zmieniać.Ciągle ci sami,jeśli tak niewiele robią dla tych,którym mają służyć,powinni odejść.Tak tak,"Służyć",nie "rządzić nimi", tylko im służyć.Pełnienie funkcji publicznych jest i powinno być służbą.Nie ma polegać na obsadzaniu stanowisk swoimi,braniu diet,czy przyznawaniu sobie nagród.To ma być służba.Zaszczyt i odpowiedzialność.Czy obecne władze tak rozumiały swoje posłannictwo?Cóż odpowiedź każdy powinien znaleźć sam.Myślę iż jest oczywista.Jeśli coś się nie sprawdza,to powinno zostać wymienione na inne.Jest szansa,że to nowe będzie lepsze.Tak działają demokracje w Europie, a przecież my jesteśmy Europejczykami.Zmieńmy zalatujące naftaliną stare łachy na dobrze skrojony ekskluzywny garnitur.Czas na zmiany.

Witam!
Starszy pan, jak przystało na starszego i doświadczonego życiem człowieka, wypowiada tu znane od wieków prawdy. Ludzie jednak boją się, nie wiedzieć dlaczego, nowego. Wolą stare i znane... Przynajmniej mają na co ponarzekać, poskarżyć się, że źle, że jak tak można, że zakłamanie i kolesiostwo.
21 listopada można to przecież zmienić, trzeba tylko wyjść z domu, pójść do lokalu wyborczego i zagłosować na właściwego człowieka - kobietę, mężczyznę - kogoś, kto odświeży to zakurzone i zaśniedziałe od bylejakości miasto.
W polityce, a niestety włodarze są politykami i politykierami, najgorszy jest typ węgorza, który jest tak giętki, że najchętniej ugryzłby się we własny ogon.
Pozdrawiam.

sobą,ujmę to tak.Gdyby nasi przodkowie nie chcieli nic zmieniać,to do dziś mieszkalibyśmy w jaskiniach i polowali na mamuty,albo one na nas,w zależności od tego,kto byłby bardziej sfrustrowany.Nie ma się co bać,trzeba dać szanse nowym,a jestem przekonany,że dużo lepiej odpłacą za zaufanie jakiego im udzielimy.