Mam nadzieję że w końcu nadejdą zmiany w gminie i nastaną nowi młodzi ludzie z pomysłem(a nie z układami).Ja bym przy okazji odwołał wszystkich radnych,bo przykładowo u mnie w okolicy to jakaś farsa-radna bezradna!Ona chyba śpi i nic nie wie co się dzieje.Trzeba nam ludzi aktywnych a nie śpiących kadencjowiczów.

Warto przeczytac co jest w Kalwarii za nawoływanie do bojkotu burmistrza;
Sprawa o nawoływanie przez burmistrza Zbigniewa Stradomskiego do bojkotu referendum trafiła do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Sprawa jest na tyle poważna, że teraz zajmą się nią prokuratorzy z Krakowa. Chodzi o naruszanie artykułu 250 kk. Burmistrzowi może za to grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Sugeruje aby naszymi personami Szczurkiem,Ścigajem ,krawczykiem zajął sie przełom i skierował sprawę do organów właściwych bo tak nbyc nie może.

Ja jestem ciekawy czy na następnej sesji ktoś z Rady Miasta złoży wniosek o odwołanie Pana Przewodniczącego z pełnionej funkcji, bo gdyby miał honor to po przeczytaniu naszych postów sam powinien zrezygnować. Nie wspominając, że powinien już na zawsze zapomnieć o pracy w samorządzie czy nie daj Bóg innej publicznej instytucji.
Dla mnie ta Rada Miasta jest cała do wymiany, a jeśli jeszcze "schowa głowy w piasek", to będzie to tym bardziej powodem do zapamiętania przy urnie wyborczej, choć niestety w takiej sytuacji wybory proporcjonalne nam nie pomogą.
Tak się zastanawiam jak taki człowiek mógł być przewodniczącym komisji prawa? Chyba prawa dżungli.
Tragedia.

Myślę, że jeśli referendum się powiedzie, również Rada wyciągnie z tego odpowiednie wnioski, a i układ sił radykalnie się tam zmieni. Obecnie znaczna jej część jest ubeswłasnowolniona przez Burmistrza, co sprawia że zamiast myśleć, wolą mu czapkować i kadzić. Gdy go zabraknie, najprawdopodobnie Radę zdominuje obecna opozycja, a dotąd lojalni radni poczują się ... bezradni
Najciekawsze jest przy tym to, że jak dotąd Rada Miasta nie zajęła żadnego stanowiska wobec kwestii Referendum, która, jak można by sądzić, ma jednak dość istotne znaczenie dla lokalnej społeczności.

Arogancją Burmistrza i typowym sztandarowym jego działaniem jest też na pewno decyzja zezwalająca na budowę kompostowni w centrum Trzebini pomimo deklaracji na zebraniu z mieszkańcami 11.12.2012 że cytuję z www.zielonatrzebinia "Bardzo nas ucieszyła deklaracja Burmistrza: „Nie będziemy szli w kierunku budowy kompostowni„. Pisze o tym ostatni Przełom. Drodzy mieszkańcy tych okolic - jak Burmistrz podejmie już jakąś decyzję, to nic go od tego nie odwiedzie. Chyba że referendum lub prawomocne wyroki )
Spodziewajcie się Komisji Środowiska która powie że w przeciwieństwie do obornika kompost nie śmierdzi no i nie stwarza żadnego zagrożenia dla środowiska bo jest odpadem naturalnym ) Aha - na pewno wybiorą termin jak radna Henc będzie miała jakieś inne spotkanie lub będzie chora lub ją "zapomną" powiadomić. To po to żeby protokół był jedno (burmistrzo)myślny.
Pozdrowienia sepecie !

Rybko, troszkę się zagalopowałeś. Nie podniecajmy się zanadto tym artykułem w prasie o burmistrzu Kalwarii spod Wadowic. Przedmiotowa sprawa dlatego jest rozpatrywana przez Okręgową Prokuraturę w Krakowie, bo Rejonowa Prokuratura w Wadowicach z przyczyn ewentualnych zależności służbowych z kalwaryjskim burmistrzem nie zechciała rozpatrywać tego wniosku. A i nie powinna, żeby wszystko było w porządku.
Vide prokuratura w Chrzanowie, jakoś specjalnie nie kwapi się występować przeciwko trzebińskiemu burmistrzowi.

No i nie czyń z redaktorów Przełomu oskarżycieli publicznych czy też posiłkowych. Bo w takim (wyimaginowanym) przypadku szerokie pole do popisu będą mieli ci liczni doradcy-prawnicy pana Burmistrza. Z zarzutami o jednostronność redakcji tygodnika Przełom. Redaktorzy Przełomu muszą być bezstronni.
Jeżeli Ci się zdaje, że Przełom jest po stronie referendystów, to tylko Ci się zdaje. To tylko złudzenie, inteligentnie wkomponowane w psychikę czytających.
Nieprawdaż, Pani Alicjo?

To do Ciebie, Jendrka i Sepeta:
Nigdzie nie chwale Swierczewskiego, zwracam tylko uwagę na to,że ludzie nie są czarni ani biali, ale coś pomiędzy. Mowa o Walterze, wiec nazwisko związanez Hiszpanią, a że mam wielu przyjaciół z tego kraju, to wiem, że działaność podobną do Swierczewskiego sobie bardzo cenią i są nadal za nią wdzięczni. Wiem, że przeciwko polskim powstańcom występowali polscy chłopi, a polscy robotnicy przeciwko polskiej władzy i staram się zrozumieć dlaczego i co ich pchnęło do takich czynów, a nie oskarżam ich TANIO za antypolskość, co uprawia Sepet.Z drugiej strony wiem, ze wielu posługuje się historią w swej brudnej polityce, wybierając z niej co pasuje i nawet Szczurka oskarzając za Waletra czy ZWM. Nie jestem komunistą ani socjalistą, nie wspominam z radością PRL, ale potrafię dostrzec jego zalety i zrozumieć ludzi, którzy ciągle jakoś ciepło o nim myślą. Nie rozumiem jednak ludzi, którzy DZIELĄ i POWODUJĄ WOJNY. FASZYZUJĄCE wypowiedzi MIRRORA i 100% zgoda z nimi Sepeta i jego wyrywkowe posługiwanie się historią powodują we mnie obawy, czy nie iść i nie zagłosować za POZOSTAWIENIEM SZCZURKA - bo to boli bardzo, ale często wybiera się MNIEJSZE ZŁO.
Wychodzi na jaw oblicze ludzi stojących za referendum, ich mobilizacja może doprowadzić do odwołania burmistrza i ci sami ludzie teraz zmobilizowani zagłosują za wskazanym przez nich kandydatem. Daltego zimno i wyrachowanie zastanawiam się, czy nie lepiej poprzeć Szczurka, gdyż boję się faszyzmu jak ognia.

Ale komunizmu już nie? Dostrzegasz jego zalety? Jakie konkretnie?

Ułom, wydaje mi się, że to Ty trochę przesadzasz i widzisz pewne rzeczy czarno - biało. Możesz mi wierzyć, że daleko mi do faszyzmu, ekstemizmu czy innego ...izmu, tylko po prostu nie rozumiem oportunizmu, który skłania wielu do przymykania oczu na oczywiste absurdy. Z jakiegoś powodu jednak zniknęły nazwy o których mówimy w całej Polsce, gdyż to własnie historia rozlicza ludzi z ich działań, często po latach, ale jednak.
Idąc tym tropem, moglibyśmy aktualnie potępić Kozietulskiego za szarżę pod Somosierrą, w końcu walczył po stronie Napoleona - najeźdźcy przeciw obrońcom Hiszpanii. Z jakichś powodów jednak Hiszpanie zapraszają obecnie Polaków na rekonstrukcje bitwy pod Somosierrą, a wzajemne relacje są bardzo dobre. Akurat też mam sporo przyjaciół w tym kraju i wiem również, że ocena bolszewizmu w większości jest tam jednoznaczna, a taką niestety opcję reprezentował inkryminowany Walter.
Poza tym, bardzo proszę wskaż - w którym miejscu próbuję dzielić i powodować wojny. Moim jedynym celem działania w ramach tej referendalnej sprawy jest przywrócenie normalności w naszym regionie. Dość mam afer, arogancji i działań w oczywisty sposób sprzeczny z interesami społecznymi, które namietnie uprawia p. Szczurek.
Ja też boję się faszyzmu, komunizmu i innych form totalitaryzmu, ale jeszcze bardziej oportunizmu, który jest postawą w istocie przyzwalającą na zło dla świetego spokoju. Z wyżej wymienionych izmów to własnie oportunizm najbardziej nam zagraża jako postawa społeczna, gdyż inne dewiacje raczej nie przejdą.
Pamiętaj też, że wszelkie radykalne nastroje i związana z tym pozywka dla systemów totalitarnych wynika głównie z buntu społeczeństwa przeciw presji, biedzie i beznadziejności. Im gorzej ludziom się dzieje, tym lepiej dla różnych wariatów głoszących radykalne hasła.
Dlatego własnie uważam, że trzeba usunąć Szczurka jako osobę powodującą szkody społęczne i radykalizację nastrojów, bo prędzej czy później stanie się on niebezpieczny, jak zapalnik w bombie.

Trudno, będzie off-top, niejako wkalkulowany w ten referendalny temat.
Ulom, pięknie to wszystko napisałeś. Ja także boję się faszyzmu jak ognia. Jednakże od faszyzmu dużo gorszy jest nazizm jak i komunizm w wydaniu bolszewickim a potem sowieckim.
Faszyzm był we Włoszech Mussoliniego i był w miarę strawny w porównaniu z niemieckim nazizmem czy też z boszewickim komunizmem.

Co do mirrora to się bardzo mylisz. Nie jest on żadnym neo-faszystą, jedynie przejawia inklinacje anarchistyczne. Gdybyś uważnie przestudiował historię wojny domowej w Hiszpanii, to właśnie anarchiści (którym w zasadzie obca była przemoc) byli główną redutą obrony w walkach z falangistami. I zostawili po sobie bohaterską kartę w obronie Republiki.
Natomiast ten Karol Świerczewski ( o ile to jest jego prawdziwe nazwisko i imię) nie zasłużył sobie niczym w walkach po stronie Republiki. Wręcz odwrotnie, z powodu nieudolnego dowodzenia wytracil prawie całą brygadę Dąbrowszczaków. Miał bolszewicki zwyczaj strzelania ze swojego pistoletu do ochotniczych żołnierzy wycofujących się pod naporem falangistów. Także chętnie i bezrozumnie wykonywał wyroki śmierci na swoich żołnierzach, właśnie tym pistoletem. A pistolet ten to był produkt firmy Walther. Od nazwy tej osobistej broni Świerczewski wziął swój pseudonim. A potem młodzi zetwuemowcy tuż po wojnie obierali sobie za patrona "Waltera" - czyli oddziały szturmowe "walterowskie".

Nie będę Ci tu pisał o Świerczewskim z końca II w.św. (wytracił 80% stanu dywizji, potem nazwanej "Budziszyńską" - z powodu arcy-nieudolnego dowodzenia) jak również o tym, jak w pijanym widzie zginął w bieszczadzkich Jabłonkach. Zresztą całkowicie z jego winy, okazyjnie w wyniku ostrzału od upowskiej sotni Hrynia. A znam to miejsce.

Nie miej uwag do Sepeta jak i do mnie. Wielu z nas prawdziwą historię zna z atopsji naszych rodziców jak i dziadków. Tu nikt nie miesza do tego pana Szczurka, bo byłoby to idiotyczne.
Tu tyko idzie o te "niewinne" nazwy ulic i osiedli w Trzebini, mam nadzieję - że w demokratycznej Trzebini.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zainicjować (w późniejszym terminie) referendum dotyczące zmiany tych trefnych nazw. Korzystając z bazy doświadczeń obecnej "inicjacji".
W sumie jesteś niezły facet i masz całkiem logiczne przemyślenia. Niestety, niektóre te Twoje wymagają dalszej obróbki.

WIdze Jendrek, że dobrze się rozumiemy, nic dodać, nic ująć. Myślę, że postrzeganie pewnych spraw ma też podtekst pokoleniowy, wielu młodych ludzi obecnie zna tamte kwestie jedynie wyrywkowo z filmów i literatury, albo z mniej lub bardziej nieudolnie nauczanej historii w szkole.
Napisałem już sporo wcześniej, że na razie nie uważam kwestii nazw ulic za priorytet, a zostało to wspomniane jedynie w związku z kretyńską uchwałą RO ZWM i uwagami internautów, żeby wzmiankowana Rada raczej zajęła się zmianą nazwy własnego osiedla.
Co do tego waltera to nie wiedziałem, podejrzewam że Świerczewski używał Walthera P-38 w które systematycznie wyposażano NKWD. Zresztą podobnej broni użyto w Katyniu, gdyż rodzime rewolwery Nagant okazału się zbyt mało trwałe i przy tak intesywnej eksploatacji rozlatywały się. Walthery wytrzymywały dłużej, ale zużyto ich też sporo...

Witam
Komisarz wyborczy zatwierdził skład osobowy miejskiej komisji ds. referendum. Inicjatorów akcji reprezentują: Tadeusz Adamczak, Marzena Jewua, Jerzy Kurek i Wiesław Sowa. Natomiast burmistrza Kazimierz Siejka, Andrzej Gruszczyński, Przemysław Rejdych, Iwona Lulkowska. Komisja ma się zebrać w najbliższy wtorek, by wybrać przewodniczącego i zastępcę

Sugeruje nie zajmować sie sprawami drugorzędnymi które oczywiście są tez ważne ale nie w temacie dziś najważniejszym referendum.
1.Dziś nalezy skupić sie aby przyciągnąć do urn jak najwięcej mieszkańców którzy dziś mimo wszystko mało wiedzą o nim i tu działajmu aby tą frekwencje zwiększyć.
2.Do sepeta;w ulotce jaką pisałeś ,ze wszyscy dostaniemy warto napisać ,że kandydatów na burmistrza poznaja mieszkańcy po odwołaniu burmistrza w okresie prowadzenia najnormalniejszej kampani wyborczej która będzie trwała chyba 3-y miesiące.
3.warto wydrukować afisze i plakaty z argumentami odwołania.
4.naciskać prokurature o efekty ich prac nad złożonymi doniesieniami i poinformowanie mieszkańców.
5.zorganizowac sesje rady miasta w najbliżych dniach i złożyć wniosek o zachęcenie mieszkańców do głosowania.
6.złozyc wniosek / radni / o odwołanie p.Ścigaja za opinie o uchwale RO ZWM.
7.nagłośnic sprawy złożone do prokuratury.
8.złożyc doniesienie na burmistrza ,Krawczyka za bojkotowanie referendum.
9.czy wszystkie komisje będą obsadzone po połowie inicjatorzy/burmistrz - nchyba tak bo należy uczciwie liczyć głosy aby nie było przekłamania.

Zgadzam się, ryba56, część tych działań jest już podjęta - mamy nadzieję, że do każdego informacja dotrze do domu wraz z argumentami, a co z tą wiedzą zrobi, to już inna kwestia...
Generalnie na wszystkie sposoby trzeba zachęcać, a informacja bezpośrednia jest nie do przeceniania. WYstarczy że każdy zwolennik Referendum zachęci kilku znajomych i krewnych i sprawa jest wygrana.
CO do kandudatów - dalej podtrzymuję, że Komitet nikogo nie popiera ani nie rekomenduje. Jeśli Referendum się powiedzie, przyjdzie czas na zgłąszanie kandydatur i wybory nowego Burmistrza.

Moim zdaniem, Wasz największy błąd, Sepecie, polega na tym, że nie mówicie kogo macie swojego w wyborach, lub kogo poprzecie. Czyli jaki układ zastąpi jaki. Wspomniał o tym ostatnio Pirce, którego popieram w tej kwestii (i nie tylko). O pewnych sprawach musisz mieć doskonałe pojęcie. Nie wierzę, że nie macie konkretnego kandydata, lub osoby, którą poprzecie w wyborach. Czy to za kilkanaście dni, czy za kilkanaście miesięcy.
Dlatego przypuszczam, że nawet w wypadku Waszego powodzenia nic się nie zmieni, poza zmianą koryta. A jak dotąd nie doczekałem się na tym forum konstruktywnego powodu, i kto z Was proponuje jakąś konstruktywną alternatywę?(nazwisko). Bo osobiście nie sądzę aby któryś z obecnych radnych, lub z poprzednich kandydatów na burmistrza byłby lepszy, a zobaczycie, że tylko wspomniani będą kandydować (dziś, czy za 2 lata - śmieszne, ale prawdziwe. Więc po co referendum?).