Jolanto - wszystko bardzo ładnie. Ale sądzę, że rysunek ten to małe piwo. Myślisz, że druga strona używa tylko czystych chwytów i uczciwych zagrań? Nie szukając daleko - wydanie publicznych pieniędzy na chwalenie się w biuletynie to uczciwe zagranie? Taktowne i eleganckie? Plus sądzisz, że osoby władające Trzebinią są takie grzeczne i ułożone? Przejrzyj na oczy...

Lepiej późno niż wcale Jolanto Ale chamstwa i pomówień, nieuczciwych gierek ze strony przeciwników burmistrza jest więcej, poczytaj od początku główny temat, wyłapiesz tego sporo

Są górą na portalach ponieważ burmistrz się na nich nie wypowiada i nie ma żadnych szans na obronę, stąd taka łatwość w manipulacji zwykłego zjadacza chleba

Kazik o tym śpiewał, ale słów nie przytoczę, wybaczcie bo bym wielu musiał obrazić a Kamil ma odbezpieczony klawisz "Warn" i "Ban"
Kto nie lubi Kazika może poczytać "Psychologię tłumu"

Mój Boże, biedny Burmistrz nie ma szans na obronę, jest sam, zaszczuty i zmanipulowany. Czyż nie wypowiada się publicznie w tej sprawie? Kto broni jemu albo jego obrońcom pisać choćby tutaj?
Jak na razie to Burmistrz musi przepraszać za wypowiedziane słowa, a ponieważ nie opublikował przeprosin - właśnie będzie miał kolejną sprawę o nie wykonanie postanowienia sądu.

Burmistrz jako osoba publiczna nie może/nie powinna się wdawać w przepychanki na forach.

Jak niby sobie to wyobrażasz? Rejestruje się tu i dalej już z górki? On swoje, Ty swoje?
Co po chwili byś mu powiedział? To samo co mnie, że nie masz czasu na głupawe przepychanki bo argumenty się skończą?

Pomyśl niekiedy zamiast skupiać się tylko na tym aby wszystko przekręcać na swoją stronę

Dlatego podtrzymuje swoje zdanie, że atakujesz go skacząc z portalu na portal bo dobrze wiesz, że tu nie przyjdzie i to wykorzystujesz.

Bulwersie a czemu nie może zaistnieć na forach? Ministrowie np Sikorski jest podobnież na Twitterze. I jeszcze kilku innych też.
Mielibyśmy wiadomości z pierwszej reki.

A widziałeś kiedyś Premiera albo Sikorskiego, którzy ze swoimi przeciwnikami z PiSu "tłuką" się na forach aby sobie coś wyperswadować?
Przecież nie jest możliwe aby to się udało bez zadymy

No i kwestia druga, Twittera nie ma sensu porównywać do forum.

IMHO nie o to chodzi.

Burmistrz jest po prostu przewidujący

Zobaczcie, co wyszło z tutejszych przepychanek forumowych - początkowo p. Mikołaja Reya chwalono za kulturę wypowiedzi, wiedzę, podkreślano jego pochodzenie i wrodzony patriotyzm.
A teraz? W miarę zbliżania się do referendum, p. Reyowi puszczają nerwy, zaczyna obrażać wszystkich wokoło, tym samym zraża do siebie, i tym samym do referendum nieprzekonanych.... I o ironio, to p. Rey obecnie wychodzi na aroganta...... No i nawet nie może przypisać winy za taki stan rzeczy burmistrzowi, bo ten przecież siedzi cicho.

Dodatkowo mam wrażenie, że inicjatorzy referendum nic innego od tygodnia nie robią, tylko szukają, na kogo złożyć pozew lub skargę (ostatnio poszła skarga do kurii na księdza) - i jeszcze się z tym obnoszą. A przecież nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.

Moim zdaniem od nadgorliwosci gojest jest brak reakcji na zło. Przez brak reakcji na poczynania Hitlera doszedł on do władzy.

Observatorze, piszę przez pryzmat referendum. Nie uważasz, że donosy, skargi (abstrahując zupełnie od tego, czy są słuszne, czy nie, bo nie o to chodzi) w naszym kraju nie przysporzą popularności (wide: sprawa Sawickiej)?
Skarga na proboszcza i publiczne chwalenie się, że będzie na dywaniku? To przecież polityczne samobójstwo.

Panowie przedmówcy, bardzo proszę, nie mieszajcie wielkiej polityki i ekstremalnych bohaterów historii do naszych lokalnych spraw. Pamiętajcie, że w naszym mieście nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Spory na forum, sprawy sądowe, "puszczające nerwy", wszystko to jest wpisane w scenariusze ludzkich zachowań w takich sytuacjach. Myślę, że nie warto aż tak się "nakręcać".

Arkac123- burmistrz pozwolił ci nurkowac samodzielnie na Balatonie, wygonil nurka, którego nie lubilas i juz darujesz mu łamanie prawa - nie wykonał polecenia sądu, kłamał na czacie, podpisał dwa wykluczające sie dokumenty itd itp i w ogóle cię to nie razi. Tanio dalas sie kupić i założyć sobie klapki na oczy, wystarczyła z tego co pisałas - jedna czy dwie miłe rozmowy i rozwiazanie sprawy po Twojej myśli. Zrozum tylko jedno - burmistrz miał interes, zeby was miło potraktować - chciał dokopać posejdonowi. Z nieba mu spadliscie.

Rozumiem ze publiczne kłamstwa jak najbardziej przysparzaja popularności i takich ludzi powinnismy bronić?

arkac123, wbrew pozorom moje nerwy są pod kontrolą, choć swoją wypowiedzią zdradzasz, jak bardzo byś chciał by było inaczej. Nie sądzę, byś mógł mi zarzucić czynienie osobistych wycieczek, używanie inwektyw czy podnoszenie glosu (tak w formie pisanej jak i rzeczywistej). To raczej osoby o odmiennych niż moje poglądach czynią dokładnie wszystko, by takiego zachowania się u mnie dopatrzeć.
3/4 ostatnich wypowiedzi paru osób na tym forum dotyczy chwytania mnie za słowa, usiłowania wmówienia mi kłamstwa, chamstwa czy manipulacji. Dziwnym trafem jakoś we własnych wypowiedziach nie dbają o te formy.
Nie ukrywam, że Bulwers trochę mnie wyprowadzil z rownowagi, ale sam stwierdził, że świetnie się przy tym bawi. To ja jednak próbowalem łagodzić spór, choć najwyraźniej brakło mi talentu w tym kierunku.
Nie mam zamiaru ani nikogo obrażać, ani się obrażać. Zwrociłem już uwagę, że właśnie w ostatnim czasie większość rozmów zeszła na tematy poboczne.
Proponuję więc albo dyskutować o konkretach, albo się nie odzywać.
Odnośnie zastrzeżeń do proboszcza Lgoty - jak dla mnie, pomysł mieszania się duchownych do polityki zawsze budził zastrzeżenia. Jeśli w dodatku wykorzystują swoją pozycję i udzielają instrukcji wyborczych, to chyba coś jest nie tak. Zgadzam się z Observator, zło trzeba tępić w zarodku.
To tylko Polska ma tak chorą psychologię społeczną, że jakiekolwiek powiadomienie władz o czyichś niegodziwościach jest źle widziane. Specyfika naszej rodzimej mentalności...
Tak na marginesie, mój list do proboszcza był bardzo grzeczny i uprzejmy, a Kuria otrzymała go do wiadomości, bo uważam że powinna.
Jeszcze raz proszę -starajmy się zachowa spokój i nie podgrzewajmy atmosfery. Piszesz że Inicjatorzy ciągają po sądach - mnie burmistrz też pozwał, niestety sąd nie przyznał mu racji. Działa to w obie strony, jak widzisz

Myślałem ze agitacja z ambony to historia z lat 90, a to ciągle działa i jest skuteczne.
Przynajmniej w okolicach Trzebini.

Niestety i to jest bardzo przykre

Szkoda, że w referendum nie można odwoływać proboszczów... może wzięli by się za pracę swoją sumiennie. A nie wtrącali do spraw, gdzie widzieć ich nie chcę (sądzę, że nie tylko ja).