Ostatnia wizyta: Obecny czas: 27.4.2024 9:07


Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)


Regulamin forum


Kliknij tutaj, aby zobaczyć regulamin forum



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 45 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 10.11.2010 21:08 

Dołączenie: 14.5.2008 14:18
Posty: 541
Pochwały: 45
"eng", ja już przestałam zwracać uwagę na te śmieszne istoty.Szkoda czasu .Pozdrawiam Cie i życzę dobrej nocy :)


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 11.11.2010 3:44 

Dołączenie: 3.11.2010 1:46
Posty: 2
Wg. mnie zbyt wielu tu pesymistów. Oczywiście nie znam osobiście wszystkich radnych, ale odnośnie tych których znam to mogę powiedzieć, że nie są aspołeczni :) Na pewno większość działa w dobrej wierze, tzn. dla powiatu, a nie dla siebie.
Dla mnie kwestią wyboru radnego jest jego wiedza i doświadczenie w zawodzie, a nie w polityce. Tych cech najczęściej brak i niestety trudno je zweryfikować nie znając prywatnie tych osób, bo każdy się może dobrze promować (ja na szczęście w swoim okręgu znam kandydata osobiście 8) ).
A co do zarobków to dla sporej części obecnych radnych nie są to specjalne pieniądze i wątpliwe by się tą kwestią kierowali. Natomiast nie uważam również, żeby skłaniać radnych do oddawania diet na cele dobroczynne. Co z tego, że każdy się będzie zarzekał, iż odda dietę np. dla szpitala. Ja wolę, aby ten czas poświęcili na załatwianie kilkanaście lub kilkadziesiąt krotnie większej dotacji dla tego szpitala. Skoro są radnymi to niech zajmują się poważnymi rzeczami. To mają być fachowcy w różnych dziedzinach, którzy wiedzą co robią, a nie opowiadają, że wszystko zmienią jak tylko dojdą do władzy. Jeden robiący szum i niekooperatywny radny i tak nic nie zdziała.
Sądzę, że ludzie chcą kandydować również dlatego, żeby mieć zwyczajnie wpływy w lokalnym środowisku i być lepiej rozpoznawalnymi. Stąd ja zawsze szukam kandydata, który poświęca najmniej czasu na akcje promocyjne własnej osoby. Emeryci i renciści są w mojej opinii najmniej wskazani, bo w tej grupie prawdopodobieństwo podążania za pieniądzem jest największe.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 11.11.2010 16:21 
Awatar użytkownika

Dołączenie: 19.8.2008 10:05
Posty: 619
Pochwały: 77
casinoroyal napisał(a):
A jednak nie masz racji!!! Zbyt wczesna radość może okazać się niebezpieczna!!!


Tak niby dlaczego? Co to jakaś groźba? Jakoś Twój kolega jest zbanowany.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 11.11.2010 17:38 
Site Admin
Awatar użytkownika

Dołączenie: 18.10.2006 10:41
Posty: 1022
Pochwały: 36
Osobistą wymianę opinii proszę przenieść na PW.

_________________
>>Pisz poprawnie po polsku


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 14.11.2010 17:08 

Dołączenie: 14.11.2010 16:50
Posty: 4
Motywacje są wszelakie:chęć zmian,sprawdzenie się, kasa , zaistnienie , ambicje ...itd. Niech sobie będą jakie chcą byle dla nas coś pożytecznego z tego wynikało.
Faktycznie kandydaci latoś obrodzili , można wybierać i przebierać do przesady.
Swoją drogą interesujące jest ilu byłoby tych kandydatów na radnych różnego kalibru gdyby się okazało, że to jest po godzinach pracy i bez takiej diety ... tak po prostu za pół darmo lub w ogóle gratis?


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 14.11.2010 19:24 

Dołączenie: 11.9.2010 11:12
Posty: 44
Miejscowość: Wysypisko
ja_mieszkaniec napisał(a):
(..) gdyby się okazało, że to jest po godzinach pracy i bez takiej diety ... tak po prostu za pół darmo lub w ogóle gratis?

Nikt by kandydatów nie nazywał złodziejami :)
Dodatkowo chęć kandydowania wynikała by tylko z chęci bezinteresownej pracy na rzecz społeczeństwa.
Mam nadzieję, że kiedyś tego dożyję.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 14.11.2010 19:55 
Awatar użytkownika

Dołączenie: 11.11.2010 23:25
Posty: 436
Pochwały: 149
Witam!
Myślę, a nawet jestem pewna, że całe to zamieszanie z ilością kandydatów np. do rady gminy wynika częściowo z ordynacji wyborczej:

U S T A W A z dnia 16 lipca 1998 r.
ORDYNACJA WYBORCZA DO RAD GMIN, RAD POWIATÓW I SEJMIKÓW WOJEWÓDZTW

Art. 27.
1. Liczbę radnych wybieranych do rad ustala, odrębnie dla każdej rady, wojewoda, po porozumieniu z komisarzem wyborczym, odpowiednio do zasad określonych w niniejszej ustawie oraz ustawach odrębnych.
2. Ustalenie liczby radnych dla każdej rady następuje na podstawie liczby mieszkańców zamieszkałych na obszarze działania danej rady, według stanu ewidencji ludności na koniec roku poprzedzającego rok, w którym wybory mają być przeprowadzone.

Art. 88.
1. W gminach liczących powyżej 20 000 mieszkańców podziału mandatów pomiędzy listy kandydatów dokonuje się proporcjonalnie do łącznej liczby ważnie oddanych głosów na kandydatów danej listy.
2. W podziale mandatów, o którym mowa w ust. 1, uczestniczą listy kandydatów tych komitetów wyborczych, na których listy w skali gminy oddano co najmniej 5% ważnie oddanych głosów.


Art. 98.
1. Komitet wyborczy może zgłosić w każdym okręgu wyborczym tylko jedną listę kandydatów.
2. Lista kandydatów w wyborach do rady:
1) w gminie liczącej do 20 000 mieszkańców może zawierać najwyżej tyle nazwisk kandydatów, ilu radnych jest wybieranych w danym okręgu wyborczym;
2) w gminie liczącej powyżej 20 000 mieszkańców nie może zawierać mniej niż 5 nazwisk kandydatów, z tym że liczba kandydatów nie może być większa niż dwukrotność liczby radnych wybieranych w danym okręgu wyborczym.
3. Kandydować można tylko w jednym okręgu wyborczym i tylko z jednej listy kandydatów.

Art. 123.
1. W wyborach do rady w gminie liczącej powyżej 20 000 mieszkańców gminna komisja wyborcza, na podstawie zestawienia, o którym mowa w art. 121, dokonuje podziału mandatów w każdym okręgu wyborczym pomiędzy listy kandydatów, o których mowa w art. 88 ust. 2, w sposób następujący:

1) liczbę głosów ważnie oddanych na każdą z list w okręgu wyborczym dzieli się kolejno przez 1; 2; 3; 4; 5 i dalsze kolejne liczby, aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób ilorazów da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między listy;

2) każdej liście przyznaje się tyle mandatów, ile spośród ustalonego w powyższy sposób szeregu ilorazów przypada jej liczb kolejno największych.

2. Jeżeli kilka list uzyskało ilorazy równe ostatniej liczbie z liczb uszeregowanych w podany wyżej sposób, a tych list jest więcej niż mandatów do rozdzielenia, pierwszeństwo mają listy w kolejności ogólnej liczby oddanych na nie głosów. Gdyby na dwie lub więcej list oddano równą liczbę głosów, o pierwszeństwie rozstrzyga liczba obwodów głosowania, w których na daną listę oddano większą liczbę głosów. Jeżeli i te liczby byłyby równe, wówczas o pierwszeństwie rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez komisję. Tryb przeprowadzenia losowania określa Państwowa Komisja Wyborcza.

3. Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności wynikającej z otrzymanej liczby głosów w ramach listy. Jeżeli równą liczbę głosów uprawniającą do uzyskania mandatu otrzymało dwóch lub więcej kandydatów z danej listy, o wyborze rozstrzyga kolejność umieszczenia nazwisk kandydatów na liście.

Podsumowując, im więcej kandydatów jest na liście, tym większe prawdopodobieństwo, że lista otrzyma dużo głosów i ktoś z tej listy wejdzie do rady.
Niektóre listy obsadzane są w 100% tylko po to, aby zdobyć jak najwięcej głosów.
Nawet, jeżeli kandydaci są tzw. "przypadkowi", to przecież ktoś na nich zagłosuje i odbierze głosy komuś z innej listy.


Skomplikowane, ale niestety prawdziwe.
Pozdrawiam.

_________________
Jeśli jest w polityce coś, czym gardzę, to jest to typ węgorza, który jest tak giętki, że najchętniej ugryzłby się we własny ogon.
M. Thatcher


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 14.11.2010 22:36 

Dołączenie: 14.11.2010 16:50
Posty: 4
Tak, rojaldulton masz rację.
W tej ordynacji chodzi o uzyskanie jak największej liczby głosów na dane ugrupowanie poprzez
głosy na poszczególnych kandydatów. Stąd ta liczba kandydatów i pozornie rozproszonych głosów.
Każdy KW stara się umieścić na swojej liście kandydatów o możliwie dużym rozrzucie starając się zapewnić możliwie jak największą liczbę głosów.
Czasami faktycznie kandydaci są naprawdę "egzotyczni".
Pozdrawiam


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 14.11.2010 23:42 

Dołączenie: 7.1.2009 22:13
Posty: 281
Pochwały: 3
Pewnie macie sporo racji. Podstawową słabością tej ordynacji jest to, że pozwala ona kandydatom (tym sprytniejszym) wybrać się samym. I z tego niektórzy skrupulatnie korzystają po uprzednim "przeliczeniu". Stąd te egzotyczne transfery np. z listy PiS do Lewicy.

Sądzę jednak, że głównym czynnikiem, który spowodował tak niezwykły wysyp kandydatów w Trzebini jest nieudolność obecnej RM. Sztandarowym przykładem niech będzie próba likwidacji 5 szkół w gminie. Reformę oczywiście przeprowadzano w połowie kadencji, licząc na słabą pamięć wyborców. A my pamięć mamy dobrą, jak na złość.

Nasza Generalicja, a ściślej ta jej część, która w owym pamiętnym czasie wizytowała zlikwidowane intencyjnie szkoły - jest grubiańska, nie ma co kryć. Politycy, którzy nie szanują ludzi, nie powinni sprawować władzy. Zdarzało się, że podczas spotkań z mieszkańcami lokalni decydenci odnosili się impertynencko do osób niezwykle zasłużonych i cenionych w środowiskach, także kobiet. Przykładem – słowa, które przytoczyła w innym miejscu internautka Asie. A padały i bardziej siarczyste. Można było momentami odnieść wrażenie, że panowie generałowie zapomnieli, że kobiety posiadają już prawa wyborcze.
O spotkaniu kilku likwidatorów naszych szkół z panią minister edukacji w Lgocie, będącym manifestacją hipokryzji władz, nie wspomnę. Obecność na nim radnych głosujących za likwidacją tej szkoły, była doprawdy niezwykle taktowna.

Co ciągnie ludzi do kandydowania? Myślę, że także chęć powiedzenia basta i adieu tym, którzy się nie sprawdzili.

A to małe repetytorium z tego co było:


Załączniki:
likwidatorzy.jpg
likwidatorzy.jpg [ 28.53 KiB | Obejrzany 44418 razy ]
Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 15.11.2010 8:13 

Dołączenie: 13.1.2007 12:34
Posty: 2960
Miejscowość: Trzebinia
Pochwały: 367
Ciekawym pomysłem byłoby wybieranie tylu radnych ile jest osiedli i sołectw w gminie tak by każde miało swojego przedstawiciela w radzie.
Zastanawiam się nad działaniem zwanym prawybory. Tak by osiedla i sołectwa wystawiły najmocniejszych kandydatów. Przyznam iż u mnie na osiedlu na długości około 300 metrów jednej ulicy jest nas 5 kandydatów a doliczając do tego inne części osiedla... I pewnie nie odosobnione zjawisko w gminie.
Z rozmów ze znajomymi w kraju słyszę iż takie działania są prowadzone dzięki temu są duże szanse by promowany kandydat dostał się do rady miasta. Ale potrzeba na to zgody większości. I myślę iż to ciekawy pomysł.
Alatheio i ja_mieszkaniec zgadzam się z wami iż obecna kampania wyborcza jest prowadzona w większości przez obecnych radnych. Ale obok nich wyrosły nowe komitety wyborcze. A czy mieszkańcy wybiorą liderów czy mięso armatnie często nieświadome jeszcze swojej roli w wyborach czas pokaże. Radni wybrani nie powinni zapominać iż to mieszkańcy go wybrali i warto z nimi rozmawiać o rzeczach ważnych dla nich choćby na przykład likwidacja szkoły i budowa spalarni. A czy ktoś rozmawiał? Przecież tematy dla rady myślę nie spadają jak grom z jasnego nieba.

_________________
Pozdrowienia:
Krzysio :)


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 15.11.2010 8:54 

Dołączenie: 14.11.2010 16:50
Posty: 4
...liczbę głosów ważnie oddanych na każdą z list w okręgu wyborczym dzieli się kolejno przez 1; 2; 3; 4; 5 i dalsze kolejne liczby, aż do chwili, gdy z otrzymanych w ten sposób ilorazów da się uszeregować tyle kolejno największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdzielenia między listy...;


dla rady gminy w gminie powyżej 20 tysięcy mieszkańców; rady powiatu; sejmiku województwa
tak to działa w praktyce
http://maszglos.venti.kei.pl/zapytaj_ek ... ytanie=322

liczba mandatów w każdym razie nie odpowiada proporcjom liczby oddanych głosów


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 15.11.2010 12:04 
Awatar użytkownika

Dołączenie: 11.11.2010 23:25
Posty: 436
Pochwały: 149
Witam!
Warto w tym temacie dorzucić jeszcze jedno, a mianowicie - duże KWW o zasięgu ogólnopolskim (PO, PiS...) mają niewątpliwe wsparcie ze strony swoich przywódców (Tusk, Kaczyński), którzy jeżdżąc po Polsce wspierają swe komitety. Myślę, że jest to również wsparcie finansowe, bo sama wiem ile kosztują plakaty, ulotki, a co dopiero wielkie bilbordy, które "biją po oczach" przechodniów i zmotoryzowanych.
Kampania wyborcza może być pozytywna lub negatywna.
W naszym mieście pojawiają się elementy tej drugiej - negatywnej np. w postaci zrywania plakatów (mimo, iż jest wolne miejsce), zaklejania plakatów kontrkandydatów (nie tylko tych na stołek burmistrza, ale również na radnych), rozwieszania plakatów wyborczych wszędzie, gdzie się da lub nie da.
Włodarze nie przygotowali miasta do wyborów, a to właśnie oni powinni zadbać o miejsce, wyznaczone miejsce o odpowiednich gabarytach (specjalna tablica - tak jest w innych miastach), w którym to (lub na którym - tablica) można umieszczać plakaty wyborcze.
To naprawdę koszt nieduży, a zapewnia jakiś ład, porządek i posprzątać łatwiej. Nawiasem mówiąc koszy na śmieci też brak.
No cóż, o naiwności moja, przykład przecież z góry idzie...
Tylko dlaczego zły przykład???.
Ktoś na tym forum napisał - liczy się zwycięstwo!!!
Ja to chyba z innej epoki jestem, bo oprócz zwycięstwa liczy się dla mnie uczciwość (wiem, słowo stające się powoli archaizmem). No cóż, najwyżej mnie nie wybiorą - nic za wszelką cenę.
Pozdrawiam.

_________________
Jeśli jest w polityce coś, czym gardzę, to jest to typ węgorza, który jest tak giętki, że najchętniej ugryzłby się we własny ogon.
M. Thatcher


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 15.11.2010 13:19 

Dołączenie: 13.1.2007 12:34
Posty: 2960
Miejscowość: Trzebinia
Pochwały: 367
I masz rację co do plakatowania miasta. Jedni maja wielkie plakaty i zaklejają całą tablicę łącznie z innymi plakatami. A wystarczył by rozmiar np A4. Inni by się obok zmieścili. No ale dla niektórych rozmiar się liczy :D

_________________
Pozdrowienia:
Krzysio :)


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 15.11.2010 17:54 

Dołączenie: 14.11.2010 16:50
Posty: 4
Witam,
tak, teraz kampania wyborcza nabrała rozpędu i wszelakich kolorów.
Zaraz będzie kulminacja "wojny na plakaty"
Niestety wielu z nich się potem nie sprząta, wygrani, bo wygrali , przegrani , bo przegrali... i powiszą sobie lub pofruwają w podmuchach wiatru... uśmiechnięci , zadumani...odporni na kontrkandydatów.

rojaldulton powodzenia życzę
Ja mam inne pomysły na życie zbyt też cenię swoją niezależność żeby pomimo składanych propozycji kandydować.
Ciekawe ilu potencjalnych kandydatów powiedziało 'Nie, dziękuję' ?
Pozdrawiam


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Co ciągnie ludzi do kandydowania na radnych?
PostWysłany: 16.11.2010 21:20 
Awatar użytkownika

Dołączenie: 11.11.2010 23:25
Posty: 436
Pochwały: 149
Witam!
Ponieważ życzysz mi powodzenia, odpowiadam dziękuję i jeżeli wyborcy mnie wybiorą postaram się sprostać ich oczekiwaniom na tyle, na ile to będzie oczywiście możliwe.
Jeżeli chodzi o plakaty, to obiecuję, że te, które wieszałam osobiście posprzątam.
Pozdrawiam.

_________________
Jeśli jest w polityce coś, czym gardzę, to jest to typ węgorza, który jest tak giętki, że najchętniej ugryzłby się we własny ogon.
M. Thatcher


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 45 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3

Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 16 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & kodeki
Profesjonalne polskie tłumaczenie phpBB3