Właśnie tak przypuszczałem, że ludzie którzy chcą skorzystać z wielkiego swojego prawa do demokracji, mają takie pojęcie o tej demokracji jak Ryba. Czyli nie wie nawet gdzie udać się na głosowanie... Jezu tego nawet nie trzeba daleko szukać, bo informacja o siedzibach komisji (które w Trzebini - generalnie - nie ulegają zmianie) jest dostępna w gminie i raczej będzie na afiszach, jak przed każdymi wyborami. Wygląda na to, że Ryba (a sądzę, że wielu innych wypowiadających się) nie wybierała wcześniej i miała dobro gminy głęboko gdzieś, a teraz ślepo uwierzyła, że w Trzebini wydarzyła się tragedia, jakiej to miasto nie przeżyło wcześniej. A najlepsze, że chcą iść zagłosować za odwołaniem, nie wiedząc nic o gminie, urzędzie i wewnętrznej sytuacji. I należałoby sobie odpowiedzieć czy nie jest tym samym debilna uchwała tych z ZWM o namawianiu do bojkotu i nawoływanie kompletnych laików do uczestnictwa? A jeszcze łatwiej chyba zmanipulować tych drugich, bo zagłosują tak - o ironio - jak ten co namawia do głosowania. Mistrzowie hipokryzji...
Jak Rejdych kogoś zastrasza to powinien za to odpowiedzieć, jak nie - to powinni odpowiedzieć ci, co kłamią. Ma to, rozumiem, mobilizować więcej ludzi do uczestnictwa, bo skoro taki tyran rządzi, to niedługo będą pobicia i zbrodnie. Uważam, że trzeba olać Rejdycha, ale tak samo inicjatorów, samozwańczych wybawców gminy
, (tj. nie iść na referendum) i wrócić do rzeczywistości, a nie pluskać się z nimi w ich gó...e.
Jędrek, no to jesteś naiwny jeśli sądzisz, że ci, co czyhają na ten stołek już nie wykonują przynajmniej tych początkowych ruchów. A jaki niby masz później czas na poznanie/promowanie kandydatów, tym bardziej, że czytam jak spodziewacie się nowej twarzy. Jak miałaby niby dotrzeć do ludzi przed wyborami? W ilu gazetach jego gęba i nazwisko będzie na pierwszej stronie? Z iloma ludźmi się spotka? Kto mu kampanię zorganizuje? Myślisz, że nagle zacznie szukać ludzi do promowania jego osoby? Pójdzie do znajomych i porozdaje zadania do zrobienia ludziom, którzy nic wcześniej nie wiedzieli? Na ostatnia chwilę, to on może sobie chłopaczków do rozklejania plakatów poszukać, żeby sobie dorobili. To miejsce chciałby zająć jakiś stary piernik, którego wszyscy znamy.