Ostatnia wizyta: Obecny czas: 27.4.2024 16:35


Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)


Regulamin forum


Kliknij tutaj, aby zobaczyć regulamin forum



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 40 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 19.7.2010 11:03 

Dołączenie: 7.1.2009 22:13
Posty: 281
Pochwały: 3
Druidzie. Wszystko wskazuje na to, że łatwiej jest zrewitalizować rynek niż samorząd. Aby zmienić wygląd miasta, jak się okazuje, nie trzeba wiele. Wybory za pasem, to dostateczna motywacja. Aby zmienić radę, należałoby najpierw zmienić wyborcę, wpłynąć na jego wybór. W tym dziele idealnie byłoby mieć dobrą prasę i kilku światłych dziennikarzy. Dopóki redaktorzy będą powielali mądrości wypowiadane przez polityków, w tej sprawie nic nie drgnie.
Weźmy przykład z wywiadu, o którym dyskutujemy. Może nieco przerysowany, ale proszę mi wierzyć – nie mam złych intencji. Dziwimy się rozkosznej wypowiedzi pana burmistrza, ale jak można odpowiedzieć na pytanie w stylu: "Jest pan znany z hojnej ręki, nazywają pana dobrym wujkiem, czy cieszy się pan z tego, że wszyscy pana kochają?".

Trzebińscy politycy świetnie opanowali swoje rzemiosło, czyli nauczyli się wygrywać wybory. Nawet nie muszą się zbytnio starać: konstelacja niektórych instytucji samorządowych podległych magistratowi daje im trwałą gwarancję sukcesu. Reformować tychże raczej nie będą, bo podcięliby gałąź na której siedzą. Wniosek: będzie ich trudno zrewitalizować.

Ponieważ urodziłam się i mieszkam w lesie, pszczółki uwielbiam. Pszczółki w ujęciu lokalnym są jednak bardziej upolitycznione niż przypuszczałam. Są też pszczółki jak zauważyłam mocno językotwórcze, no ten frazeologizm "wziąć sprawę w swoje skrzydełka" super. A ja mam jeszcze jeden: "wpaść jak pszczółka w Exsultet" - ale to już zagadka dla szperaczy.

Mam jeszcze jedno konkretne pytanie: chciałabym wiedzieć kto jest twórcą projektu zrewitalizowanej Trzebini i czy można obejrzeć jakieś inne realizacje zmodernizowanych miast przez autora tego projektu?


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 19.7.2010 20:24 
Aletheio, wkleiłem link dot. rewitalizacji Rynku w Trzebini: http://www.trzebinia.pl/index.php?id=56.
Projektantem jest firma z Bytomia -"Arkona". Generalnym wykonawcą - firma od rewaloryzacji zabytków z Krakowa. Podwykonawcy - firmy z naszego powiatu. Czyli Rynek jako "zabytkowy" będzie rewaloryzowany i rewitalizowany - lub odwrotnie. Dzięki działaniom rewitalizacji i procesowi rewaloryzacji znacznie wzrośnie parytet siły wyborczej burmistrza oraz radnych. Lokalni dziennikarze już obstawili zakłady, wg nich pewniakiem jest Wujek Adam. Z-cy burmistrza zostaną powołani wg siły sugestii Pana Wujka. Dotychczasowi radni będą nadal pielęgnowali swoje powołania z niedużymi wyjątkami - Twój ulubiony sołtys ma małe szanse na ponowną elekcję.
Natomiast z Chrzanowa zawita do nas obecny Pan Starosta. Będzie v-ce burmistrzem zgodnie z siłą sugestii. Bo Pan Janusz nie sprosta zapędom na starostwo tym młodym wilkom z Rady (panowie: Uryga i Potocki). Pan Pierzchała i pan Miranowicz będą nadal restrukturyzowali oświatę w naszej Gminie.
Wszystko to potwierdziły mi znajome Pszczółki. Niestety, ale na rewaloryzację wyborców brak środków. Tudzież na ich rewitalizację. I tak znikną z przyczyn naturalnych.
Na tej wizualizacji płyty zrewitalizowanego Rynku nie widać starszych osób - są tam tylko młode pary czule się obejmujące. Będzie to stan Najwyższej Szczęśliwości zsynchronizowany z Wieżą Zegarową.
Ta Brama Miejska zostanie umieszczona przed Rondem Solidarności - jest to jedyne w okolicy rondo nachylone pod kątem do poziomu, tzw. "skośne".

Obiecałem Ci kilka zdań dot. rozszerzonego Centrum Administracyjnego UM. Ten nowy budynek w zachodniej pierzei wygeneruje dodatkowe miejsca pracy. Zarezerwowane dla UM. Mniej więcej ta Wieża i ta Administracja Usługowa została posadowiona na terenie byłej synagogi. Jest wielce prawdopodobnym, że w nocy wokół tej wieży będzie straszyć. Tym bardziej, że w wrześniu 1939, w tym miejscu hitlerowcy rozstrzelali kilku Polaków. Do dzisiaj trwają spory - kim byli Ci rozstrzelani. Ze wzgłędu na żyjących krewnych, wstrzymam się od opinii.

Faktycznie, ten nowy budynek administracyjny z jednej strony zabrał połowę chodnika, a wyżej cały chodnik - przy drodze wojewódzkiej. Podobno to nie będzie problemem, bo jezdnia w tym miejscu zostanie zawężona. Prawda - jest z czego. Tylko, że obecnie te nowe "zebry" są fatalnie namalowane i to żółtym kolorem. Starzy trzebinianie przechodzą po tej białej "zebrze", obecnie nielegalnej. Wypadek z udziałem pieszych w tym miejscu jest tylko kwestią czasu.

Aletheio, Twój kierunek - to wschodni z Twojej Leśniczówki. Wybierz się w kierunku zachodnim, tj. do grodu Wujka Adama. Nie radzę korzystać z tych nowych przejść w Rynku na ul. Piłsudskiego. Zresztą Rynek wygląda jak po manewrach wojsk b.Układu Warszawskiego. Handlowcy i przechodnie klną w żywy kamień. Nawet tę wszechobecną menelię wymiotło z tego Rynku. Nikt Cię nie zaczepi o tzw. "poratowanie".


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 20.7.2010 9:05 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
Ciekawa jest ta Państwa dyskusja o trzebińskim samorządzie. W zasadzie mogłabym się podpisać pod większością występujących w nich tez. Najchętniej jednak pod tą, że trzeba zrewitalizować trzebińskich wyborców. I teraz pewnie nadepnę na odcisk. Otóż tę rewitalizację zaczęłabym od Was Panie i Panowie (druidzie, aletheio, Ateńczyku).
Dlaczego? Już tłumaczę. Wyższość wujka Adama nad wami polega na tym, że wszelkie swoje działania (lepsze i gorsze) firmuje rozpoznawalnym od lat nazwiskiem. Ograne nazwisko, jak wiecie, "wygrywa" wybory na każdym szczeblu. Politycy lokalni też już to doskonale wiedzą. Waszych nazwisk nie zna żaden z czytelników tego forum, o innych posiadających prawa wyborcze obywatelach nie wspomnę. Jesteście niewybieralni, choć z pozoru nieźle oceniacie sytuację. Któż bowiem głosuje na nicki? Gdyby nawet dziennikarz chciał bezinteresownie promować ludzi z otwarta głową, to nie dajecie mu szans. No bo jak zrobić rozmowę z nickiem nie wiedząc nawet czy skorzystanie z biernego prawa wyborczego w ogóle go interesuje? I tu jest pytanie o sens proponowanej przez Was rewitalizacji umysłów wyborców. Po co je rewitalizować, skoro nie ma wyboru?
Wiem, że fenomen tego medium opiera się na anonimowości, ale daje ono także niewyobrażalną szansę wypromowania nazwiska na długo przed kampanią. A nazwisko, jak wspomniałam, potrzebne jest, aby wygrywać wybory.
Trzebini nie zmieni internet. Internet to tylko forum wymiany myśli. Nie zawsze poukładanych. A gdzie pomysły na działania? To miasto mogą zmienić nie recenzenci tylko ludzie z otwartą głową angażujący swój czas w przekładanie myśli na decyzje i projekty. Dlatego zachęcam, pozwólcie wyborcom skorzystać z własnego potencjału, nie traćcie czasu na analizę mentalności obecnego burmistrza czy opłakiwanie nie-po-radnych. To czas stracony. Pokażcie, że wasza aktywność obywatelska nie kończy się na stukaniu w klawiaturę.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 20.7.2010 14:17 

Dołączenie: 30.10.2006 15:05
Posty: 1843
Miejscowość: Trzebinia
Pochwały: 82
A ja chciałbym zaproponować wielki artykuł w przełomie, w którym znalazła by się tabela z plusami i minusami związanymi z obecną kadencją Trzebińskich radnych. Można by tam uwzględnić takie plusy jak remont rynku (z minusem, czyli nowa kamienica wchodząca prawie na drogę), rozbudowę kanalizacji, remonty dróg, likwidacja impresariatu, a także odwieczne minusy jak brak zagospodarowania Balatonu, próba likwidacji przychodni w sierszy, czy odwieczny problem z pozyskaniem nowych inwestorów, oraz z utrudnianiem im życia. Takie porównanie było by bardzo czytelne dla wyborcy i pokazało by czego dokonano, a co olano.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 20.7.2010 19:45 

Dołączenie: 11.5.2007 18:13
Posty: 660
Pochwały: 86
Pani Alicjo!
Podoba mi się Pani komentarz. Naprawdę. Niemniej chciałbym go skomentować.
1. Najpierw sprawa już poruszana. Internet to też siła. To potężna broń społeczeństwa. Tym bardziej szkoda działań takich jak u Państwa, które ograniczają i działanie, i oddziaływanie Państwa forum - kiedyś chyba najważniejszego w regionie i najbardziej wpływowego. Teraz - cóż, każdy widzi. To już jednak było, nie czas o tym.
2. Loginy nie do końca są po to, aby się ukrywać - spora część uczestników tego forum jest jasna i rozpoznawana.
3. Sprawa najważniejsza - jasne, że wiele spraw mi się nie podoba. Krytykuję je. Dlaczego jednak nie mam zamiaru startować w wyborach, choć miałem propozycje? Przede wszystkim dlatego, że ja akurat na radnego średnio się nadaję. Nie znam się na wielu sprawach, wiele mnie tez nie obchodzi, co widać w mojej aktywności na forum. Radnymi powinni być wg mnie ludzie o trochę szerszym spojrzeniu, a także, nie ukrywam, bardziej doświadczeni. Nie pcham się do rady, by być kolejnym anonimowym albo biernym "dietetykiem". Z chęcią natomiast wesprę i pomogę właśnie odpowiedniej osobie.
Jak natomiast zagospodarować społeczną aktywność ludzi takich jak ja? Z radością powitałbym na przykład powołanie instytucji doradczych. Widzę to tak: burmistrz i rada powołują zespoły ludzi znających się na danej rzeczy (edukacji, gospodarce, sporcie, zdrowiu itd.) i wysłuchują ich rad, wskazówek, pytają się, dają projekty uchwał... Wówczas i dialog społeczny byłby inny, i nie zaskakiwano by nas rozmaitymi pomysłami z sufitu, które najpierw się przegłosowuje, a potem nad nimi dyskutuje z mieszkańcami. Wydaje mi się, że to jest jeden z głównych problemów naszych rządzących - nie chcą oni słuchać innych, nie chcą się radzić. Traktują to chyba jako ograniczenie ich władzy... A szkoda. Przecież w życiu przed podjęciem ważnej decyzji odbywamy mnóstwo rozmów z innymi. Tzw. dialog społeczny w Trzebini leży. Władza zbliża się do ludzi, kiedy idą wybory - wówczas nagle w spotkaniach z mieszkańcami uczestniczy cała wierchuszka (vide np. ostatnie bodajże spotkanie w Sierszy w sprawie spalarni). Tymczasem samorządność ma polegać na rozmowie, dialogu, wspólnym wypracowywaniu decyzji, a nie tylko na tym, że w czasie dożynek czy jubileuszu zobaczę pana burmistrza... Króluje u nas system rosyjski - władza sama wie najlepiej...
Apeluję zatem do nowej już chyba rady - pomyślcie, co zrobić, aby słyszeć ludzi!


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 21.7.2010 9:53 

Dołączenie: 7.1.2009 22:13
Posty: 281
Pochwały: 3
Druidzie. Przejrzałam plany rewitalizacji i renowacji rynku, znalazłam w nich nawet sporo starych fotografii Trzebini. Nadal mam jednak niemało wątpliwości. Zwłaszcza tych dotyczących synchronizacji z historią. Rzeczywiście czytałam w "Trzebińskich historiach" o egzekucji przed synagogą Szul. Ale czy ma to być jedyne uzasadnienie lokalizacji wieży? Oczywiście uzasadnienie a rebours. Trudno oprzeć się wrażeniu, że wpadła ta wieża w plan jak, nie przymierzając, pszczółka w Exsultet. Niemal na miejscu o tradycji sakralnej powstanie wieża i budynek administracyjny. Tak, to jednak jakiś brak wyczucia w projektowaniu.
Myślę, że w tamtym miejscu powinien być jakiś znak (tablica czy kamień) upamiętniający i synagogę, i obecność Żydów w Trzebini. Sądzę nawet, że zarys synagogi powinien być tam wygrawerowany. Istnieją przecież, wcale liczne, jej fotografie i rysunki. Coś także trzeba byłoby zrobić z synagogą na Piłsudskiego, choć nie wiem czyją jest własnością. Takie obiekty powinny być wypromowane i chronione, zwłaszcza, że to nie tylko budynki, ale miejsca, gdzie ludzie przychodzili spotkać się z Bogiem. To ważne, bardzo ważne… i świadczy o naszej kulturze.
Kolejną sprawą są sukiennice. Gdzieś trzeba byłoby wyeksponować ich zarys lub wizualizację. Bo sukiennice trzebińskie były bardzo piękne: zwieńczone attyką. Z lektury planu rewitalizacji wynikało, że istniał pomysł przywrócenia (oczywiście w nowej formie) budynku sukiennic. Czy wiesz coś na ten temat?
Zwróciłam też uwagę na to, że w starym rynku trzebińskim były dwie studnie. W "Trzebińskich historiach" można wyczytać jak przebiegał strumyk z tego źródełka za cmentarzem. W zrewitalizowanym rynku ma być takie źródełko - czyli fontanna. Strumyk też chyba będzie, bo w planie piszą o jakimś cieku wodnym.

Co do Twoich prognoz politycznych. Jeśli rzeczywiście nastąpi namaszczenie pana starosty na wiceburmistrza, to może okazać się to trwałym układem na lata. Liczba urzędników zdaje się wzrośnie. Nikt nie lubi restrukturyzacji miejsc swojej pracy, tak więc w kolejnych wyborach burmistrzowie będą mieć wystarczający elektorat. Żal tylko, że mogą nie nastąpić zmiany w zarządzaniu oświatą.
Jeśli zaś chodzi o mojego ulubionego sołtysa, to rzeczywiście w ostatnim czasie przybyło mu przeciwników - i to takich nieprzejednanych. To oczywiście zmniejsza jego szanse wyborcze, ale niestety ich nie przekreśla. Po ludzku – przybyło mu też wrogów. Ufam także, że nie będzie pełnił w przyszłej RM żadnej prestiżowej funkcji.

Pani Alicjo. Przyznam, że w swojej wczorajszej wypowiedzi zachwiała Pani na moment poczuciem mojej tożsamości płciowej. Oczywiście stanowię feministyczny pierwiastek w tej dyskusji. Konsekwentnie starałam się zresztą używać żeńskich końcówek fleksyjnych dla zaznaczenia swej odmienności. Dziękuję, że finalnie dowartościowała Pani moją kobiecość.
Jeśli zaś chodzi o meritum. Nie tylko politycy zmieniają Trzebinię i nie tylko ludzie o "ogranych nazwiskach" robią dla niej coś ważnego. W swojej pracy zawodowej nie występuję incognito i mam głębokie przekonanie, że zmieniam Trzebinię, i zmieniam ją na lepsze. Pani Redaktor też zmienia Trzebinię, a nie jest politykiem. Nigdy też nie było moim pragnieniem, aby mieć ograne nazwisko. Dla mnie to zupełnie nieistotne. Tak jak nie posiadam ambicji politycznych, gdyż natura wyeliminowała ze mnie "gen agresji" - niezbędny w tym fachu. Natomiast lubię dyskutować, bo się dużo uczę od ludzi, dlatego mam jeszcze niewątpliwą cierpliwość być tu na forum. Fora rzymskie czy agory greckie służyły wymianie myśli. Co prawda nie tam zapadały decyzje polityczne, ale ostatecznie to one zmieniały imperia, co warto by wziąć pod uwagę.
Pani tezę o wyższości wujka Adama nad moją skromną osobą z pokorą przyjmuję. Na rewitalizację wyborców Pani ma znacznie większy wpływ niż ja. Natomiast jeśli chodzi o sugerowaną przez Panią moją osobistą rewitalizację - cały sierpień zamierzam poświęcić na przywracanie życia tym sferom mojej osobowości, które nieco obumarły w ostatnim czasie. Ze szczególnym uwzględnieniem życia towarzyskiego.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 21.7.2010 12:49 
Moi Szanowni Przedmówcy przedstawili jak najwłaściwiej swoje przemyślenia dot. ich (rzekomej) rewitalizacji - zgodnie z sugestią Pani Alicji. Jeżeli chodzi o mnie, to nic nie mam przeciw zrewitalizowaniu mej cielesnej powłoki, natomiast umysł mam jeszcze witalny.

Pani Alicjo, nie każdy może być burmistrzem czy też radnym. Oprócz pędu na taką posadę, należy być w określonych układach. Bardzo pomocny jest tzw. kop "w górę". Oczywiście potem należy pamiętać o długotrwałych wyrazach wdzięczności dla tych od "kopa".

Pani ubolewa, że nie dajemy szans dziennikarzom na wypromowanie odpowiedniego kandydata, Słusznie, kandydat "Nick" nic nie zwojuje. Jednakże Pani sama sobie przeczy. Posłużę się przykładem z tego forum (pominę milczeniem zakusy Pani na nowe zmiany, za niedługo zapewne trzeba będzie przy logowaniu podać swój pesel i nip), tj. akcesem do kandydowania na burmistrza lub radnego pana o nick'u "Krzysio". Więc Krzysio zgłosił taką propozycję "wszem i wobec" i był już gotów ujawnić swoje dane. Co w tym temacie uczyniła Pani, jako wydawca tygodnika w pewien sposób oddziałowującego na umysły czytelników? Powiem: "Krzysia" to wręcz Pani odciągnęła od tego zamiaru. W pewnym sensie zadziałała Pani destrukcyjnie.
Czy Pani przedstawiła "Krzysiowi" możliwość spotkania w Redakcji i odpowiednie "podkształcenie" w zawiłej sztuce dojścia do władzy, oczywiście w tym pozytywnym aspekcie? Otóż nie - po co kolejny konkurent do "ogranego nazwiska".
Mógłbym ten wątek bardziej rozwinąć - ale to nie ma najmniejszego sensu.

Aletheio. Tobie rewitalizacja dłuuuuugo nie będzie potrzebna. Jak również Ateńczykowi.
Tak sobie myślę - cóż nam przyjdzie z pięknie odmłodzonego Rynku, jak ci chodzący po nim będą smutni, zabiegani a nawet zabiedzeni. Znacznie wyższą wartością jest witalność tej lokalnej społeczności. Witalność ta wiąże się z osobistym zadowoleniem oraz akceptacją poczynań rządzących. Bo przecież musi tym wszystkim ktoś kierować dla dobra ogółu. Taki jest porządek rzeczy w demokratycznych społeczeństwach. My się jescze uczymy. Przyzwyczajeni do bizantyjskiego stylu sprawowania władzy, pomału zaczynamy się buntować.
A Redakcji Przełomu coś w niesmak takie "buntowanie" - zwłaszcza, gdy celowo próbujemy nadepnąć na liczne odciski (od długotrwałego sprawowania władzy) bizantyjskiego dworu i tegoż cara.

Aletheio, "Trzebińskie Historie" w jakiś sposób oddają klimat tamtych czasów. Jednakże są mocno podkolorowane, jeżeli weźmiemy pod lupę współistnienie społeczności katolickiej z społecznością żydowską w tym czasie. Przed II wojną stosunki te były w miarę poprawne - głównie z inicjatywy starszych braci w wierze.
Okupacja wszystko wywróciła do góry nogami, ujawniając prawdziwe charaktery. Bynajmniej nie były to charaktery pozytywne - wręcz przeciwnie, często dużo nie odbiegające od hitlerowskich oprawców w obozach koncentracyjnych. Bywały przypadki, że niekiedy bardziej ludzko zachowywali się ci niemieccy "oprawcy".

Tak, masz rację. W tym miejscu powinna być tablica upamiętniająca tę sakralność synagogi. Także tablica o rozstrzelanych Polakach, bez względu na uprawianą przez nich profesję.
Natomiast ta synagoga "dla podróznych" na wprost ul.Starowiejskiej jest własnością gminy żydowskiej, prawdopodobnie w Katowicach. Więc UM czuje się zwolniony z opieki tej synagogi. Najchętniej nasi samorządowcy widzieliby w b.synagodze jakiś skład budowlany lub tartak. Tartak już był.
Ta gmina żydowska jest za biedna i nie ma środków na "rewitalizację". W przeciwieństwie do UM.

Ja doskonale pamietam tę drugą studnię. Była tam klasyczna ręczna pompa ssąco-tłocząca. Przedwojenna i długo działająca. Było to w pobliżu tego betonowego słupa na ogłoszenia. Na sklep warzywny i ten sąsiedni mówiło się "koło studni".
Rzeczka kiedyś przepływała, obecnie jest tam parking. Była tam także mykwa.

I tak na koniec. Musieliśmy solidnie nadepnąć pani Alicji na odciski. Bo po ostatniej podróży do Kirgizji, Pani Alicja mogła się nabawić ich.
Forum jako swoista Agora, ma być demokratycznym przekazem. A powoli jest obdzierane z tego przekazu.
Może temat bardziej bezpieczny - chętnie np. na blogu przeczytam o pobycie w Kirgizji Pani Alicji i Pana Piotra. Tym bardziej, że od kilku dni jest tam mój syn. Obecnie w górach Tien-Szan.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 27.7.2010 7:27 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
Druidzie, nie Kirgizja, a Kirgistan. Nie jeżdżę tam w celach turystycznych lecz służbowo, poza tym buty mam wygodne, zatem odciski mi nie grożą. Jesienią wybieram się po raz czwarty, o ile sytuacja polityczna w tej części Azji na to pozwoli. Na razie, zwłaszcza na południu, jest bardzo niebezpiecznie.
O Kirgistanie pisałam już w gazecie wiele razy. Aktualnie tłumaczę tekst znanego dziennikarza z Biszkeku, który wkrótce ukaże się w kilku polskich tytułach. Także w "Przełomie". Materiał opowiada o czystkach etnicznych w Oszu. Jest wstrząsającą relacją z ucieczki z tego miasta rodziny, której staram się w miarę możliwości pomagać.
Tyle o Kirgistanie.
PS.
1. Mam do Pana prośbę o rozwinięcie wątku dotyczącego "obdzierania forum z możliwości demokratycznego przekazu".
2. A co do kandydatów na radnych to ośmielam się zauważyć, że nie jest rolą prasy szkolenie ludzi w sztuce dochodzenia do władzy. Naszym zadaniem jest dostarczanie informacji, z których potencjalny kandydat powinien wyciągać wnioski i na bazie tej wiedzy oraz pochodzącej z różnych innych źródeł formułować swój program. W archiwalnych numerach "Przełomu" można znaleźć mnóstwo przykładów na to jak zaistnieć na lokalnej scenie politycznej, ale trzeba chcieć czytać i chcieć się poważnie do roli radnego przygotować. O ile mi wiadomo, szkoleniami kandydatów zajmują się wszystkie liczące się partie. Nie gazety.
Pan "Krzysio", o którym pan wspomniał, wielokrotnie zachęcał forumowiczów do dyskusji i do tworzenia grupy niezależnych kandydatów na radnych. Nikt z Państwa na te propozycje nie odpowiedział. Podobnie jak nikogo nie interesuje prześwietlanie radnych, co społecznie zainicjował na forum internauta Pyclik. Gdy trzeba coś konkretnego zrobić, kończy się obywatelska aktywność. Dlatego wybory wygrywają "ograne" nazwiska, bo bierni recenzenci wolą swoje ukryć pod nickiem. Pan Krzysio w internecie też nie zrobił kroku dalej. A może doszedł do wniosku, że sojuszników trzeba szukać w realu? Niewykluczone, że Pana Krzysztofa zaprosi na listę wyborczą któryś z kandydatów na burmistrza. Myślę, że sam wkrótce się zwierzy ze swoich przemyśleń w kwestii startu w wyborach.
Na koniec apeluję: proszę nie narzekać, proszę kandydować i śmiało konkurować z samorządowymi kombatantami. Dziennikarze naprawdę czekają na to, aby móc zaprezentować przed wyborami nowe nazwiska i nowe twarze.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 27.7.2010 20:55 

Dołączenie: 13.1.2007 12:34
Posty: 2960
Miejscowość: Trzebinia
Pochwały: 367
Witam po urlopiku.
Nigdy nie bałem się publicznie przedstawiać. Nie wiem czy zaproponuje mi któreś ugrupowanie kandydowanie ale na pewno jak przyjdzie czas i pora chętnie się przedstawię na forum tym co mnie nie znają osobiście.
Wiem iż aby coś osiągnąć w radzie trzeba rozmawiać, przekonywać, doradzać się ale kandydaci niezależni to nie samotnicy.
Sęk lub odcisk w tym iż jak zauważyliście trzeba aktywować naszych radnych. Grupa wsparcia, doradcza jak najbardziej myślę wskazana. Gdyby tak działano myślę iz dużo tematów wcześniej by było do załatwienia.
kandydując trzeba tez mieć świadomość iz może się zostać także pod pręgierzem - pisaliśmy juz o tym iż reforma służby zdrowia , szkolnictwa i rozdawnictwa to niepopularne tematy ale trzeba będzie się z nimi zmierzyć w nowej kadencji.
Moje największe obawy dotyczą mojego życia prywatnego.
Przyznam się iż nie mam żadnej praktyki w samorządności a kiedyś mi to właśnie na forum ktoś zarzucił iż trzeba się znać na paragrafach i przepisach - niestety nie kształciłem się w tym kierunku.

_________________
Pozdrowienia:
Krzysio :)


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 27.7.2010 20:56 
Pani Alicjo. Rozpocznę od PS.1
"Obdzieranie forum z demokratycznego przekazu" to chociażby różnie przemycane nasze spostrzeżenia w temacie chwilowo głównym. Jak np. te w wywiadzie z p.Adamczykiem. Jest swoistym curiosum ograniczenie tego forum do kilku tematów. Tematów z góry narzuconych i podobno dla ich doskonalszej przejrzystości.
Temat Inne był strzałem w dziesiątkę. Był, ale już nie jest. Właśnie ten temat na forum był tym demokratycznym przekazem.
Czyż nie jest śmiesznym to, że zmuszeni jesteśmy dyskutować o rewitalizacjji trzebińskiego Rynku, jego Pszczółkach czy też o Kirgizji w kontekście wywiadu z Wujkiem Adamem? Bo przecież w "Interwencjach" i pozostałych kilku "sztandarowych" tematach taka dyskusja raczej jest niemożliwa - chyba że będziemy nadal przemycać nasze odczucia między wierszami. Jak nie przymierzając - w Kirgizji, a obecnie w Kirgistanie.
Sądzę, iż ten mój zarzut j.w., bardziej perfekcyjniej by wyjaśnili Pani moi Przedmówcy - dużo bystrzejsi ode mnie.

PS.2. Tu zgadzam się z Panią całkowicie. Młode osoby z tego forum próbowały kilkakrotnie zawiązać początkową grupę do zaistnienia na trzebińskim firmamencie wyborczym. Jednakże zabrakło im inwencji i "ducha" walki. Takim podręcznikowym przykładem jest związek młodych demokratów przed poprzednimi wyborami w Chrzanowie. Dodatkowo zaistnieli udzielaniem darmowych porad prawnych. I osiągnęli sukces - są w radzie UM i w radzie starostwa, w Chrzanowie.
Miałem na myśli "podszkolenie", a nie swoiste szkolenie. To jest chociażby wyeksponowanie tego przykładu powyżej. Tym bardziej, iż obecny wice starosta wtedy wręcz się nie przyznawał do swojej mamy - jako dyrektor powiatowego szpitala.
Może pan "Krzysio" faktycznie wejdzie na którąś z list wyborczych.

Porozmawiajmy o Kirgistanie w temacie dotyczącym Wujka Adama.
Jako urodzony w Demoludzie, wolę nazwę Kirgizja od Kirgistanu. Gdybym Biszkek nazwał Frunze - byłby to duży nietakt. Tak, jakby Katowice nazwać Stalinogród.
Ujęła mnie Pani gotowością pomocy dla jednej z rodzin w tym lekko zrewoltowanym azjatyckim kraju. Właściwie dalej w sferze wpływów potężnej Rosji.
Kraju otoczonym prawie z wszystkich stron górami. Górami przepięknymi w swej jeszcze nieskażonej dzikości. A właściwie naturalności. Kraj bez bogactw naturalnych, raczej biedny. Obecnie przed dużą szansą na dochody z turystyki, jednakże po ustabilizowaniu jego sytuacji politycznej.
Chętnie przeczytam Pani kompendium o pobycie w Kirgizji. Niech będzie - w Kirgistanie. Może w specjalnym dodatku do Przełomu?
Bardziej podobają mi się te autentyczne przyjaźnie z ludźmi wieloetnicznych azjatyckich krajów (Kirgizja, Gruzja i inne) od tych urzędowych zaprzyjaźnionych miast w krajach Unii z grodem Wujka Adama. Tym bardziej, że nic z nich nie wynika - oprócz osobistych wycieczek trzebińskich samorządowców na koszt podatnika.

A odciski każdy gdzieś ma. Albo będzie miał. Wygodne buty nam nie pomogą. Gorsze są te "odciski" na umyśle. Od długotrwałego piastowania władzy bardziej realne.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 28.7.2010 16:42 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
Druidzie:
PS. 1. Przypomnę, że zmian na forum dokonaliśmy w celu osiągnięcia efektu zamierzonej specyfiki (lokalność) oraz w celu zaprowadzenia porządku dyskusji. Nie ukrywam, że panowanie nad chaosem myśli niektórych użytkowników było dla nas sporym obciążeniem, które nie przynosi żadnej satysfakcji. Pogaduchy nie są naszą specjalnością, nie aspirujemy do bycia portalem o wszystkim i dla wszystkich. Stawiamy sobie za cel dostarczanie bieżących informacji lokalnych oraz zajmowanie się problemami ludzi, którzy się do nas zwracają.
Bazujemy na informacjach własnych i koncentrujemy się na Interwencjach, które są dla dziennikarzy czasochłonne, ale jak widać dla czytelników ważne. I w tym zamierzamy się specjalizować.
Druidzie, wcale nie jesteśmy zmuszeni dyskutować o rewitalizacji Rynku czy Kirgistanie w tym miejscu. Wystarczyłoby założyć temat "rewitalizacja Rynku" w dziale gospodarka, a temat "podróże mieszkańców ziemi chrzanowskiej do Kirgistanu" w dziale turystyka i po sprawie (ktoś napisał tam niedawno o wyprawie na Krym i nikt tematu nie usunął).
Polacy tak mają, że uwielbiają narzekać na tych, którzy coś robią, nie znoszą zmian, a nade wszystko nie chce im się zwyczajnie pomyśleć, jak się do tych zmian przystosować. Gdzie ta bystrość umysłów? Az mi głupio podpowiadać kolejne rozwiązania, bo już dzisiaj szukałam miejsca, dla tych którzy chcą na naszym forum gadać o niczym albo o polityce. Nie wiem dlaczego nie potrafią sobie go znaleźć.

2. Pan Krzysio, o którego pan się martwi, już się dzisiaj wypowiedział w innym miejscu, wyjaśnił, że ujawni się gdy uzna to za stosowne i adwokatów na pewno nie potrzebuje.
Ja zaś w imieniu redakcji deklaruję gotowość do kampanii "Kandyduj".

3. Obiecuję wkleić w najbliższych dniach na bloga moje dotychczasowe teksty o Kirgistanie i tam zapraszam do dyskusji o tym pięknym kraju.


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 28.7.2010 16:51 
Awatar użytkownika

Dołączenie: 4.3.2009 12:34
Posty: 608
Pochwały: 240
pozwoli Pani że wtrącę swoje 5groszy do tej rozmowy, a może zamiast na blogu pisać o Ukrainie to napisze Pani swoje zdanie o Chrzanowie, Trzebini, Libiążu, Alwerni etc.
przecież my tu mieszkamy a nie tam na Ukrainie? Może warto np. podsumować że centrum chińskie wolało Jaworzno od Trzebini czy Chrzanowa, że to w Jaworznie powstanie pole golfowe i infrastruktura która potrzebować będzie 2tyś. pracowników, naprawdę w powiecie chrzanowskim media mają klapki na oczach żeby coś takiego opisać i wyrazić opinię?
Dlaczego serwuje się nam papkę Pana Arkita na blogu a ludzie którzy mogli by coś sensownego napisać piszą o księżycu lub inni którzy faktycznie by coś napisali są nie dopuszczani.
Osobiście brakuje mi takiego burmistrza w naszych miastach czy powiecie jak Pan Silbert z Jaworzna, z tego co pamiętam pracownik Elektrowni III.
Pozdrawiam

_________________
betonom urzędniczym mówię zdecydowane NIE!


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 28.7.2010 20:06 
Pani Alicjo - z tym "chaosem" na forum, to duża przesada. Było kilku harcowników, którzy zostali zneutralizowani przez Admina. Może to "harcowanie" naruszyło image Pani tygodnika w umysłach lokalnych decydentów. Decydentów, którzy nie tolerują wolnej prasy. Bo nie sądzę, iż np. sprawa "italiano" była tylko precedensem. Wtedy forum Przełomu rozsławiło Pani tygodnik na całą Polskę. Zapewne dla Przełomu była to wątpliwa sława - monitorowana przez powiatową komendanturę. Także "harcowanie" polityczne nie jest mile widziane w Pani tygorniku, zwłaszcza gdy te harce przybierają tragikomiczny ton. Ale "harcownicy" to margines, łatwy do spacyfikowania.
Myślę, że poważnym problemem (na forum) dla Pani jest inteligentna kpina i zaowalowana satyra z co niektórych "kombatantów". Bo "kombatanci" są pamiętliwi i zadufani w sobie.

Tak ogólnie to ma Pani rację. Jak zwykle, diabeł tkwi w szczegółach. Pani tygodnik, Pani portal.. I Pani dyktuje warunki. Możemy sobie ponarzekać albo przystać na te warunki. Zresztą na tym "innym" portalu nie jest inaczej. Gorzej, bo tam muszą zabiegać o sponsoring u lokalnych decydentów. Więc są wysoce poprawni polityczne wobec nich. Natomiast Przełom (mam nadzieję) nie musi o nic zabiegać, natomiast może być sponsorem. Nie daj Boże, byle nie sponsorem teraźniejszej kampanii wyborczej dla lokalnych "kombatantów".

Chaos jest niezbędny dla istnienia tego świata. Wszechświat to jest właśnie nieskończony chaos. Z chaosu powstała Ziemia i życie na niej.
Pani Alicjo - na początku był chaos. A to, co wyłoniło się na forum z tego "chaosu" - to nasza wspólna zasługa. Pani, Redakcji, i nas forumowiczów.
A co będzie dalej, czas pokaże. "Chaos" może być bardzo twórczy.


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 28.7.2010 20:55 
Site Admin

Dołączenie: 9.1.2008 16:28
Posty: 1268
Pochwały: 101
KTOS-iu: Tak się jakoś składa, że ja się na Wschodzie ostatnio lepiej czuję niż na lokalnym podwórku, poza tym wiem, ze takie materiały również interesują ludzi. To raz. Dwa, to proszę się nie spodziewać moich opinii na każdy lokalny temat. Mam zwyczaj komentować tylko wtedy, gdy na dany temat mam dostatecznie dużą wiedzę. Zapraszam też na str. 2 "Przełomu". Moje opinie są tam praktycznie co tydzień.
Kwestia blogów. Czy ma Pan/Paniu interesujących kandydatów na blogerów? Dlaczego wreszcie cytuję: "ci, którzy mogliby coś sensownego napisać piszą o księżycu". Widocznie nie potrafią. Dlaczego z Pana ?Pani strony nie pada żadna propozycja, tylko krytyka. Poza tym nikt nikogo nie zmusza do czytania bloga posła Arkita.
W kwestii Jaworzna. Widocznie Pan/Pani nie zauważył, ale sporo piszemy ostatnio o tym mieście w gazecie. To nieprawda, że mamy klapki na oczach. Racja, że jest tam wiele przykładów dobrej samorządności i rozwoju gospodarczego. Stąd nasza obecność na dzisiejszym otwarciu chińskiego centrum.

Druidzie: ja nie tworzę mediów dla lokalnych decydentów. Oni mają swoje. Aż zanadto. Napisał Pan:
"Myślę, że poważnym problemem (na forum) dla Pani jest inteligentna kpina i zawoalowana satyra z co niektórych "kombatantów". Bo "kombatanci" są pamiętliwi i zadufani w sobie."
To nie jest żaden problem. Proszę mi wierzyć. Gdyby był, nie dyskutowałabym z Panem na ten temat wcale. No i jakiez tu mamy zawoalowanie?
Proszę zadać sobie trochę trudu i przejrzeć portale dobrych gazet lokalnych. Te same co u nas standardy, wprowadzone czasem nieco wcześniej, czyli idziemy w dobrą stronę.
A co do chaosu. W pewnym wieku przestałam go lubić. Jeszcze znoszę spory polityczne, ale chamstwa nie. Generalnie lepiej czuję się wśród apolitycznych. I na Wschodzie. Tam są ludzie prawdziwi.
Pozdrawiam


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Temat postu: Re: Wywiad z p. Adamczykiem
PostWysłany: 29.7.2010 9:08 

Dołączenie: 11.5.2007 18:13
Posty: 660
Pochwały: 86
Cytuj:
Pani Alicjo - z tym "chaosem" na forum, to duża przesada. Było kilku harcowników, którzy zostali zneutralizowani przez Admina. Może to "harcowanie" naruszyło image Pani tygodnika w umysłach lokalnych decydentów. Decydentów, którzy nie tolerują wolnej prasy.

Niestety, mam takie same odczucia względem "porządkowania" forum...


Góra
Offline Profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 40 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 56 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & kodeki
Profesjonalne polskie tłumaczenie phpBB3