Ja także uważam, że skoro jest taka próba sił to demokracja na tym właśnie polega, że żadne rządy nie są władzą absolutną tylko są wolą większości.
Zabić jest łatwo każdą inicjatywę i jakże łatwo ją skrytykować.
Uważam, ze wybory powinny być obowiązkowe, wzorem niektórych krajów, np Szwajcarii, bo wówczas byłaby pewność, ze większość to większość, a nie wola skrajnej mniejszości, która z tego prawa korzysta, uważając się potem za większość i mieniąc władzą legitymizowaną przez wolę większości.
Wracając jednak do naszego burmistrza, toż on także jako radny, a kilka lat Przewodniczący Rady Miasta mógł kontrolować poprzedniego burmistrza. Wystarczy sprawdzić ile razy zagłosował przeciw udzieleniu mu absolutorium. A jego bezkrytyczne odcinanie się od poczynań poprzednika, z którym ściśle współpracował szereg lat i przyznawał mu premie i podwyżki, tym bardziej pokazało mi jakim jest człowiekiem.
Nie przynależę do żadnej z grup wymienionych tutaj jako organizatorzy referendum, ale kłamstw i czczych obietnic nie lubię.
Jak to powiedział jeden (dla mnie niewiele wart polityk) prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie po tym jak zaczyna