Wbrew pozorom, nie są to rozbieżne interesy. W ramach Klubu pracujemy głównie z dziećmi i młodzieżą, która spędza pożytecznie czas, zamiast sterczeć pod przysłowiową budką z piwem albo dewastować mienie publiczne (opłacane z naszych podatków). Inwestycja w sport i wychowanie na całym świecie jest traktowana jako priorytet, a mówienie że nie jest to zbieżne z interesem własnym czy społecznym troszkę źle świadczy o autorze wypowiedzi. Prauję jako trener i wychowawca już ponad 30 lat, więc wiem co mówię.
Idąc dalej - nie ma czegoś takiego jak bezpłatna dzierżawa - Klub za dzierżawę płacił. Bezpłatnie otrzymała w użyczenie teren OSP Bolęcin, nie robiąc tam w dodatku nic pożytecznego. ALternetywnie Gmina i tak nie miała z tej działki żadnej korzysci, bo to kawałek nieużytku bez możliwości lokalizacji tam jakiejkolwiek inwestycji itp. Z działalności związanej ze sportem, zwłaszcza tak drogim i specyficznym jak jeździecto, nie da się żyć i na całym świecie ośrodki tego typu objęte są różnego rodzaju systemami wsparcia.
Nie oczekuję tego w czasach kryzysu, ale też nie widze powodu, by obecny Burmistrz rzucał tylko kłody pod nogi.
W całej Europie i cywilizowanym świecie władze starają się wspierać sport i wychowanie młodzieży i cenią wszelkie inicjatywy w tym kierunku. U nas różnie z tym bywa, ale za czasów Szczurka jest tragedia (chyba że chodzi o trzebiński MKS, którego prezesem jest jego pełnomocnik Paweł Rejdych). Poprzedni burmistrz bynajmniej nie pomagał jakoś specjalnie (choć nierzadko ufundował pucharek na zawody
), ale przynajmniej nie przeszkadzał.
Tak jak jednak pisałem, sprawa KJ Szarża jest tematem zupełnie ubocznym. Myślę, że Tobie też nie jest na rękę, że Twoje podatki idą na pięć razy z rzędu robione kolejne projekty ruchu kołowego w centrum, kolejne projekty zagospodarowania Balatonu (mimo istnienia całkiem dobrych koncepcji już zapłaconych prze Gminę), kary za samowolki budowlane - prócz slynnego murku ostatnio też odszkodowanie za budowe chodnika na klasztornym gruncie bez zgody wlaścicieli, "lewizny" w używaniu służbowego auta itd. To są naprawdę gigantyczne pozycje. Jeśli dodasz do tego arogancję, chamstwo i niedotrzymywanie umów i obietnic - masz komplet przyjemnosci jakie nam oferuje obecnie "miłościwie panujący".
Uważam, że właśnie z uwagi na chłodną kalkulację naszej społeczności nie stać na tak niekompetentny samorząd, którego dokonania można mierzyć bardziej w stratach i szkodach, niż wymiernych korzyściach.