Mateuszu - czy ty naprawdę nie wiesz co to partia? Nie chodzi mi o ta z moich lat młodzieńczych ale o te dzisiejsze.
Schodzimy z tematu. Pytanie nasuwa się jak sobie poradzą nie-emeryci w przypadku wyboru do rad miasta. Jak pogodzą pracę z funkcją radnego, czy będą dyspozycyjni, czy będzie im sie chciało po swojej pracy jeszcze działać itp . I może tu tkwi rozwiązanie dlaczego najwięcej emerytów w radach miasta.

Krzysiu, schodzenie z tematu, szczególnie na oceny personalne adwersarzy, to stała moda, szczególnie wśród takich, co muszą coś powiedzieć , bo kazali, lecz konceptu nie staje, więc trzeba mówić o ludziach, a nie o sprawach.
A odnośnie Twoich obaw – ponury obraz przyszłej Rady snujesz:
- nie – emeryci , czy będą mieć czas po swojej pracy,
- a emeryci , szczególnie wiekowi , z obawami, czy starczy sił fizycznych, zdrowia , chęci, konceptu, aby sprostać potrzebom bieżacych czasów.
Dylemat jest, ale jest to dylemat rozwiązywalny : uczciwy człowiek – jeśli ma wątpliwości – nie kandyduje.
Dla jasności – nie mówię o Tobie.
Pozdrowienia
Pyclik

Szanowni dyskutanci! Od dłuższego czasu nie miałem kontaktu z Chrzanowem, ze względów zawodowych dane mi było przebywać poza UE. Losy MOJEGO MIASTA są mi jednak bardzo bliskie. Od paru dni jestem i widzę pozytywne zmiany. Nie mam jeszcze zdania co do kandydata na Burmistrza a uczestnicząc w wyborach chcę poprzeć dobrego kandydata. Do tej pory byłem przekonany, że obecny burmistrz Kosowski to ten, który "popycha" Chrzanów do przodu! Teraz czytam, że są kandydaci młodsi ale emeryci, wypaleni i.t.d. O co tu chodzi! Może młody emeryt nie jest wypalony, a przecinak nie zna realiów Chrzanowa i zależy mu tylko na zamieszaniu medialnym! Poza P.Szutą ,która jest z PiS, nie wiem nic o dwóch pozostałych kandydatach i ich zaletach. Może mi to przedstawicie, będę bardzo wdzięczny. Jak wynika z sondy Przełomu to jednak P.Ryszard Kosowski prowadzi w rankingu.

Do kandydata Mateusza Jamrozika - z listy partyjnej, jeśli dobrze pamiętam !

Oczywiście, zabrałeś się do obrabiania mojej osoby nie bacząc, że przedmiotem dyskusji - patrz tytuł i inne posty w tym temacie – nie jestem w ogóle ja i moje przymioty, ani inne sprawy personalne, a na dodatek - w całym obecnym zestawie tematyki forum Przełomu - coś takiego się nie mieści.
Ja tego Twojego kierunku kontynuować ani myślę, wobec tego tylko sprostowanie – a więc to, co muszę – rzeczy, które mi imputujesz :
- nie mam żadnego zamiaru współpracować z nikim w przyszłej Radzie z banalnego powodu – po prostu nie kandyduję,
- nie obchodzi mnie niczyje członkostwo w żadnej partii , dopóki radny nie prowadzi działalności partyjnej w Radzie, nie realizuje żadnych poleceń i planów partyjnych, słowem – nie jest sterowany „z tylnego siedzenia”, lecz kieruje się wyłącznie i bezpośrednio interesem wyborców, tj mieszkańców,
- nie uważam ” wszystkich za gorszych od siebie”, albo wszystkich innych za gorszych od siebie ( swoją drogą ,skąd Ty to wziąłeś), jakkolwiek widzę dookoła wielu niezbyt rozumnie chlapiących ozorem.
A na koniec - cytat:
Ciekawe zatem dlaczego PO-rząd w Chrzanowie walczy o dobre utrzymanie miasta i całkiem dobrze sobie w tym radzi.
Samouwielbienie członka PO, bo gdzież ten PO – Rząd w Chrzanowie i gdzie te wielkie osiągnięcia?
Może chodzi o 97 (? )miejsce w ogólnokrajowym, prestiżowym rankingu Dziennika Gazeta Prawna pn.” Europejska Gmina – Europejskie Miasto” – 2010 r dotyczącym wykorzystania środków unijnych( 1miejsce w Polsce – Krzeszowice, 54 miejsce – Chełmek)?
Osiągnięcie chyba „ogromne”, tylko dla kogo : PO czy Burmistrza?
Aż dziw , że tak słabo komentowane!
A może by tak coś poczytać poza literaturą partyjną, porozmawiać z ludżmi spoza PO, czy mają też takie samo zdanie odnośnie wyników rządzenia w Chrzanowie, a wtedy może znajdzie się trochę pokory wobec rzeczywistości.
Pyclik

Bardzo ciekawe Pycliku masz poglądy.
Tyle, że nijak nie składają się na wizję przyszłego Chrzanowa. I na tym poprzestanę.
Z życzeniami wytrwałości.

Do ostatniego postu krótki komentarz:


Dziękuję , jakkolwiek nie wiem, co dokładnie masz na myśli.

To chyba dobrze, bo wizji przyszłego Chrzanowa nie mają tworzyć moje poglądy, lecz realne marzenia większości Chrzanowian, które ma realizować nowy Burmistrz razem z nowym Samorządem.

Serdeczne podziękowania, a na moją wytrwałość możesz liczyć.
Pyclik

Skoro jest tak zachęcająco miło:
Podzielam pogląd, że o kształcie miasta decyduje wola większości jego mieszkańców, którzy w wyborach bezpośrednich dlatego właśnie opowiedzą się za tym, a nie za innym, kandydatem na burmistrza.
Opowiedzą się, bo...
tu, aby nie brnąć dalej w personalia, zapraszam do tematu : Partia Chrzanów.

Cytat:
Opowiedzą się, bo...
tu, aby nie brnąć dalej w personalia, zapraszam do tematu : Partia Chrzanów.
A ja się martwiłem, co w tamtym temacie będzie, a to nie chodzi o sprawy, a o personalia.
Pyclik

Czuję się rozbawiony
Widzę, że może być i przyjemnie.
Sam jestem ciekaw co z Twojej ogromnej i z mojej niewielkiej działalności wyniknie.
Uśmieję się najbardziej, jak wyniknie to samo.

Cytat:
Uśmieję się najbardziej, jak wyniknie to samo.
Rezultat jak wyżej - wg mojej, trochę pokręconej logiki - może się zdarzyć w przypadku, gdy obaj osiągniemy wynik "zero", nie muszę dodawać, że w stosunku
do zupełnie odmiennych celów.
Pyclik

Pycliku, zaintrygowałeś mnie tym wpisem. Dzięki.
Żadne normalne miasto nie pójdzie na emeryturę, czyli nie oprze przyszłości na ludziach, którzy już jej nie mają. Twój rezultat zerowy w Chrzanowie jest moim zadaniem niemal pewny, więc w tym sensie również dążę do zera.

Przykro mi, ale mimo wielkiej chęci nie udało mi się zrozumieć tego, co mi chyba chciałeś przekazać.
Zrozumiałem tylko fragmencik, ocenę:
Twój rezultat zerowy w Chrzanowie jest moim zadaniem niemal pewny.....
ale do tego nie masz akurat żadnego prawa, bo mój cel jest Ci po prostu nieznany.
Pyclik
P.S. Czy nie wydaję Ci się, ze w postach zbyt dużo zajmują miejsca nasze sprawy osobiste?

Pycliku,
trudno sądów własnych nie uważać za sądy osobiste. Znam w tych rejonach tylko jedną osobę, która uważa się za superobiektywną, choć tkwi po uszy w prywatnych interesach.
Ja cenię sobie Twoje sądy osobiste, bo chętnie się pod ich wpływem przekształtuję. Jeśli je podzielę.
Właściwie to Ty tutaj księdzem Skargą jesteś...
I to, do czego dążysz, da się wyczytać. Podobnie jak odgadujesz moje zamierzenia.
Ty walczysz o wolny i świadomy wybór.
Ja walczę o równą miarę w odniesieniu do kandydatów. Jak można bowiem abstrahować od decyzji przejścia na emeryturę człowieka, który ma zamiar być teraz burmistrzem? Czy to znaczy, że zamknął swoje zawodowe życie na żarty? Czy też, że rozpocznie je dopiero teraz?
Proszę, wytłumacz mi jak to rozumiesz.

Przecinaku, przecież ja pisałem o naszych sprawach osobistych ( prywatnych), a nie o sądach osobistych; wykręcasz kota ogonem.
Używasz jakichś melodramatycznych, a może rozśmieszających określeń:
..... decyzji przejścia na emeryturę człowieka, który ma zamiar być teraz burmistrzem?
A cóż to ma być za wielki problem, emeryturę się pobiera, jeśli potrzeba to ją zawiesza i podejmuje pracę, to sprawa osobistych chęci i możliwości konkretnego człowieka - nic więcej.
Owszem, problem może być, gdy emerytura oznacza wiek bardzo zaawansowany, ale w tego rodzaju rankingu kandydat emeryt jest wyrażnie lepszy od Twojego, nie - emeryta.
Ciągle Ci ta sprawa wraca i zmuszasz mnie do klepania odpowiedzi kolejny raz.
Albo:
......Czy to znaczy, że zamknął swoje zawodowe życie na żarty? Czy też, że rozpocznie je dopiero teraz?
I znowu pijarowskie rozdzieranie szat na ten sam temat i z tą samą intencją.
Stawianie sobie nowych celów, ruch w życiu oznacza, że człowiek jeszcze czegoś chce, czuje się na siłach, po prostu żyje.
Czy mu już nie wolno chcieć nic innego, w innej dziedzinie życia, ma może spokojnie czekać aż go do trumny położą?
Cóż ty tutaj za poglądy prezentujesz!
Politycznej opcji cmentarnej - o ile wiem - nie popierasz, więc co jest?
Pyclik

Pycliku,
jest konsekwencja w myśleniu. Zgodnie ze znanym powiedzeniem, że jeśli się powiedziało A, to trzeba powiedzieć B. Zatem emeryci powinni cieszyć się swoją emeryturą, a nie porywać się do zawodowego życia na wyśrubowanym poziomie.
I ja w niczym nie wypomniałem Ci, że uprawiasz tu pijar, natomiast Ty robisz to coraz częściej.
Po co? Mamy po prostu różne zdanie.
Życzę Ci, aby wybory na burmistrza Chrzanowa wygrał Twój kandydat. Natomiast w żadnym razie nie życzę tego mieszkańcom tej gminy.
Już sobie wyobrażam jak Bogdan Kosowski zasiądzie w gabinecie ojca miasta i zacznie nim zarządzać po "mundurowemu", czyli rozkazami, jakie wypełniać będą jego zastępcy: wiceburmistrz Gruber i wiceburmistrz Sebastian Wątroba. A doradcą tej ekipy będzie znany ze swej mądrości Andrzej Grabowski .
Dla mnie to już nie tragikomedia, tylko horror.