Potwierdziłem podpisem obecność przy kontroli, wobec której sporządzono protokół. Być może nie wiesz, ale w ślad za tym poszły kolejne pisma z wykazanie bezsadaności powoływania się na przepisy ustawy o nawozach i nawżeniu (przywołanej w zaleceniach pokontrolnych), gdyż w przypadku tego typu gospodarstw jak stajnia w Bolęcinie nie mają one zastosowania. Dotyczą gospodarstw wielkotowarowych, utrzymujących po kilka tysięcy sztuk trzody chlewnej lub kilkadziesiąt tysięcy sztuk drobiu.
Po drugie w protokole jest wyraźnie napisane, że przedstawiciel Sanepidu nie stwierdził żadnych zagrożeń ani dla ujęcia wody pitnej, ani też wód powierzchniowych. Czy zalecone badanie mikrobiologiczne wykonano - nie wiem, ale nie sądzę, gdyż dawno by mnie o tym powiadomiono, gdyby coś było nie tak.
Po trzecie - cała ta awantura miała miejsce jako kontrola z donosu i mająca na celu działania represyjne. Nie ja więc zacząłem wojenkę, skoro tak chcesz to nazwać.
Jako dzierżawca terenów zielonych nawoziłem je obornikiem, gdyż korzystałem z nich rónież jako z pastwisk dla koni. Rzekome składowanie w miejscach nie przeznaczonych dotyczyło dwóch miejsc gdzie wywieziono kilka przyczep obornika, później rozrzuconego. Pokazane zdjęcie w artkuje to jedno z tych miejsc. Nie sądzę, żeby pan urzędnik czy pan policjant miał mnie pouczać o prowadzeniu uprawy pastwisk w sytuacji, gdy ja mam wyższe wykształcenie rolnicze, a oni - obawiam się - raczej nie.
Ponadto, - nie widzę uzasadnienia dla Twoich krzyków o kłamstwach, itd. Zapoznaj się z całością przedmiotowego materiału, a potem zabieraj głos.
Ponadto: co ma sprawa obornika do referendum w Trzebini? Jak masz taką potrzebę, załóż taki wątek i rozpocznij tam dyskusję.
Jeśli natomiast kwestia owego gnoju ma być priorytetem w argumentacji zwolenników Burmistrza Szczurka, to serdecznie gratuluję braku poważniejszych problemów.
Na koniec - sporo już zwracasz się do mnie niezbyt grzecznie po nazwisku, to przynajmniej zachowaj jego prawidłową ortografię, gdyż inaczej można by pomyśleć, że masz na myśli zupełnie inną osobę
Poza tym Lucas, wyluzuj troszkę. Krzyczysz, pieklisz się, wyzywasz - a ostatecznie tak naprawdę stawianie na przeciw siebie kwestii zarządzania Miastem i Gminą Trzebinia oraz smrodu obornika jest mocno niepoważne i ośmiesza osoby które używają tej argumentacji. Pół Małopolski już się śmieje z Burmistrza, którego bronią przeciwnicy końskiej kupy
Gratuluję pomysłowości i poczucia humoru.