Czytając to co pani Alicja napisała wynika iz prościej byłoby ogłosić konkurs o prace na stanowisko radnego. Oczywiście w specjalizacji np szkolnictwo, służba zdrowia, sport, inwestycje itp. I przez to tylko cześć obecnych radnych ma odpowiednie kwalifikacje. Przyznam się iż pomyliłem się już kiedyś głosując na osobę która potem zmieniła prawie całkowicie swoje poglądy. Pozwólmy więc wykrystalizować się przyszłej kampanii wyborczej. Bardzo pomocne jest to co Przełom zaproponował czyli listy problemów. Przyznam się iż jest to wspaniała podbudowa pod przyszłą działalność radnych i Burmistrza. Niech zrealizują tylko część to będzie sukces. A swoją droga może gdzieś w archiwaliach uda się znaleźć co obiecywali będąc kandydatami obecni samorządowcy i co zrealizowali.

Zacznę od tego, że zgadzam się z przedmówcami, że rada ma być reprezentacją społeczeństwa, a nie ekspertów. eksperci są potrzebni jako pracownicy przy radzie, ale nie muszą być w radzie. Poza tym sama sobie Pani przeczy, bo chce Pani ekspertów z różnych dziedzin, a dalej Pani pisze, że musi zrozumieć plan finansów, a więc już nie mogą to być eksperci z różnych dziedzin, a ekonomiści. Po co ekspert od kultury, albo budowy dróg, albo szkolnictwa ma się męczyć analizując plan gimnnych finansów (podstawowy dokument uchwalany przez radę), skoro nigdy nie zrozumie tej zawiłej materii.

Tak więc ja zachęcam, aby jednak wybierać przede wszystkim uczciwych ludzi, którzy chcą coś zrobić dla regionu i mają jakieś pomysły i otwartą głowę na dobre rady. Jeszcze raz podkreślam, że mają to być przedstawiciele społeczeństwa, a nie eksperci z doświadczeniem. Często tacy eksperci są zamknięci na nowe rozwiązania.

Nie straszmy tych co się zastanawiają czy kandydować lecz zachęcajmy bo inaczej tylko sama stara gwardia będzie startować.

Idealnie, ale nierealnie by było, aby każdy z radnych będąc ekspertem ( od razu praktyczne pytanie: od czego ekspertem) jednocześnie był nastawiony na działanie dla lokalnego społeczeństwa, a nawet dla grupy społecznej ( wiekowej, terytorialnej, zawodowej), która go wybrała.
A propos dyskusji nt radny - ekspert: czy dzisiejsze składy rad to są zespoły eksperckie?
Inną , bardzo ważną sprawą, jest zorganizowanie zaplecza eksperckiego rady.
To jest oczywiście konieczne, bo każdy radny ma prawo zapytać niezależnego od gminnej administracji fachowca o realność i sposób wdrożenia jego pomysłu, a także o skutki wdrożenia pomysłów wójta, czy Urzędu Gminy, które wójt na posiedzeniu przedstawia radnym do akceptacji.
Czy teraz coś takiego istnieje?
Nie jestem wewnątrz żadnej Rady, ale sądząc po skutkach, chyba w stopniu minimalnym!
Jednym,z bardzo pomocnych dla radnych, fachowców mógłby być
audytor wewnętrzny, przewidziany np w schemacie UM Chrzanów, ale jest to stanowisko nie obsadzone chyba już lata całe.
Dlaczego?
To moja diadnoza:
bo z założenia ma on kontrolować pracę UM i burmistrza, gdyż przecież na tym polega robienie audytu
http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/ ... anowie.htm
Tak więc o dostęp radnych do fachowców przyjdzie każdej nowej Radzie się bić, bo dla każdej administracji dobra Rada - to głupia - niedoinformowana Rada, chyba przykład audytora w Chrzanowie pośrednio tego także dowodzi.
Pyclik

Mój przykład - wtręt o audytorze wewnętrznym w UM Chrzanów - miał tylko pokazać, jak broni się władza burmistrzowska władza przed kontrolą ( a jednocześnie ujawnieniem negatywnych informacji, także - dla radnych, także - dla kandydatów), nawet dokonywaną przez instytucję tak kulawą, jak audytor wewnętrzny.
Jej "kulawość" obnażył częściowo Qwerty, uzupełniam ją stwierdzeniem, iż wg schematu organizacyjnego UM Chrzanów audytor jest podległy bezpośrednio burmistrzowi.
Ciekawe, jak ta sprawa wygląda w innych miastach i gminach, czyżby było lepiej?
Pyclik

A jest ktoś z forumowiczów kto planuje startować w wyborach? Czy będziemy mieć swoja reprezentacje ?

Krzysio, na razie - jak pewnie pamiętasz - są niepewne deklaracje od "synek" i "zdegustowana", oczywiście jeśli się nie wystraszyli niektórymi wpisami w tym temacie.
To mało, bardzo mało...
Podobny problem - w sensie braku zainteresowania - może spotkać także moje tematy informacyjne nt wyborów ( ostatnio dodałem te, które Ciebie interesowały - Trzebinia i Rada Powiatu).
Ale nie ma odzewu - w formie odpowiedzi na posty, choć zainteresowanie( ilość wyświetleń) jakieś jest.
Admin - w ramach zapowiedzianych wiosennych porządków - ma zamiar usunąć posty bez odpowiedzi, więc pójdą na przemiał, co tylko potwierdzi moje wcześniejsze wątpliwości: warto czy nie warto tym się zajmować.
Pyclik

Dla uspokojenia, bo nie napisałem tego w innym miejscu - chodzi o posty z 2006, 2007 i 2008 r. Bez obaw.

Wydaje mi się iż lista osób będzie rosnąć w czasie. Niedługo obudza sie stowarzyszenia, strażacy, kola gospodyń i inne lokalne grupy. I tu będzie mały problem bo zacznie się rozdrobnienie. Szkoda iz nie udało nam się (może sie jeszcze uda) to co proponowali ludzi z Trzebini - VIGO - zaczął temat a nie skończył abyśmy się zebrali i zaczęli działać aby mieć swoich przedstawicieli. Pewnie wiele osób zauważy iż użytkownicy forum doskonale i szybko reagują w sprawach lokalnych. Znajdują rozwiązania, nie boją się krytyki, rozmawiają, pytają. Do tego fajnie by było gdyby jakiś lokalny samorządowiec teraz lub w nowej kadencji dostrzegł siłę lokalnych mediów. szybkość dotarcia informacji , życzliwość, chęć pomocy oraz troska o naszą małą ojczyznę. Pewnie inni obok mnie tez by tego oczekiwali. Popatrzcie ilu zapaleńców i ludzi znających się dość dobrze w tematach transportu miejskiego, kolejowego, gospodarki, szkolnictwa i innych jest na forum - toż to doradcy nieraz lepsi od prezydenckich i rządowych. A dlaczego? Bo żyją i mieszkają wśród nas. sama pani Alicja M. napisała iż będzie się przyglądać powstawaniu takich grup. Może ona tez ma już dość bezradności radnych. Mam nadzieję iż lista Pyclika nie będzie tylko listą obecnie nam panujących radnych i burmistrzów.

Krzysio,

fakt że zacząłem temat i chciałbym go kontynuować. Nie ukrywam, że sam chciałbym zostać radnym naszego miasta. Nie ukrywam, że mam kilka pomysłów, ale na początek musimy zacząć się zbierać w konkretną grupę osób. Tak, abyśmy mogli wystartować w wyborach.

Mam nadzieję, że są chętni młodzi ludzie, którzy chcą coś tutaj zmienic, przecież nie wprowadzimy starych dziadków, którzy już sa od lat i nic dla nas nie robią tylko udają i pieniądze biorą.

Spotkajmy się więc w Trzebini np 28 lub 29 maja wieczorem 19-20
Miejsce roześlemy dla zainteresowanych na PW.

Uważam, że to rozsądna pora i dobry termin.

Wiec czekam zgłoszenia na PW chętnych.

I jak na dzień dzisiejszy mają się wypowiedzi pani wydawcy do artykułu z nr 21/2010 str. 25????
Trochę to dziwne, że w tak krótkim czasie tak zmieniono zdanie. A może poprzednio przedstawiła pani prywatne zdanie a teraz jest zdanie gazety w myśl innej idei?