Z kandydatem Kołodziejczykiem jako koleżką kandydata Szczurka to potwierdzone info, czy tylko takie blubranie forumowe? Serio pytam, to ważne, bo jeśli tak, potwierdza się z kolei to co słyszałem od znajomego z Bochni - tam ponoć socjaluszki z SLD kumotrzą się z kolesiami chcącymi dojechać do koryta samorządowego na wizerunku Korwina.

Autor postu otrzymał pochwałę

Dla mnie spotkanie czysto populistyczne i zorganizowane w kręgu ludzi z KNP / Wolnej Trzebini, którzy zdominowali większą część publiczności. To oczywiście nic złego, ale nie zapominajmy, że zabrakło na spotkaniu dwóch pozostałych postaci tegorocznej kampanii. A spotkanie było słabo wypromowane, zwłaszcza, że na ogłoszeniach pojawiła się początkowo data wtorkowa...

Niektóre kwestie, wokół których próbowali oprzeć się Rozmówcy, były dywagacjami czysto teoretycznymi. Pan Kołodziejczyk - jak sam zaznaczył - będąc liberałem umiarkowanym, będzie dążył do obniżenia podatków. W jaki sposób? Już tego nie sprecyzował.

Panowie Kołodziejczyk i Żuradzki planują rozpocząć planowaną już od dłuższego czasu rewitalizację Balatonu. I dobrze, bo teren warty jest zainwestowania i zagospodarowania.

Gdy zadano pytanie nt. komunikacji i ewent. wystąpienia z ZKKM, Pan Kołodziejczyk był zdania wystąpienia ze Związku (zresztą pytanie najprawdopodobniej było zadane przez członka KNP), natomiast Pan Żuradzki byłby ostrożny w kwestii występowania ze Związku na rzecz jednak poprawy funkcjonowania tego tworu. Tu jednak, nie chcąc być rzecznikiem żadnego z kandydatów, muszę przyznać rację Panu Żuradzkiemu.

Pan Kołodziejczyk w gruncie rzeczy chciałby oprzeć wszystko na inwestorach prywatnych i zewnętrznych...

I jeszcze odniesienie do nieobecności Pana Adama Adamczyka na spotkaniu i komentarzu prowadzącego debatę Filipa Lacha dot. tego, że Pan Adamczyk nie podał Mu przyczyny swej nieobecności. Jednakże na stronie Adama Adamczyka odnalazłem taką oto informację (zamieszczam poniżej):

Szanowni Państwo. 10 listopada br., z inicjatywy KWW Wolna Trzebinia, zorganizowana została publiczna debata z kandydatami ubiegającymi się o urząd burmistrza. Niestety z uwagi na ważne sprawy rodzinne nie mogłem wiąc w niej udziału. O mojej nieobecności na debacie poinformowałem podczas rozmowy telefonicznej przebywając już od kilku dni poza miejscem zamieszkania. Istnieją sprawy, a może powody mojej nieobecności, które dotyczą mojej rodziny, a o tych wolałbym nie informować nikogo, poza zainteresowanymi.

Pan Filip Lach, jak mnie poinformowano, bezpośrednio przed spotkaniem uzyskał ogólne informacje dotyczące powodu mojej nieobecności o których być może z powodu tremy prowadzącego spotkanie, zapomniał powiedzieć. Ten młody, ambitny, wykształcony i inteligentny człowiek, rozpoczynając swoją polityczną karierę powinien pamiętać, że w ważnych sprawach nie powinno być niedomówień.

Jeśli ktokolwiek z Państwa poczuł się urażony czy zlekceważony zapewniam, że nie takie były moje intencje - serdecznie za to przepraszam.

Jak już wspomniałem nieobecność spowodowana byla ważnymi sprawami rodzinnymi, których niestety nie byłem w stanie przełożyć. W każdej chwili gotowy jestem służyć informacjami.

Pragnę Państwa zapewnić, że moja nieobecność w żadnym wypadku nie jest spowodowana lekceważeniem Państwa. Proszę spytać każdego, kto mnie zna, czy też miał ze mną kontakt, a uzyskacie państwo potwierdzenie moich słów. Jedną z cech, którą się szczycę, jest szacunek dla ludzi. Jeszcze raz Państwa przepraszam,

z wyrazami szacunku, Adam Adamczyk

Nie jestem rzecznikiem Adama Adamczyka, jednakże uważam, że skoro podanie przyczyny było przez Niego przekazane, powinno paść też na poniedziałkowym spotkaniu.

Redsbuster - wiele się słyszy o cichych sojuszach, co zawsze staje się tematem publicznych dyskusji. Nie mniej prezentacje p. Kołodziejczyka pozostawiam osobistej ocenie.

WH1991 - kimkolwiek jesteś proponuje zapoznać się z opinią obu stron i dopiero wtedy wygłaszać swoje osady. Ponieważ rozmawiając z p. Lachem, a wielu to czyniło przed wejściem do Dworku, odnieśliśmy całkiem inne wrażenie, co do nieobecności obu Panów. Ponieważ nie jestem rzecznikiem prasowym organizatorów, proponuje się kontaktować z nimi bezpośrednio.

W mojej ocenie organizacja jest na wieli plus ze względu na duże chęci, nie mniej taki brak reakcji ze strony co poniektórych, pozostawia wiele do życzenia.

A nie zapoznałem się z opinią dwóch stron, jeśli na spotkaniu Pan Lach mówi, że nie uzyskał przyczyny nieobecności Adama Adamczyka, a na jego stronie czytam, że takową informację podawał? W ten sposób już mniej-więcej zorientowałem się i skonfrontowałem z opinią obu stron.

Oj Trzebinianin... Forum jest właśnie po to, aby m.in. wygłosić swoje opinie, więc nie czepiaj się WH1991. Nikt Ci nie pisze, abyś wrażenie, które wielu odniosło, zostawił dla siebie, bo nie masz pojęcia, jakie wrażenie odniosłem ja i znajomi z którymi byłem. Wyluzuj więc i przestań rozstawiać ludzi po kątach.

Co do p. Lacha - przed przyjazdem na debatę przejrzałem strony w necie panów S.Szczurka i A.Adamczyka. To u tego drugiego znalazłem info na fejsie, że od kilku dni przebywa w sprawach rodzinnych poza gminą, przeprasza za nieobecność i takie informacje przekazałem p. Lachowi, rozmawiając z nim dość długo przed wejściem. Jeśli p. Lach tego nie pamięta, to możemy to skonfrontować - żaden problem, tym bardziej, że niedaleko stał kumpel słyszał rozmowę. Myślę, że powinien choć napomknąć tłumowi, który tak licznie przybył na spotkanie. Nie wiem, może oczekiwał informacji oficjalnej, na papierze?

Nie rozstawiam po kątach nikogo, jedynie stronniczość mnie odrzuca. Ale jest to efekt mojego odczucia. Nie wiem z jakimi odczuciami wyszli mieszkańcy przybyli, oraz kandydaci na burmistrza. Debata przeszła spokojnie zwłaszcza że dyskutowali przedstawiciele przeciwstawnych programowo komitetów, to jednak nikt nikogo nie wyzywał, nikt nikogo nie obrzucał błotem. Spokojnie i bez negatywnych emocji.

Ciężko mi powiedzieć czy organizatorzy z Wolnej Trzebini mieli informację od nieprzybyłych kandydatów czy nie, zapewne wystarczy do nich napisać. Natomiast co do ostatniego Twojego zdania, jest to wielce prawdopodobne zwłaszcza, że p. Lach o czymś podobnym wspominał przy okazji rozmowy z grupką przed wejściem.

Muszę się odnieść do tego jakie kręgi zdominowały debatę:

- Wolna Trzebinia,
- Prawo i Sprawiedliwość
- Nowa Prawica.

Tyle tylko co w tym dziwnego? widać jedynie te kręgi są zainteresowane przyszłym kształtem naszego miasta. Chyba, że nieobecność innych przedstawicieli jest podyktowana odgórną dyspozycją? :O

Byłem na debacie i powiem, że myliłem się, pisząc, że będzie zadyma, kłótnie itp. Owszem, p. Lach wspomniał o swoim odczuciu dot. niechęci A.Adamczyka po rozmowie telefonicznej, ale to jest rozmowa telefoniczna, gdzie trudno cokolwiek ocenić. Informacje, które podałem p. Lachowi, mimo, że ode mnie, powinny być choć w jakiś skrócony sposób przekazane - np. Słyszałem, że na FB p. Adamczyk..." O nieobecności p. Szczurka nic nie słyszałem, może dziś coś jest... żałuję, że nie wstałem wtedy.

I teraz powiem tak, jesteśmy na forum, gdzie każdy jak uzgodniliśmy przedstawia swój punkt widzenia, więc debata wg. mnie była dobrze zorganizowana. I tak moim zdaniem:

1. Pierwszy kandydat - trochę się uśmiałem jak powiedział, że podatki minimalne, a nawet do zera, plus do tego o czym nie mówił, to widzi prywatnych inwestorów. Super! Kraina miodem i winem płynąca. Otwórzmy jeszcze własną mennicę i będzie git! Na szczęście, nie wiem czy pamiętasz, razem z p. Żuradzkim zgodzili się co do tego, że w pesymistycznym wariancie może nawet dojść do bankructwa gminy! Wiem, że człowiek był spięty, ale taki program wyborczy można przedstawiać przy duuuużej nadwyżce finansowej gminy, tysiącu, bijących się o miejsce w Trzebini inwestorów, itp., czyli NIGDY!

2. Drugi kandydat, jak zauważyłeś, nie zdążył w czasie z programem. W związku z tym na siłę upychał go w odpowiedziach na pytanie. Zamiast prosto i krótko odpowiedzieć nt. drogi do Olkusza, słyszeliśmy tasiemiec na temat budowy zjazdu na A-4. Ciekawie mówił, ale asekurował się w zasadzie ogólnymi odpowiedziami, ogólnie znanymi. Zastanowiło mnie,że tak ładnie mówił o rewitalizacji Balatonu, tylko trzeba projekt zrobić i.... tu się chyba sam wsypał. Powiedział mmochodem, że Adamczyk już taki projekt zrobił. Wiadomo, że skoro przestał być burmistrzem, to go nie zrealizował. No dobra, a dlaczego pozostali go nie zrealizowali. Trzeba robić nowy projekt? Za ile? Kasy mamy za dużo? Uważam, że zaczyna się kombinacja już przed wyborami. zastanawiam się dlaczego p. Żuradzki napierdziela na p. Szczurka (to wg. mnie nieprofesjonalne) za to co S.S. przepychał, skoro organem nadzorczym burmistrza jest kto? RADA, no ale tam siedziały nonejmy, które sobie klub założyły. Dało to tyle, że jak sam powiedział "niektóre" pomysły zostały zablokowane. A inne, za nasze pieniądze trafione i nietrafione pomysły przechodziły? Cóż...


Wiesz jak to mogło wyglądać, te ich programy? Panowie, czego tu brakuje? OK. żłobki - zatkamy usta rodzicom. A drogi? No są, ale zawsze potrzeba coś wyremontować, jakąś obwodnicę - Hura! Robimy. Trele morele - żyję już trochę i po raz kolejny widzę, Ty pewnie też, że scenariusz się powtarza.

Ktoś mi zarzucił, że sympatyzuję z Adamczykiem - wiesz dlaczego to może być prawda (bo sam jeszcze do końca nie jestem przekonany)? Bo ten wybór będzie dla niego wyborem, gdzie stanie na głowie i zrobi wszystko to czego do tej pory poprzednik nie mógł - raz: potrafi to, dwa: chce. Myślę, że tu chodzi o jego ambicję. A wiem od ludzi, którzy go znają, że facet jest cholernie ambitny. Sądzę, że to może być dobre dla gminy, to może się udać.

Z innej beczki... wiem, ze wejście do puszczy dulowskiej jest ważne dla tej pani, która o to pytała. Myślę, że temat przejścia dla żab pod autostradą byłby bardziej na czasie.

Gmina ma długi, zastój, wysypisko, obiecywanie gruszek na wierzbie (kopalnia), robienie z wyborców idiotów, radnych z problemami z prawem, duble z obietnic co wybory to samo), no i ten nepotyzm, który dopiero kiełkuje w rodzie Żuradzkich. Mów co chcesz, ale 22-letni radny to dla mnie żaden radny, bez urazy. No, ale kiedyś trzeba zacząć.

Jeśli siedziałeś po lewej stronie stojąc przy drzwiach i ciągle notowałeś, to byliśmy sąsiadami na sali
Nie dosiedziałem do końca, więc wyszliśmy z kumplem. Postanowiłem rejestrować to spotkanie, aby nikt mi potem nie powiedział, że nie nie mówił, czy nie słyszał. Pozdrawiam,

Wojtek, zastanawia mnie dlaczego zabrakło ludzi od Was, ze Wspólnoty Samorządowej? Adamczak zabronił? Dlaczego nie zadałeś ani jednego pytania tym "populistom"? Nie nadajesz tylko na AA. Czyżby po cichu go popieracie?
Admyn, jeśli jesteś od Adamczyka i go reprezentujesz, to mogłeś oficjalnie wstać i powiedzieć, że Twój kandydat nie przyjedzie bo (...). Odwiedziłem strony AA. Na fejsie jest informacja zamieszczona dzień wcześniej przed godz. 22, dostrzegalna po przewijaniu i rozwinięciu wypowiedzi, ale coś chyba pomieszałeś. Skoro zapraszają go przedstawiciele Wolnej Trzebini i AA ma do nich kontakt, to przecież oczywiste jest to, że Adamczyk powinien dzwonić do organizatorów i ich poinformować o przyczynach swojej nieobecności, a nie pisać bzdury o młodości i niedoświadczeniu p. Lacha na swojej stronie (tam nie ma daty). Twoim zdaniem organizator sam ma wyszukiwać odpowiedzi na zaproszenie na stronach Adamczyka?! A za kogo on się uważa? Nie akceptuję AA!

Przecież Adamczyk twierdzi, że to zrobił. Cytat z jego strony: "O mojej nieobecności na debacie poinformowałem podczas rozmowy telefonicznej".

Dla mnie na razie jest słowo przeciwko słowu - i nie widzę żadnych podstaw, żeby ferować wyroki i jednoznacznie obwiniać którąkolwiek ze stron, tak jak Wy to tu czynicie.

Z drugiej strony czemu nie było pana Szczurka? Widziałem gdzieś informację, że potwierdził udział.
A na marginesie: WH1991 nie jest ze Wspólnoty Samorządowej, tylko ze Wspólnej Trzebini

Tak, przepraszam za pomyłkę, oczywiście chodzi o Wspólną Trzebinię.
AA o swojej nieobecności poinformował od razu po zaproszeniu i organizator wiedział, że AA nie będzie. Rozmawiałem z organizatorem o przyczynach nieobecności AA. Nie usłyszałem nic o ważnych sprawach, co byłoby normalnym wytłumaczeniem, tylko coś innego. Zapytaj sam.
Szczurek widocznie nie miał nic do powiedzenia. Zachował się dużo gorzej od Adamczyka. Wprowadził w błąd wszystkich, bo czekali na "jaśnie pana" lub na jego jakąkolwiek odpowiedź, co opóźniło rozpoczęcie debaty. Ma w nosie debaty i już.
Ich czas się kończy...

Nie reprezentuję żadnego z kandydatów. Staram się tylko wysupłać z tego bagienka to, co mi pasuje - jak każdemu z Was. Śledzę sprawy na ile mi czas pozwala. A zrobiłem dokładnie to o czym piszesz. Odwiedziłem strony A.A. i S.S. i podzieliłem się z p. Lachem tym, co tam znalazłem. Dla mnie jasne jest, że jeśli kogoś nie ma kilka dni, bo wyjechał w sprawach rodzinnych, to nie musi dokładnie mówić o co chodzi. W gruncie rzeczy co mnie to obchodzi. Jeśli jest to bardzo prywatny powód nikogo to nie powinno obchodzić. Można tylko gdybać czy to prawda. Jak ktoś tu pisał A. lepiej wybrnął niż S.

"Dla mnie spotkanie czysto populistyczne i zorganizowane w kręgu ludzi z KNP / Wolnej Trzebini"
Drogi WH, to że spotkanie głównie z kręgu KNP i WT to trudno się dziwić. Oni to zorganizowali i chcą coś w Trzebini zmienić.
Czy ktoś stał na "bramce" i nie wpuszczał zwolenników innych stronnictw, na przykład członków Twojego SWT? z tego co wiem to nie. Że ich nie było? Widać nie jest dla nich ważne, kto będzie włodarzem miasta.

Uznawanie debaty za populistyczne to lekkie przegięcie. Czy debaty robione przez SWT były populistyczne? Może gdyby SWT przyłączyło się do organizowania debaty to ze swoim doświadczeniem debata byłaby bardziej medialna? Możemy zadawać sobie te pytania.
Debata "burmistrzowska" była IMHO potrzebna.
Że mogła być lepiej rozpropagowana? pewnie mogła. Czy mogła być lepiej zorganizowana? Nie wiem, nie byłem. Czytam komentarze forumowiczów i pytam ludzi którzy byli. Wszyscy twierdzą że było kulturalnie, że pytania nie były ustawione itd. Czyli było ok. Patrząc choćby na porównanie do debaty chrzanowskiej to należą się organizatorom słowa uznania.

Co do nieobecności p. Adamczyka to sprawa wygląda tak (z moich informacji - rozmawiałem z p. Lachem około godziny przed debatą): p. Adamczyk przez telefon przekazał p. Lachowi że nie jest zainteresowany udziałem w debacie. Może p. Adamczyk do p. Lacha użył innych sformułowań, lub w irytacji p. Lach przekręcił niektóre słowa, nie mnie to oceniać. Fakt pozostaje faktem, że p. Adamczyk na debacie nie był.

P. Lach potwierdził, że rozmawiał z Admynem. Cóż, p. Admyn nie jest rzecznikiem prasowym p. Adamczyka ani pełnomocnikiem wyborczym więc p. Lach miał prawo opierać się na ostatnio przekazanych przez kandydata informacjach.

Podsumowując - debata to inicjatywa cenna: Zorganizowana została bardzo dobrze i przeprowadzona bardzo sprawnie. Zważając na młody wiek organizatorów - dobrze to wróży na przyszłość. Przełom nie chciał zorganizować takiej debaty - zrobił to ktoś inny.
Przyznać też należy że została stanowczo za słabo zakomunikowana społeczeństwu. Będzie doświadczenie na przyszłość.

Co do programów i merytoryki kandydatów - nie wypowiem się, każdy ma swoje zdanie.

Moim celem jest docenić dobrą inicjatywę, którą było zorganizowanie debaty.

PS. Nie jestem rzecznikiem żadnego z ugrupowań ani osób prywatnych - przedstawione powyżej są moje prywatne opinie bazujące na informacjach które posiadam.

Nie odpowiadam za moich kolegów z KW SWT, nie byli, bo nie chcieli, nie mogli, nie wnikam w to, bo każdy odpowiada za siebie. Pytania nie zadałem, gdyż przygotowane przeze mnie pytania zostały zadane już wcześniej, m.in. o opiece medycznej w gminie, o przejściu pod mostem w stronę Puszczy Dulowskiej czy o spółkach gminnych - w tym przypadku już sam Grzegorz Żuradzki w swojej prezentacji ten temat mi rozjaśnił.

Nie neguję zorganizowania tej debaty, bo rzeczywiście inicjatywę cenię, skoro sam na nią przyszedłem. Ale każdy po spotkaniu wychodzi z jakimiś odczuciami - ja również - a z tego, co wiem, mam do nich prawo. A skoro jest forum i jest możliwość podzielić się nimi, nie widzę żadnych przeszkód.

Ponadto Tadeusz Adamczak "nie zakazał" nikomu udziału w spotkaniu...

Drogi WH. Każdy ma równe prawa do wyrażania swoich opinii. Nikt chyba nie pisał o zakazywaniu czegokolwiek komukolwiek. A może ja źle przeczytałem? Też nikt chyba nie imputował Ci braku zadawania pytań.
Cieszę się że byłeś i widziałeś, że masz swoje zdanie bo to ważna cecha. Powodzenia w kandydowaniu i życzenia wygrania w Twoim okręgu.

Autor postu otrzymał pochwałę