Krzysio. Nie dzielimy skóry na niedźwiedziu. Życzymy naszej gminie rozkwitu kulturalnego. Jednak, musisz przyznać, historia Impresariatu pokazuje coś głębiej - chodzi o zasady, czy raczej ich brak, w traktowaniu ludzi i instytucji. Po co burmistrz zezwolił na utworzenie Impresariatu (bo chyba jakieś namaszczenie było), skoro od początku nie widział dla niego przyszłości? Nie bacząc jednak na jego motywacje, to co się stało jest wyrazem lekceważenia nas – widzów; publiczności, która licznie przybywała do Sokolni.
To pokazuje też pewien mechanizm traktowania ludzi i instytucji. Likwiduje się coś, co się przyjęło i w jakiś sposób wybiło. Z tym, że ktoś inny tworzy, a ktoś inny likwiduje, choć zasada jest stała: burmistrz nic nie likwiduje. Bardzo sprytne. Absurd jakiś niepojęty.
Jeśli chodzi o dzieci i wychowanie kulturalne. Nie ma wspanialszych odbiorców kultury wysokiej jak dzieci. Naprawdę. Sokół stwarzał możliwość, aby nie tylko szkoła uczyła uczestnictwa w kulturze. Chodziło także o to, aby rodzice zabierali swe pociechy do teatru, nawet, gdy ten jest nieco na wyrost. Miejsce i cena sprzyjały temu.
Lucas. Dzięki jaśniepanku, żeś nas nieumiejętnych pouczyć raczył, bo jako urodzeni przedwczoraj w tej gminie, żylibyśmy w głębokiej nieświadomości co do historii życia kulturalnego miasta. Ty znasz wszystkie problemy gminy i jej ducha niezwykłego, więc wyczekujemy na każde Twe słowo, bacząc pilnie, aby żadne na ziemię nie upadło.
O wadach pana Wołocha (pewnie licznych), o których chętnie byś porozprawiał, dyskutować nie zamierzam, choćby dlatego, że musiałabym się wpierw uderzyć w swoją kształtną pierś.
Jeśli zaś chodzi o dyskusje rynsztokowe: nie tylko błazna, ale na życzenie także starszą siostrę w ewolucji potrafię zrobić.
lucas napisał(a):
Twoja wypowiedź jest nielogiczna, albo wynika to z Twojej ogromnej niewiedzy, albo robisz z siebie błazna po to by podkreślić jaka to bieda była gdy Wołoch nie zajmował się kulturą
Swoją drogą Lucas ciekawe ile Ty miałeś latek, kiedy pan Wołoch zorganizował w Trzebini pierwsze wydarzenie kulturalne na dużą skalę?