Amster, nie unoś się i nie wysilaj, pisząc w ten sposób udowadniasz tylko, że puszczają Ci nerwy, a na dodatek raczej nie jesteś w stanie mnie obrazić, co najwyżej trochę poirytować.
Pytasz czemu nie pisałem na temat Adamczyka itd.? Z prostej przyczyny - nie miałem powodu. Na linii moich kontaktów z Urzędem wszystko okładało się przeważnie gładko, a nikt inny nie prosił mnie o angażowanie się w jakiekolwiek sprawy związane z władzą w Gminie. Samorząd po to jest wybrany, żeby w naszym imieniu rządził i słuzył, za nasze pieniądze. DObrze jest wówczas, gdy praktycznie nie wiemy nawet o istnieniu władzy, bo ona spełnia swoje obowiązki nalezycie. Nie twierdzę, że za poprzedniego burmistrza wszystko było super, ale jest chyba niegodziwością, że obecny przypisuje sobie szereg jego zasług, koncepcji i projektów.
Jeżeli tak bardzo nie chciałeś poprzednika, to też miałeś szansę zorganizować referendum przeciw Adamczykowi, opublikować stosowne materiały itd.
Nazywasz mnie manipulantem, a niby z jakiego powodu? Że ośmielam się publicznie wyrażać swoje zdanie (niekoniecznie zbieżne z Twoim) i na dodatek podpisać to swoim imieniem i nazwiskiem?
A może to własnie Ty jesteś manipulantem, dzielnie popierając pana Szczurka z za zasłony pseudonimu?
Jeśli chcesz dyskutować - dyskutuj, ale używaj argumentów, a nie obrzucaj kogoś inwektywami i uciekając się do osobistych wycieczek.
Jak na razie, to Ty ciągle przypisujesz mi jakieś wydumane intencje, pobudki działania, powiązania itd., usiłując udowodnić jaki to ja mam mianowicie interes biorąc udział w tym całym zamieszaniu.
Niestety, rozczaruję Cię - nie mam ŻADNEGO INTERESU, co najwyżej stracę nerwy i trochę zdrowia. Może właśnie dlatego, że nic na tym nie zyskam, a po prostu działam z tak mało pragmatycznych pobudek, jakimi są walka z arogancją, chamstwem i niekompetencją władzy, mogę być niewygodnym przeciwnikiem dla Miłościwie Panującego. Jakoś mi nie odpowiada Tuskoland w gminnej edycji i tyle
Wielu innych, w odróżnieniu ode mnie, da się kupić i przekonać różnymi profitami. Niestety ja mam to gdzieś... Nie mam zamiaru tego udawadniać, albo proszę w to uwierzyć, albo się odczepić.
A w ramach wredności życzę Ci Wesołych Świat i miłych pogawędek ze zwierzatkami w noc wilgilijną... Może Cię przekonają że nie masz racji, zwłaszcza w związku z odwołaniem końca świata w ostatnim momencie
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)