Referat Sportu, Turystyki i Rekreacji przy Urzędzie Miasta w Trzebini pod wodzą Pani Naczelnik Marioli Rejdych w dość osobliwy sposób postrzega działania klubów sportowych na terenie swego działania, czyli Gminy Trzebinia.
Mogłoby się wydawać, że w interesie Urzędu jest wspieranie działalności sportowej klubów działających na terenie gminy, promowanie ich dokonań oraz informowanie i zachęcanie mieszkańców Gminy do korzystania z ich oferty.
Okazuje się jednak, że dla urzędników nie jest istotne, że na ich terenie działa dany Klub czy stowarzyszenie, lecz to, ilu jego członków czy zawodników jest zameldowanych na terenie Gminy.
Wczoraj do Klubu Jeździeckiego SZARŻA w Bolęcinie przyjechała komisja z w/w Referatu pod wodzą samej Pani Naczelnik i zażądała przedstawienia listy adresowej zawodników Klubu. Jako stowarzyszenie o zasięgu ogólnopolskim (a nie gminnym) zrzesza on członków z różnych miast i miejscowości, w większości z terenu Powiatu Chrznowskiego, ale również z Krakowa, Katowic, Jaworzna itd.
Pani naczelnik wyraziła głębokie rozczarowanie że tak mało osób zamieszkałych w Trzebini uprawia jeździectwo i że właściwie z tego powodu działalność Klubu jest dla Urzędu mało istotna.
To nic, że zawodnicy Klubu działającego NA TERENIE GMINY TRZEBINIA zdobywają co roku medale na Mistrzostwach Województwa i Mistrzostwach Polski, że w tym roku reprezentant Klubu - Michał Hycki z Pogorzyc będzie uczestnikiem Mistrzostw Europy Juniorów reprezentując KJ Szarża Bolęcin - Pani Naczelnik uznała, że jej to nie interesuje, gdyż zawodnik ten .... nie mieszka w Gminie Trzebinia lecz w Gminie Chrzanów.
Dotychczas sądziłem, że Gmina powinna cieszyć się, że to właśnie na jej terenie działa jedyny w Małopolsce Zachodniej Klub zajmujący się wyczynowym sportem jeździeckim na poziomie ogólnopolskim i międzynarodowym. Okazuje się jednak, że dla przedstawicieli Burmistrza Szczurka istotniejsze jest gdzie kto mieszka zaś dokonania Klubu działającego na terenie Gminy nie mają żadnego znaczenia.
Oczywiście, nie trzeba być szczególnie bystrym by dostrzec w działaniach wzmiankowanego wyżej Referatu część polityki mającej wykazać nieprzydatność KJ Szarża i brak zasadności wspierania przez Gminę jego działalności. Jak wiadomo, Burmistrz za wszelką cenę chce znaleźć poklask dla swoich decyzji związanych m.innymi z odebraniem KJ Szarża możliwości korzystania z terenów przy zalewie Gliniak. Oczywiście nie ma znaczenia, że zawodnicy utracili możliwość odbywania treningów, a Klub możliwość organizacji zawodów. Ważne, żeby uzasadnić że się miało rację, a z sukcesów zawodników KJ Szarża niech się cieszą gminy Chrzanów, Libiąż, Babice itd, bo przecież Trzebinia nie ma z tym nic wspólnego
Smutne jest tylko to, że za czasów śp. Stanisława Majdańskiego, który pełnił funkcję Naczelnika Referatu Sportu w Trzebini, wydział ten faktycznie wypełniał swoją funkcję, wspierając Kluby, pomagając organizacyjnie i logistycznie, włączając się w organizację imprez sportowych. Jego następczyni niestety przejęła ograniczone horyzonty swojego szefa, a referat sportu nie zrobił dokładnie nic by wesprzeć Klub w staraniach o przedłużenie możliwości użytkowania gminnego terenu. Przeciwnie, jako prezes Klubu otrzymałem jedynie w siedzibie Urzędu dobrą radę z ust Pani Naczelnik: "Burmistrz i tak nie da Panu tego terenu, niech Pan lepiej nie podskakuje, bo inaczej dotacji też Klub nie otrzyma".
Oświadczam, że "podskakiwać" będę. gdyż nie reprezentuję własnej osoby lecz Klub którego jestem prezesem, a pogróżki urzędników którzy nie rozumieją, że ich rolą jest służba społeczna, a nie manifestowanie posiadanej władzy mnie nie wzruszają.
Pozdrawiam
Pochwały przyznane za posta: 4