Od dłuższego czasu zastanawiam się czy wśród forumowiczów są samorządowcy z naszych miast.czy są zarejestrowanymi forumowiczami czy korzystają z tematów na forum w swojej działalności samorządowej? I jako że internet trafia już pod strzechy myślę iż ich praca także powinna się opierać o to tę szybka komunikacje pomiędzy mieszkańcami a radnymi. nasuwa się tez pytanie czy ktoś kontaktował się z radą miasta, powiatu lub tez z samym urzędem poprzez pocztę elektroniczną (e-mail) Ja około 2 lat temu pisałem lecz niestety nie otrzymałem odpowiedzi.

Krzysio. Nie wiem czy wśród forumowiczów "piszących" są samorządowcy. Gdyby jednak byli i chcą pozostać anonimowi, to mają do tego prawo. Nie dociekałabym tożsamości osób ukrytych za nickami, nie jest to chyba potrzebne. Jeśli o mnie chodzi, miło mi Cię znać jako internautę o nicku "Krzysio" i to w zupełności wystarcza.
Dzisiaj na innym portalu znalazłam ankietę "z którym z polityków chciałbyś porozmawiać?" i wymieniono ich nazwiska. Rzeczywiście byłoby świetnie, gdybyśmy mogli porozmawiać z naszymi samorządowcami, poznać nieco bliżej ich samych oraz ich poglądy na różne sprawy. Choćby przez Internet. Pewnie, że najważniejsze są sprawy dotyczące ich działalności, ale równie ważne jest znać ich od tej "ludzkiej" strony. W końcu nas reprezentują. Bardzo chętnie porozmawiałabym o Trzebini, jej tożsamości i historii. Jeśli chodzi o obecnych trzebińskich samorządowców, pamiętam swoją przypadkową rozmowę z panem Aleksandrem Nowakiem. Była naprawdę wspaniała, okazał się cudownym rozmówcą. Nie była to jednak rozmowa "polityczna",dotyczyła "spraw ogólnych", ale głębokich. Zrobiła na mnie spore wrażenie. Żałuję, że w Przełomie nigdy (chyba) nie ukazał się z Nim wywiad, taki, który wykraczałby poza bieżące sprawy polityczne i pozwolił poznać Go bliżej. Z oficjalnych wystąpień pamiętam także pana Zbigniewa Dudę (był wtedy burmistrzem). Zastanawiałam się wówczas (dziś wydaje mi się to trochę zabawne), skąd w człowieku o technicznym wykształceniu jest tyle głębokiego humanizmu. W tym co mówił, a mówił konkretnie, nienagannie zarówno co do treści, jak i formy, przejawiała się osobowość sporego formatu. Sądzę, że byłby równie interesującym rozmówcą.

Wspomnę o jeszcze jednym obecnym samorządowcu, o którym wiem na pewno, że forum czyta. Ale z nim nie chciałabym rozmawiać i to na żaden temat. Hmm... w takim kontekście chyba jednak nie warto o nim mówić.

Do Krzysia!
Próbowałem różnymi metodami, w okresie ostatnich 3 lat, sprowokować reakcję różnych samorządowców; skutki ( mizerne) w skrócie przedstawiam:
1/ bezpośredniej reakcji na szereg tematów z forum nie było nigdy i żadnej, a być powinna,
2/ wiele razy się zdarzało, że kopie tekstu z forum przesyłałem el. pocztą do
- burmistrza Chrzanowa,
- Rady Miasta Chrzanowa,
- imiennie do poszczególnych radnych Chrzanowa,
umieszczając kopię na forum.
Bezskutecznie, żadnej reakcji nie było.
3/ jedyny kontakt – też nie doprowadzony dotychczas do żadnego końcowego rezultatu – to wymiana korespondencji ( e-maile) z panem Marcinem Głowaczem – Ochrona Środowiska UM Trzebinia w sprawie zagrożenia małych dzieci metalami ciężkimi w ramach tematu pt.” Potwór z Loch Ness w Przełomie czyli hałda i staw osadowy ZGT”.Kopie na forum
viewtopic.php?f=9&t=1158&st=0&sk=t&sd=a&start=45
4/ obecnie prowadzę ze zmiennym szczęściem korespondencję e- mailową z gminami w pow. Chrzanowskim nt danych do informatorów wyborczych posiłkując się także takąż korespondencją z Urzędem wojewódzkim w Krakowie, nadzorującym gminy.

Mimo miernego powodzenia uważam, że sprawa ma przyszłość, ale by się chyba przydało, aby takich listów imiennych - do burmistrza, wójta, poszczególnych radnych - było jak najwięcej, aby trudno je było lekceważyć.
Kropla drąży kamień, ale jeszcze lepiej drąży go dużo kropli.
Pyclik

Mnie też nie jest potrzebna znajomość z imienia i nazwiska takich osób. Wiem iż są pracownicy urzędów incognito. Już kiedyś pisałem iż może ciekawym pomysłem byłoby wytypowanie osoby do czytania forum, wyłuskiwania ciekawych i ważnych tematów oraz przygotowanie później informacji dla burmistrza by przyspieszyć np wiele spraw, by mieszkańcy mogli zrozumieć postępowanie samorządów, by wiedzieli co w trawie piszczy. Na forach naprawdę są dobre pomysły. Co to tego co piszesz na temat korespondencji to zastanawiam się jak oni przechodzą kontrole systemów zarządzania tzw ISO skoro nie odpowiadają na maile

Witam. Mam nadzieję, że każdy pamięta o tym , że może uczestniczyć w komisjach rady miasta , w sesjach, moż ezabierać swobodnie głos i zgłaszać ważne dla niego sprawy. myślę , że nie wiemy i niechcemy pamiętać o tym, bo na spotkaniach komisji rady miasta pojawiają się sporadycznie osoby zainteresowane jak maja w tym jakiś interes, najczęściej prywatny. Zmierzam do tego , że straszni łatwo nam narzekać, a tak prawdę mówiąc sami nie jesteśmy zorientowani co się w danej sprawie akurat dzieje bo nam się po prostu nie chce ruszyć z domu i coś co wykracza poza naszą prywatę a jest ogólnie pojętą sprawą społecdzną czyli nas bezpośrednio nie dotyczącą jest dla nas po prostu nudne i niegodne uwagi. Obserwuje to już 2gą kadencję i mam takie zdanie na ten temat, że do tego nadaja się ludzie , którzy mają w genach chęć pomagania innym i tzw. służenia innym. Niestety jest tak , że narzeka się na aktualnych radnych a niestety tylko nieliczni potrafią się angażować naprawdę w sprawy społeczne. Ja zostałemwybrany na radnego przecież przez wyborców , którzy mnie znali właśni z takiego zaangażowania i naprawdę bezinteresownej chęci działąnia, udzielania się. Myślę , że to musi być ktoś , kto się interesuje na codzień sprawami innych. Przecież czasami wypowiedzi forumowiczów świadczą o tym że nie wiedzą tak naprawdę co robi radny i jakie ma kompetencje do "załatwiania " różnych spraw. Sądzę , ze nasza młoda demokracja musi nauczyć dopiero ludzi na co powinni liczyć ze strony radnego czy ze strony urzędników. Uwierzcie mi , że nikt przynajmniej na poziomie Trzebini nie zajmuje się politykowaniem czy politykierstwem. Ja nawet ni epamitam wielokrotnie z jakiego ugrupowania czy partii są poszczególni radni. Kazdy ma swoją niezawisłość, a spory są rzeczowe i dotyczą konkretnych tematów a nie polityki. Ciesz się ze te dwie ostatnie kadencje w których miałem zaszczyt pracować nie politykowały. Odczuwam tez może brak zainteresowania ludzmi sprawami gminy. Ja na przykład swój numer komórki opublikowałem w przełomie i wiem że jak ktoś chce do mnie trafić to trafi. Na stronie urzedu miasta również można sie wszystkiego dowiedzieć. Zawsze mówię i powtarzam. To my kształtujemy rzeczywistość i jak nam się coś nie podoba to walczmy z tym. Dla radnych wsparcie wyborców jest bardzo wazne bo przecież reprezentujemy ich interesy i tylko dlatego jestesmy w radzie zeby SŁUŻYĆ i tylko tego życzę wszystkim , którzy się starają o tą funkcję. Niestety osobiście nie lubię ludzi , którzy mają rządzę władzy.....a takich niestty nie brakuje.....tylko jak wyborcy mają to oceniać jak wybory to też kwestia przypadku, gdyż często sami nie wimy kogo wybieramy, albo wybieramy tego kto widnieje na plakatach. A może trzeba sie zastanowić nad tym , że ten ktoś jest widoczny, bo po prostu zrywa konkurencję?????? ))) moich muśli mógłbym tutaj napisać wiele , ale chyba książka z tego powstałaby. Dla zainteresowanych dyskusją podaję namiary. nie ma nic do ukrycia. Radny ma być dostępny i otwarty. W końcu dopóki trwa kadencja jest się osobą publiczną. Pozdrawiam Grzegorz Boryczko kaczek@sezam.pl, kom 606453854

Panie Grzegorzu - BRAWO za odwagę oraz za przedstawienie się nam na forum. Wywołałem temat bo wydawało mi się iż należałoby wreszcie przedostać się w do was jako radnych, byście zobaczyli jak niektórym internautom zależy na dobrze gmin. To że narzekamy, ze piszemy o dziurach, o rozpadających sie chodnikach, o braku oświetlenia na przejściu i o wielu innych sprawach można uznać za narzekanie a może jak ktoś napisał za postawę obywatelską. Przełom ma o czym pisać, w czym interweniować, a radni powinni mieć o czym dyskutować i także dowiadywać się od burmistrza co, gdzie kiedy i dlaczego. I nie tylko narzekamy ale i chwalimy - choć co prawda jest tego mniej. Proszę poczytać wiele osób cieszy się ze zmian wokół dworca PKP w Trzebini, iz mamy kino Sokół - teraz już cyfrowe, iz w Trzebini udało sie zebrać bardzo dużo azbestu z dachów itp.
Też wydaje mi się iż wielu radnych pełni te funkcje niejako dla prestiżu. Nie chcą słyszeć głosu swoich wyborców. Racja iż trzeba być dobrym społecznikiem ale też potrzebna jest chęć do kontaktów i zmian, umiejętność rezygnacji z aspiracji partyjnych na rzecz swojego lokalnego patriotyzmu. Nie znam pana osobiście i nie umie powiedzieć dokładnie jak pan sprawuje funkcję radnego. Ważne by efektem tego było pozostawienie dla drugich lepszej Trzebini i mieć zadowolonych z tego mieszkańców.
Pozdrawiam.