Jendrku: Z budżetu gminy wynika, że remonty w obiektach kultury finansowane są odrębnie i w tym roku przeznaczono na nie 823 tys. zł (w tym jest moloch myślachowcki - wg planu 300 tys. zł).
Pod Pana "diabelskim" pomysłem podpisuję się od dawna obiema rękami. Obawiam się jednak, że w roku wyborczym samorząd się nie odważy na taką rewolucję.

Pani Redaktor! I mamy noworoczną niespodziankę od "naszych" radnych. Marzeniem moim jest, aby o tych "naszych" nie pisać w cudzysłowie, ale z pełnym ukontentowaniem. Jak i z uszanowaniem.
Przyznaję, że jestem solidnie zaskoczony, raczej przewidywałem tę najbliższą sesję pod dyktando burmistrza i przewodniczącego RM.
A tu sesja jako nadzwyczajna, wbrew oczekiwaniom burmistrza i przewodniczącego, prawie z jednogłośnym na "tak". Jak na dotychczasową chwiejną percepcję naszych radnych, to naprawdę "epokowe" wydarzenie.

Ale w tej najnowszej internetowej informacji Przełomu jest taka konstatacja: Podjęcie tej uchwały nie oznacza, że gmina na pewno wykupi zabytkowy obiekt..
Czy to jest redakcyjna opinia Przełomu, czy też riposta Pana Burmistrza?
Toteż mamy się cieszyć z tego prezentu trzebińskich radnych, czy też pozostaje noworoczne zamartwianie się co do dalszych losów młoszowskiego zespołu pałacowo-parkowego?

Jeżeli to będzie możliwe, nadal proszę o specyfikację kosztów poszczególnych "składników" tej korporacji pod nazwą TCK.
Moje szczęście byłoby ogromne, gdyby takąż specyfikację kosztów dotyczącą prowadzenia komunalnego wysypiska przez UK udostępnić na łamach Przełomu.
Jak i kulisy sprowadzenia i finansowania SRS Waste Technology w Trzebini. Należy tę bajeczkę prezesa Stożka o wzajemnym się spotkaniu w internecie z prezesem UK (przy pomocy św. Mikołaja) umieścić jako cytat roku w Przełomie. Bo wcale tak nie było. Było bardziej nachalnie.

PS. Dlaczego ostatnio nie ma na łamach Przełomu pani redaktor Elizy Jarguz-Banasik? Pomału pani redaktor Eliza zaczęła się "wgryzać" w to Waste Technology. Mimo silnego zewnętrznego oporu w tejże materii. Głównie z referatu bezpieczeństwa publicznego w UM.

Jendrku, przyznam szczerze, że również nie pojmuję tych pałacowych ruchów trzebińskiego samorządu.
Bez wątpienie wczorajsza uchwała, jest tylko wyrażeniem intencji kupna, więc wszystko się może zdarzyć. Na razie radni z Trzebini zablokowali ruchy sprzedażowe staroście i mogą się z tym tematem bujać do wyborów. No chyba, że sami postanowią pałac spieniężyć. Kupno (nie przejęcie), taką możliwość im stwarza. Moim zdaniem, wcześniej czy później Młoszowa trafi w prywatne ręce.
Stanowisko burmistrza w tej sprawie jest bardzo niejasne lub co najmniej uległo ewolucji. Na pewno do niedawna w kwestiach pałacowych S. Szczurek był mocno na "nie". Uchwałę podjęli jednak jego koalicjanci, zatem doszło do jakiegoś spektaklu, którego nie pojmuję. Temat ten zapewne będzie nas zajmował jeszcze dość długo, aczkolwiek waga jego jest średnia, więc na razie dajmy mu spokój.
TCK i WT i UK mamy na liście tematów ważnych. Pani red, Eliza na pewno będzie je kontynuować w nowym roku.
Pozdrawiam sylwestrowo Pana i wszystkich miłośników samorządowego tematu na forum.
Do Siego Roku. Może w nim będzie nam weselej?



pani Eliza jest na urlopie.

Pani Redaktor, jakoś bez pani Elizy smutno w drukowanym jak i w internetowym - dlatego zapytałem.
Wesoło - to było w tym roku, przyszły rok może być mniej wesoły. Tę wesołość przecież nam zapewnili "nasi" samorządowcy, od stycznia do grudnia mieliśmy istny festiwal "wesołości".

Gratuluję Pani Redaktor przenikliwości w ocenie "naszych" samorządowców. Ta wolta koalicjantów to chyba wcześniej uzgodniona z burmistrzem. Pozostalii radni bezwiednie zostali wyprowadzeni na "świńskie" południe.
Przejęcie a kupienie od starosty - to faktycznie nie to samo.
Byłoby bardzo wesoło w nadchodzącym roku, gdyby ten zesół pałacowo-parkowy kupił od burmistrza prezes Stożek. Idealne miejsce na sortownię i kompostownię (apage, Satanas - do M....y Dolnej).

Odwzajemniam życzenia i życzę dużo wesołości w przyszlym roku. Jak i całej Redakcji Przełomu.

Byłoby bardzo wesoło w nadchodzącym roku, gdyby ten zespół pałacowo-parkowy kupił od burmistrza.
Jendrek i o to tu chyba chodzi by ktoś wykupił ten zabytek za bezcen od gminy. Pytanie tylko kto.

Witku: biegły wycenił tę nieruchomość na 2,8 mln zł. Gdyby starosta wystawił ją na przetarg, spodziewam się uzyskania ceny ok. 5 mln zł. Jedna i druga kwota na pewno nie poraża (bezcen?), ale w ten pałac i park trzeba bardzo dużo włożyć, żeby np. na nim zarabiać. No chyba, że ktoś chciałby tam tylko zamieszkać, w co wątpię, bo areał ogromny i podatki też. Trzebińskiej kulturze nowych przybytków nie potrzeba. Kolejny utrzymanek sprawi, że pieniędzy wystarczy tylko na utrzymanie insfastruktury i administrację.
Młoszowa to jest pole do popisu dla dobrego inwestora i menadżera. Dobry hotel, świetna restauracja, sale szkoleniowe, interesująca ekspozycja w pałacu i dużo, dużo atrakcji dla turystów w parku i zabudowaniach wokół pałacu (operetka plenerowa jako tradycja też). Ja to widzę w ten sposób i nie sądzę, aby gmina sprostała takiemu wyzwaniu. Zresztą nie od tego są samorządy, tylko biznes.

Autor postu otrzymał pochwałę

W trakcie rewitalizacji rynku w Trzebini w nowym budynku poniżej banku miała mieć siedzibę Rada Miasta Trzebini. Obecnie jest tam przedszkole i następny bank. Może radni chcą przenieść się do Młoszowej do pałacu?

Pani Redaktor. Mam pewne niejasności dot. ostatnich Pani komentarzy. Niczym Peter Falk z "Colombo".
Podała Pani kwotę 2,8 mln zł jaką tę przez biegłego wycenioną za ten Zespół. Natomiast starosta chrzanowski to 2,8 mln zł traktuje jako 5% z całej kwoty biegłego za Zespół, czyli 56 mln zł. Czy Pani może to uściślić?

Odnoszę wrażenie, że ta cała wolta radnych pod koniec roku to nie waga "średnia", ale kabaret. Polegający na ubiegnięciu zamiarów starosty. Burmistrz wraz ze swymi koalicjantami szybko zwołali nadzwyczajną sesję pod swoje dyktando, ta nikła "opozycja" w gronie radnych została przez większość odpowiednio podprowadzona.
Można domniemywać z dużą dozą prawdomówności, że starosta chrzanowski jak i burmistrz Trzebini mają już chętnych na zakup młoszowskiego zespołu pałacowo-parkowego. Burmistrz Trzebini co najmniej kilku, w tym jednego "żelaznego".
Wcale ten na razie ewentualny kupiec nie musi być inwestorem w tym Zespole - jak Pani zasugerowała. Tą infrastrukturę turystyczną odłoży do lamusa i zajmie się np. wycinką drzew w Parku, wynajmem lub sprzedażą wcześniej podzielonych parceli jak i przebudową budynku pałacowego. Są sposoby na ominięcia konserwatora zabytków, zresztą nie wszystko tam jest zabytkowe. Postąpi w myśl "świętego" prawa własności.

Krzysio. Była taka sugestia, ale raczej dla części urzędników z UM. Po zakończeniu rewitalizacji Rynku z trudem ten budynek "zagospodarowano". Jeszcze jest tam wolna przestrzeń do wykorzystania.
Wg uprzednich założeń, na parterze miały być sklepy, a na piętrze urzędy. Wyszło jak wyszło..

Jendrku, chcialem Ci zyczyc w nowym roku wiecej interesujacych listow od biskupow, przynajmniej nuda cie nie obejmuje i sen nie zmaga podczas niedzielnych spotkan przy oplatku.
Obawiam sie, ze Swatowid jest obuplciowy, co twego duchownego przewodnika moglo by obrazic smiertelnie. Nie wiem tez czy to dobry pomysl sciagac na miejsce rodzimowiercze kaplanki. One sie nie oslaniaja tak jak islamskie czy katolickie sluzebniczki. to wazne z perspektywy gender, bo zakonnice i ksieza nadaja sie idealnie na obiekty badan nad spolecznie uwarunkowana seksualnoscia, tylko tego biedaczyska nie widza.

Radni uchwalili, ze palac chca kupic, a nie przejac za darmo. Zatem wydaje mi sie jasne, ze chca go sprzedac, a nie zagospodarowac. Obawiam sie prywatnego inwestora. Bo Pani Alicja pisze, ze to obojetne czy prywatne czy nie, byle by bylo. Ja tam tej obojetnosci nie dostrzegam, gdyz co mi to za radosc z ogladania palacu znad okamerowanego muru.

Ulomie, a jak często ogląda Pan pałac teraz? Ile razy w roku wchodzi Pan do środka i po co?

Rece mi opadly Pani Alicjo.
Ja jestem z chlopskiej rodziny, inaczej: chamskiej. Jeszcze tego brakowalo, zeby chamy na palace chodzily.

Witamy w nowej feudalnej Polsce.

Zauwazam, ze potencjalnyprywatny inwestor juz ma dobra prase.

Ułomie - Cham to był jeden z synów Noego. W nieco wcześniejszych czasach, kiedy chłopi w gminie Młoszowa (osada Trzebinia podlegała wtedy gminie Młoszowa, jak nie wierzysz, to przeczytaj Pęckowskiego o Trzebini) oddawali co dziesiąty snop zboża plebanowi - to tak z ambony informowano chłopskich wiernych: od Seta pochodzi szlachta i zapewne ci Twoi feudałowie. Natomiast od Chama pochodzi chłopstwo, i dlatego szlachta w dawnej Polsce zwracała sie do chłopa: ty chamie. A że wtedy chłopstwo było nie pisate i nie czytate, to nie za bardzo wiedziało, czy ten "cham" to z małej czy z dużej litery.
Więc powinieneś być dumny, że pochodzisz od Chama. Bo po tych od Seta zostały tylko pałace. Na których obecnie pragną się uszlachcić chamskie nuworysze z spichlerzem pełnym złotych dukatów. Którzy jakiś garniec dukatów rzucą tym potomkom Chama będącym obecnie na urzędzie.

Czy trafiłem w Twój tok rozumowania? Ostrzegam, to już waga "ciężka".
PS: Gender to nowa nazwa Lucyfera. Dotychczasowe określenia diabłów już na nikim nie robią żadnego wrażenia. Więc mamy tego dżendera. To "dż" brzmi jak dżihad. Ale dżihad ze strony polskich Ojców Kościoła?
Przeciw komu? Jak tak dalej pójdzie, to faktycznie młoszowski Światowid odżyje. Nawet w zimie, pani Alicjo i Ułomie.

Jendrku, w moj tok rozumowania bylbys trafil, gdybys na kazaniu nie przysypial i nie mylil Seta z Szemem. Wyklad twoj obejmuje wiadomosci mi znane, wiec pozwalam sobie na mala poprawke. Ten Szem zreszta dosc ryzykowny w dzisiejszych antysemickich czasach. No ale uznajmy, ze wieszcz nasz (a moze ich tych Litwinow) Mikckiewicz nie chcial na zlosc polskiej szlachcie zrobic i faktycznie ma ona semickie korzenie. Twa erudycja Jendrku pozwala mi nie wdawac sie w szczegoly, zapewne wiesz o czym mowie.
Zatem swiadom swych chamskich korzeni oraz tego, skad to slowo cham pochodzi, pozwalam sie odzywac chamsko takze tutaj. Wlasnie Jendrku mnie rozszyfrowales.
Pamietajcie tylko, semicko-jafecka szlachto, ze to chamici zbudowali pierwsze potegi Babilonu i Egiptu i GLOSUJCIE NA PSL
Przepraszam Jendrku, ale nie potrafie za powaznie rozmawiac w nowym roku
Czego kazdemu raz za czas zycze

Czy możecie wrócić do tematu?

Jendrku: napisał Pan: "Podała Pani kwotę 2,8 mln zł jaką tę przez biegłego wycenioną za ten Zespół. Natomiast starosta chrzanowski to 2,8 mln zł traktuje jako 5% z całej kwoty biegłego za Zespół, czyli 56 mln zł. Czy Pani może to uściślić?"
Uściślam więc:
Na 2,8 mln zł wycenił ZPP w Młoszowej biegły. Też się dziwię, że tak mało, ale jak biegły mówi, to mówi.
Jeśli gmina zechce go teraz kupić, to za pośrednictwem starosty dokona tej transakcji po preferencyjnej cenie, czyli z 95 procentową bonifikatą (5% wartości) od tych 2,8 mln zł, czyli mieć będzie ZPP za jakieś 140.000 zł!
Potem może z ją "zyskiem" sprzedać np. za 4 lub 5 milionów zł. I coś mi się wydaje, że tak się stanie. Jeszcze do niedawna burmistrz się zapierał, że mowy nie ma o braniu pałacu, ale teraz najwyraźniej zrozumiał, że jeśli gmina nic sensownego w sprawie jego zagospodarowania nie wymyśli, to może chociaż na nim zarobić.
I na koniec informacja taka, że podjęta 30 grudnia uchwała dotyczy nie wykupu, ale tylko "zobowiązania burmistrza do podjęcia działań zmierzających do wykupu Zespołu Pałacowo-parkowego w Młoszowej przez gminę".
Najciekawsze jest jednak uzasadnienie do tej uchwały, które pozwalam sobie zacytować w całości:
"Wykup ZPP w Młoszowej umożliwi realizację zadań, które mieszczą się w zadaniach własnych gminy i pozwoli na zagospodarowanie obiektu zgodnie z możliwościami Gminy biorąc pod uwagę oczekiwania społeczne. Obecnie obiekt nie spełnia żadnej z możliwych ról, nie jest prowadzona tam żadna działalność".

To już nawet w kategoriach radosnej twórczości się nie mieści, bo nic nie znaczy.