Co do szacunku, słuchania etc. to chyba nikt nie ma, co do tego, żadnych wątpliwości i nikt nie może zaprzeczyć, że to jest podstawa. Tylko właśnie chodzi o to, że ja do tej pory nie spotkałem się z tą arogancją ze strony burmistrza i pewnie dlatego Cię nie rozumiem. I jeszcze raz proszę, forumowiczów o jakieś konkretne przykłady takiego postępowania Szczurka. Temat mamy już od kilku tygodni, prosiłem o to wcześniej i nikt nie podał żadnego przykładu.
Doskonale wiem, co masz na myśli jak mówisz, do czego jest komitet i co jest jego zadaniem. Ale po prostu sądzę, że nikt nie wierzy w to, że żaden z Was nie prowadził rozmowy choćby z jednym kandydatem, lub też nie wie, kto ma ochotę na ten stołek, a Wy go poprzecie. Być może to Adamczyk, być może któryś radny, albo ktoś z Was (i będzie później mówił, że nie chce, ale musi...). Jeśli Szczurek jest taki zły, a Wy nie macie pojęcia, kto chce ten stołek, to jaką masz pewność, że następca nie będzie dla Was gorszy od obecnego gospodarza? Odpowiedź brzmi: żadną. Więc po co organizować referendum? Musicie mieć cień szansy na pozytywną zmianę dla siebie, bo z pewnością nie dla mnie. Wiem, że o tym nie napiszesz, ale wyjdzie przy wyborach - daj Boże za 2 lata.

Takie dwa przykłady, które podałem w tym temacie jakiś czas temu:

"Znowu musze przyczepic sie do wypowiedzi burmistrza z nowego Przelomu. Ja jak najbardziej rozumiem, ze nawoluje do bojkotu referendum, ale tekst " Wyborcy maja prawo ocenic moja prace, ale dopiero za dwa lata" jest chyba nie na miejscu." (z dnia 12.12.12)

"Rzucilo mi sie w oczy w nowym Przelomie chamstwo i buta burmistrza, o ktorej wspominaja organizatorzy referendum. Mowa o palacu w Mloszowej i propozycji radnego, zeby gmina na powrot go przejela:
"Byloby dobrze, gdyby "geniusz" pomyslodawca powiedzial, skad wziac milion zlotych w kazdym roku na utrzymanie i jeszcze okolo 50mln zl na inwestycje przy zachowaniu celu darowizny. Proponuje radnemu wiecej dbalosci o finanse gminy i wiecej samokrytyki dla swojego geniuszu." " (z dnia 5.12.12)

Wydaje mi się, że chociażby te wypowiedzi świadczą o arogancji burmistrza, a o bojkocie nie wspomnę.

No właśnie yosujiro chodzi o to, że Ty to przeczytałeś. Ja też o tym tylko czytam, a ja chcę wiedzieć jaki z niego jest cham i czym Cię tak uraził jak do niego idziesz w jakiejś sprawie, a nie o tym, że gdzieś przeczytałeś.

No cóż. Tez racja, ale jakby w gazecie były "lewe" cytaty, to chyba by burmistrz krzyczał o sprostowanie i mówił jaki to Przełom jest kłamliwy? (tak jak np burmistrz Bartl). Ja nie za bardzo mam powód do niego iść, żeby sprawdzić jaki jest w kontaktach międzyludzkich

Trzebinia umiera i niestety nasz bur"mistrz"ma w tym działkę.Nie chce im się nic robić w kierunku rozwoju tak jak gm.Krzeszowice czy Jaworzno,Libiąż.Uważają że wystarczy dobre stanowisko a resztą niema sie co przejmować-ważne ze rodzinka ma dobre stanowiska.Libiąż kwitnie,Krzeszowice(taka niby wieś)też się rozwija a co z Trzebinią?Radni są bezradni,poplecznicy cicho siedzą,komuchy poplecznicy.Może ktoś w końcu z tym zrobi porządek?!!!Ludzie zajmijcie się w końcu nami!!!My też chcemy jakoś żyć!!!

Co rozumiesz poprzez rozwój? Bo ja go w Krzeszowicach zupełnie nie widzę. Prawie wszystkie firmy się wyniosły, a większość ludzi pracuje w innych miastach. Komunikacji u nas poza busami nie ma. Burmistrz stawia gladiatora zamiast pomnika Kazimierza Wyki. Pałac i park pałacowy popadły w ruinę. Nawet deweloperzy prawie nic w Krzeszowicach nie stawiają. Gdzie ten rozwój?

PS "niby wieś" to prędzej Alwernia, bo to w sumie wieś z kilkoma blokami. Krzeszowice to pełnoprawne miasteczko, większe niż niektóre wsie powiatowe na Podlasiu czy Lubelszczyźnie

Widać to jak się wjeżdża do Krzeszowic i wokoło.Widać to w śmieciach,rozwoju gminy-po prostu cos starają się robić!A u nas co?następny smietnik na FabrycznejŻadnego rozwoju czy inwestycji,młodzież wieje ile sił w nogach,rynek jest omijany wielkim łukiem,roboty niema nawet za parkingowego-bieda chłopie-bieda!!!Pałac to sobie będziecie modernizować jak dobrobyt bedzie.Patrz żeby ludzie mieli co jeść a nie jakimiś ruinami się zajmuj.Pałacyk jakiś bogacz zaraz kupi to se będziesz przez lornetkę oglądał.
Załatwiły beztalencia kopalnie,teraz załatwiają elektrownię,rafinerię też już pogrzebali-zostały im tylko zakłady pogrzebowe-ale oni maja dużo roboty ostatnio!!!

Chyba żartujesz
Chyba, że chodzi Ci o kolejne powstające bezsensowne place i fontanny?
Bo pracy nie ma, kupcy na targowisku zażynani kolejnymi marketami, połączenia komunikacyjne gorsze niż w Chrzanowie i Trzebinii, a ludzie boją się wieczorem chodzić po osiedlu Flagówka...

Trzebinia/Chrzanów - odkąd pamiętam są to dwa solidarne dołki gospodarcze (ekonomiczne?).
Jak i z pracą, tak i zarobkami.
Takich dołków w Polsce jest wiele.

Nie spodziewajmy się cudów bo spaprać gospodarkę to chwila, odzyskać -długie lata.

Do dziś nie ma winnych, którzy "sprzedali" podpis pod likwidacją KWK Siersza.

Nie podniecaj się tak ibuprom. Nie jesteś z Krzeszowic to się nie wypowiadaj, bo widać że nie znasz tutejszych realiów. Dołek u nas niczym w Trzebini. Firmy od nas uciekają, pracę znajdziesz w sklepie, budowlance albo na CPN-ie. Chcąc pracować w innych zawodach trzeba wyjechać do innego miasta. Młodzi szybko uciekają. Na ulicach w większości emeryci bądź dzieciaki w wieku szkolnym. Jeżeli za rozwój uważasz to, że nie mamy wysypiska śmieci, mamy wyremontowany rynek i strefę parkowania to masz dziwne pojęcie o rozwoju. Skoro twierdzisz, że tutaj jest lepiej to przytocz jakieś poważne argumenty, bo ja widzę tylko jak Krzeszowice pustoszeją od kilku lat.

yosujiro ty nie widzisz chyba co się dzieje-gmina Trzebinia była najbogatszą gminą w Polsce-było tyle zakładów że ludzi do roboty brakło.Przyszli fesiaki z solidarności i głąby ze zjednoczenia i załatwiły gminę na cacy.Teraz by się zdało ich wygrzebać i postawić przed sądem-taka namiastka demokracji by była

Ibuprom ok, tylko wiec o jednym, Trzebinia była tylko miejscem pracy dla tysięcy ludzi, oczywiście generowała dochody które były wydawane na budowę osiedli (sypialni )w Chrzanowie, odprowadzano kasę do Katowic, a potem do Wa-wy, nam zostało zatrute środowisko,tak że miejsca pracy były dla ludzi(nie porównuje gospodarki z tamtych czasów z realiami współczesnymi), ale pieniędzy w Trzebini po rozdaniu zostawało niestety nie zawiele.Kto to jest fesiak?

Czy ja mówię, że w Trzebini jest dobrze? Pamiętam jeszcze z lat 90-tych ile różnych firm tam było i widzę co jest teraz. Ruiny. Tyle że Ty mówisz o rozwoju Krzeszowic, którego NIE MA i nie widać, żeby miał być.
A o solidarności gadasz jakbyś popierał poprzedni ustój, w którym może zakładów było mnóstwo i wydawało się, że jest pięknie, a tak naprawdę państwo tylko pożyczki brało, żeby to wszystko utrzymać (za co płacimy do dziś)

Amster. Mam nieodparte wrażenie, że jesteś PR-owcem, który codziennie rano powinien składać meldunek do szafy z magnetofonem, by Pan Burmistrz mógł sobie zawsze odsłuchać miłe swoim uszom komplementy.
Ja rozumiem, że najlepszą obroną jest atak, ale nie przesadzajmy.
To, że politycy rzucają czcze obietnice powinno się wreszcie skończyć. I takich przykładów, gdzie społeczeństwo lokalne weźmie się za uczenie polityków właściwego zachowania winno być w naszym kraju o wiele więcej. Tylko takie lekcje nauczą ich uczciwości, co również później powinno przełożyć się na polityków parlamentarnych. Ponadto jest to bardzo dobre ostrzeżenie dla ewentualnych przyszłych kandydatów do publicznych stanowisk, by nie szli drogą krętactw, nepotyzmu i propagandy własnych pustych sukcesów, bowiem będą musieli się liczyć z odpowiedzialnością za słowa.
Ja osobiście miałem okazję doświadczyć arogancji tegoż Pana, więc nie głosowałem na niego, bowiem sam fakt odcinania się od wszelkich działań poprzedniego burmistrza, będąc prawie dwie kadencje przewodniczącym Rady Miasta wystarczył mi na wyrobienie sobie odpowiedniej opinii o tej osobie, a cytaty słów Pana Burmistrza opublikowane w gazecie tylko to potwierdzają.
A już kompletnym dramatem jest plotka, sugerująca urzędnikom bojkot udziału w referendum mająca w zamyśle szykany. Pan Burmistrz posiadając informację, że taka jest w obiegu powinien publicznie i na piśmie złożyć oświadczenie i zadeklarować, że absolutnie jest odwrotnie, nie wspominając o tym, że sam również powinien w nim uczestniczyć.
Pomimo, że zgadzam się z Panem Reyem w sprawie niefortunności pozostawionych nazw ulic i osiedli, to uważam, że czas na podjęcie tego tematu jest najmniej odpowiedni, a tym bardziej nie jest priorytetem dla mieszkańców.
Co do biuletynu, to także nie spotkałem się z takowym wcześniej, ale skoro był wydany to proponuję ich skany opublikować w sieci internetowej, by każdy mógł je ocenić pod kątem ich rzetelności oraz dokonanych działań. Oczywiście warto przy tym poznać koszt ich przygotowania, druku i kolportażu. Tym sposobem można ocenić również czy było to działanie uzasadnione. Ja jednak mam przekonanie, że obecnie sama prasa lokalna wystarczająco dba o potrzebę posiadania informacji dla mieszkańców, nie wspominając o stronie internetowej i gablotach urzędu, by nie płacić za dodatkowe biuletyny.

Gostek: skoro już jesteś taki konkretny to podaj przykłady, kiedy to wychwalam burmistrza.
Po drugie, no chyba sobie nie wyobrażasz, że następca naszego burmistrza, lub gospodarze innych miast zmienią dotychczasowe metody działania po ewentualnym odwołaniu Szczurka? Załóżmy, że wraca Adamczyk. Myślisz, że poprowadzi urząd lepiej? Przecież to właśnie wtedy byliśmy potęgą nepotyzmu. Zyskałyby sołectwa, a przede wszystkim oczywiście Bolęcin.
A po trzecie: czasami jest tak, że coś obiecujesz, ale tak naprawdę nie masz do końca pojęcia o stanie kasy gminy, dopóki za nią nie odpowiadasz. Nawet jak chcesz i masz szczere chęci, to nie możesz. W takiej sytuacji należą się wyjaśnienia. I nie mówię o sytuacji, gdzie ktoś obiecał jakieś pieniądze ze swojego wynagrodzenia, a to jest zarzut dla obecnego. Może odpowie na to pytanie podczas czatu.