby podać z nazwiska i imienia te radne i tych radnych co opuścili salę dzisiejszego posiedzenia rady miasta i gminy. Byśmy my wyborcy wiedzieli kogo już mamy nie wybierać. Każdy z radnych może i powinien mieć swoje zdanie na ten temat i ma prawo je wyrażać wobec otoczenia. Ale nie może zachowywać się skandalicznie tak jak dzisiaj.

Popieram prośbę Witka. Chciałbym wiedzieć a nie mogłem być na radzie co się tam, działo. Tak na marginesie to dlaczego nie było zaproszenia ? Umknęło mi?

Sesja była zwołana w trybie nadzwyczajnym na wniosek radnych z klubu Nowa Demokracja Trzebini. Klub, dla przypomnienia, tworzą: Alicja Antoń, Jerzy Głogowski, Krystyna Harańczyk, Halina Henc, Grzegorz Żuradzki, Anatol Okoczuk.Gdy przewodniczący ogłosił 2-tygodniową przerwę w obradach sesji, ta grupa, a także radna Ewa Siemek i Bożena Adamczyk zostali, by porozmawiać z mieszkańcami. Pozostali opuścili salę narad. Szerzej o sesji w najbliższym wydaniu gazety.

Witek, bardzo proszę (zresztą widzę, że p. Redaktor zrobiła to już wcześniej) :

Na sali obrad pozostali i kontynuowali rozmowy z mieszkańcami:

Halina Henc
Alicja Antoń
Anatol Okoczuk
Grzegorz Żuradzki
Jerzy Głogowski
Krystyna Harańczak
Bożena Adamczak
Siemek Ewa

Wyszli i przerwali obrady:

Ścigaj Zdzisław - Przewodniczący Rady Miasta
Brzózka Franciszek
Brzózka Jerzy
Hrabia Grażyna
Kobierecki Tomasz
Korczyński Włodzimierz
Kraus Lucjan
Majewska Katarzyna
Paszcza Barbara
Starczynowski Stanisław
Woch Jacek
Wszołek Waldemar

Nie jestem pewien, czy ktoś z osób wymienionych jako opuszczających obrady nie był przypadkiem nieobecny, ale cała ta grupa popiera politykę Burmistrza Szczurka i Przewodniczącego Ścigaja.
Faktem jest, że sesja była zwołana w trybie nadzwyczajnym, ale nic nie stało na przeszkodzie, by zaproszenia były wystosowane.

Po tym jak dzisiaj Przewodniczący RM w majestacie prawa olał mieszkańców, powtórzę to, co napisałem 3.1.2013

Korczyński, to jeszcze działa????????????????????? Widziałam go przed wyborami.

Działa jako radny od 1998 r.

Jeśli już było na forum to do kosza -Rozbiora Mur Myslachowice - NaszeMiasto.plchrzanow.naszemiasto.pl/tag/rozbiora-mur-myslachowice.htmlKopia
Myślachowice: nadzór kazał rozebrać burmistrzowi mur. Magdalena Balicka 2012-10-10 12:08:21. Piotr Rusek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w ...
Prawdziwym murem i ostoją dla burmistrza jest część rady i jej przewodniczacy, który równie mocno wspierał poprzedniego włodarza.

-- 15.1.2013 16:04 --

Na geoportalu nie znalazłem tego muru, może nie zdązą nanieść.